Lipcowe mamy

[graszka-po]

a ja dziś się wziełąm za odkurzanie,ogólne sprzątanie mieszkanka i nawet troszke poproałam ręcznie<czasem lubie>no i teraz małą jakoś zasneła a ja co kilka minutek chodze siusiu i niby mi się chce ale jakos nic nie widać więc dreptam od pokoju do kibelka....pić strasznie mi się chce....dziewczynki powiedzcie mi czy to dobrze ,że brzuszek mam bardziej twardawy ugóry??

 

[graszka-po]

tak sobie patrze na te maleństwa wasze i normalnie bym je wszystkie wytuliła

 

[NiaNia]

Hmmm sama nie wiem. Mi brzuch jakby sie obniżył i tez twradnieje, ale praktycznie cały.Sama nie wiem czy nie mam jakis schizów ze sie obnizył.

Eliall ale jaja z tym przypspieszaniem. Mnie tez "po" bolał brzuch na dole i tyle : hihihii

 

[graszka-po]

dziewczynki jeśli chodzi o przyśpieszenie to ....coprawda ja miałąm rozwarcie na 1,5 cm...i jakoś chyba przyśpieszyłam skoro urodziłąm w 37 tygodniu

 

[eliall]

Napisalam wiadomosc ale cos mi sie nie wyslalo

 

[NiaNia]

Tusia ogladałam Twoja Majeczke. Dwie krople wody tata Bardzo podobna. Tatus chyba dumy?

Tusia a jak facet reaguje na nowa kobiete w domu? Sprawdza sie? Opowied o jego pierwszych wrazeniach.

 

[eliall]

Wiec pisze jeszcze raz.
Pic mi ciagle tez sie chce i najbardziej to smakuje mi woda. A brzuch twardnieje caly, chociaz na gorze najbardziej czuje (na dole to troche sadelka sie odlozylo  > wiec moze dlatego mniej czuje). Jeszcze dzis sprobuje sprzatania w przyspieszonym tepie (jak dam rade oczywiscie), a pozniej "niech sie dzieje wola nieba" tylko niech mnie nie kuja i zadne tam zastrzyki czy kroplowki.
Nawet wczoraj wieczorem moje kochanie pytalo czy chce znieczulenie, a ja mu na to ze za bardzo boje sie tego wklowania w kregoslup. Mam jakas taka schize ze jak poprosze o zoo to pozniej moge zostac sparalizowana do konca zycia. Oj wyobraznia, nigdy na nia nie moglam narzekac...

 

[Martuska]

Witajcie Kobietki

FRIDA gratuluje, to nam zrobilas psikuska, tak szybko i niespodziewanie ;D

Kurka, nie schizuj sie. Musisz sobie dac jakos na wstrzymanie, chociaz wierze, ze to nie latwe. Ja mialam takie okropne schizy 3 dni temu i powiedzialm sobie dosc! Czekam do terminu i kropka w przeciwnym razie to psychicznie bym siadla chyba

Aniu.g jesli chodzi o Kopernika, to nic zlego nie bede pisac, jak masz lekarza z tego szpitala to fajnie. To najlepszy szpital jesli chodzi o opieke nad noworodkami urodzonymi z jakimikolwiek problemami. W koncu klinika przyuniwersytecka. Jedyne co moglabym powiedziec, to jak nie chcesz zeby Ci dziecko polozne dokarmialy sztucznie to im jakos to do mozgow przetlumacz, bo one maja to czesto gdzies. No i tam mamusie nie leza z dziecmi tylko maluszki sa donoszone, niby na rzadanie, ale ronie to moze byc. Niektorym mamom to pasuje, bo chca odpoczac, ale mnie tak okropnie zal bylo tych sierotek ktore lezaly w noworodkowym jedno obok drugiego i czasem slodko spaly a czasem plakaly zalosnie za mama.

 

[Sylwia79]

a ja zrobilam sobie przerwe w sprzataniu - moze sie uda przyspieszyc...hihih
to by nawet pasowalo bo sie wkurzylam na mojego meza, ma dzis zjazd integracyjny, ja ogolnie nie mam nic prrzeciwko, zreszta zaprosilam sobie psiapsiuly na pogaduchy - ostatnie przed porodem, ale umowa byla ze posprzata przed tzn. zrobi te najciezsze rzeczy... mial jechac po poludniu wiec luzik... na noc pojechal z kolega na ryby, no a rano okazalo sie ze zdazymy zrobic zaledwie zakupy, bo on juz o 12 jedzie - tylko zapomnial mi o tym powiedziec...
no i siedze w domu i wyje ze zlosci a raczej ze smutku, ze planujac te swoje rozrywki w ogole nie wzial pod uwage tego ze sa jakies obowiazki no i ze moze to zrobic wczesniej, ale po co skoro sa ciekawsze rzeczy... jeszcze odjezdzajac powiedzial zebym za duzo nie robila, ale wez i nie rob kiedy od wtorku naczynia nie pozmywane, od dwoch tyg lazienka brudem zaasta a od niego slysze ze przeciez on to wszytsko zrobi tylko jakos ciagle to odklada...az wstyd ludzi do domu wpusicic...
no to sie wyzalilam....

 

[Karin]

Ledwie człowiek zniknie na chwilkę żeby się zdrzemnać a już tyle napisane. Właśnie się obudziłam z podejrzanie spuchniętymi rękami (przeciez spałam tylko godzinkę ), spojrzałam przez okno na piękne słoneczko i stwierdziłam, że powinnam udać się na spacerek i to taki dłuższy- w ramach przyśpiedzania oczywiście. Ale mi się n i e c h c e : : : : :-X.
Więc znowu jestem z wami. Zrobię sobie jakiś koktajl malinowy albo jagodowy i może znowu się troszkę położę ;D