reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe Mamy 2025 ☀️

Ja dzisiaj też mam gorszy dzień, strasznie słabo się czuję. Nie wiem już od czego to zależy bo ostatnie dni były już trochę łaskawsze. Nawet mdłości tak bardzo nie dokuczają tylko robi ma się słabo i muszę usiąść albo się położyć bo inaczej bym chyba zemdlała
 
reklama
O ile w domu to jeszcze pikuś, tak każde wyjście z domu to dla mnie walka o przetrwanie. Nawet zakupy w biedrze muszę robić jak najszybciej, wystarczy że przejdę obok lodówek z mięsem i już mi się zanosi na wymioty 🤡 primarka mi otworzyli w mieście, nawet kiedyś wpadłam z rana z myślą żeby trochę pobuszować, ale dosłownie po 10 min musiałam wyjść bo zapach tego wszystkiego mnie tak zmulił 🙈 w ogóle przez te ostatnie dwa miesiące mam taki nieogar życiowy, co roku w grudzień już wchodziłam ze wszystkimi prezentami kupionymi albo chociaż zaplanowanymi od a do z, planem co kiedy ugotować, upiec. W tym wszystko mam w takiej rozsypce, że szkoda gadać.

To podobnie jak u mnie :(

A dziś byłam na pobraniu krwi i wyjście z domu na czczo, to już w ogóle dla mnie jakaś masakra, potem cały dzień muszę odchorować.

W ogóle ostatnio pisałam Wam, że złapaliśmy zolądkowkę i od tej pory złapaliśmy jeszcze dwie. Do tego wysokie gorączki, kaszle itp. nawet wychowawczyni do mnie pisała, bo córka przez miesiąc prawie nie chodzi do szkoły 🙈 generalnie przed totalnym zalamaniem ratuje mnie tylko poczucie humoru 😂

Ale za to upiekliśmy wczoraj pierniki 😃
 
Dla mnie te wyjście z domu na czczo to katorga. Wczoraj też byłam na pobraniu i musiałam zjeść w domu banana, bo bym nie doszła… z resztą ja przed ciążą też nie potrafiłam żyć bez śniadania i było mi słabo zawsze
 
Hej dziewczyny 🙂 Ja już w pociągu w drodze do domu, wszędzie dobrze ale jednak w domu i w swoim łóżku najlepiej. O 13.20 mam wizytę u kardiologa, więc praktycznie od razu z pociągu do lekarza.
Ja generalnie mdłości nie mam, ale dzisiaj jest jakiś wyjątkowy dzień i mam je takimi falami. Rano ledwo łyka wody byłam w stanie wziąć i czułam że mnie naciąga. Ciekawe czy to u mnie dopiero się zaczyna czy co xd jutro będzie 8+0 🙂
 
O ile w domu to jeszcze pikuś, tak każde wyjście z domu to dla mnie walka o przetrwanie. Nawet zakupy w biedrze muszę robić jak najszybciej, wystarczy że przejdę obok lodówek z mięsem i już mi się zanosi na wymioty 🤡 primarka mi otworzyli w mieście, nawet kiedyś wpadłam z rana z myślą żeby trochę pobuszować, ale dosłownie po 10 min musiałam wyjść bo zapach tego wszystkiego mnie tak zmulił 🙈 w ogóle przez te ostatnie dwa miesiące mam taki nieogar życiowy, co roku w grudzień już wchodziłam ze wszystkimi prezentami kupionymi albo chociaż zaplanowanymi od a do z, planem co kiedy ugotować, upiec. W tym wszystko mam w takiej rozsypce, że szkoda gadać.
Oo to zupełnie jak u mnie. Zawsze na ten czas już byłam po generalnych w domu,prezenty kupione. I poświęcałam czas na swiateczne ozdoby z dziewczynkami. A teraz? Jedno okno umyte u dziewczyn żeby naklejek nie dać na brudne. No i to by było na tyle. Jeden dzień lepszy jeden gorszy. Do tego dziś jem cos jutro już mi nie smakuje. To samo z zapachami, lodówka to jest koszmar, toster również. Nawet ulubione perfumy poszly w odstawek. Została mi mgielka bo jest najlżejsza
 
Hej dziewczyny 🙂 Ja już w pociągu w drodze do domu, wszędzie dobrze ale jednak w domu i w swoim łóżku najlepiej. O 13.20 mam wizytę u kardiologa, więc praktycznie od razu z pociągu do lekarza.
Ja generalnie mdłości nie mam, ale dzisiaj jest jakiś wyjątkowy dzień i mam je takimi falami. Rano ledwo łyka wody byłam w stanie wziąć i czułam że mnie naciąga. Ciekawe czy to u mnie dopiero się zaczyna czy co xd jutro będzie 8+0 🙂
Daj znać jak po.
 
reklama
Dzisiaj np delektuje się żurkiem bo jutro pewnie bd nim 🤢🤮. Jedynie stały jest sok pomarańczowy z lodowki i on mi na mdłości pomaga. A dziś wstalam z takim bolem głowy że musialam się ratowac paracetamolem bo nie moglam funkcjonowac
 
Do góry