- Dołączył(a)
- 21 Listopad 2024
- Postów
- 2
Cześć jestem tu nowa jestem w drugiej ciąży syn lat 4,5 i aktualnie 8+5 termin z Apki na 28.06. Lekarz mówi 1.07. wiec nie wiem czy jestem czerwcowa czy lipcowa mama
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Świrowanie to też objawwitamy spokojnie ja jestem dziś 7+5 i też nie mam nic poza bolacymi cyckami. Też świruje i to wcale nie powoli a już do tego stopnia ze sama się śmieje ze niedługo zamiast na wizycie kontrolnej to wyląduje w psychiatryku
sprawdzaj sobie tak jak Ci radziła. Ja w pierwszej ciąży od około 3-4 wizyty miałam zawsze ponad 140/90, wiadomo- to też była ciąża z ivf więc się stresowałam czy dalej jest ok z dzidzia, myślę że gdybym najpierw miała usg a później pomiar ciśnienia to byłoby niższe. W domu mierzyłam to dopiero na koniec miałam ciągle podwyższone ale i tak nie dostałam tabletek. A jak przyjechałam na porodówkę to miałam 160/95 na izbie przyjęć na szczęście już na oddziale się poprawiło. Jak się okazało- to był dopiero początek rozrywek przy porodzie
Dziewczyny które już rodziły- jak wyglądały wasze pierwsze porody? Może chcecie się podzielić historiami? Dajcie znać też dziewczyny przed pierwszym porodem- może nie chcecie żebyśmy pisały, możecie nie chcieć tego czytać. Ważny jest komfort nas wszystkich tutaj mnie po prostu ciekawi jak w innych szpitalach się rodziło stąd moje pytanie
A wlasnie, jak juz o karmieniu piersia Macie juz jakies plany w temacie albo jakie sa wasze poprzednie doswiadczenia?
Ja i syna i corke karmilam po 2.5 roku i teraz planuje podobnie
Kiedyś miałaś zlecone, więc stwierdziłam, że to dobry moment, żeby to sprawdzićA ktoś ci zlecał badania? Czy sama zrobiłaś bo coś podejrzewałaś z tą glukozą?
Ja zawsze chciałam, ale nie wiem czy będzie to u mnie możliwe bo jestem, odkąd pamiętam, wlaścicielką tzw. płaskich/wklęsłych sutków i nie wiem czy dziecko będzie mi w stanie złapać Chociaż wiem że są też takie nakładki na sutki plastikowe, jak wszystko będzie dobrze to w 2 trymestrze może się skonsultuje z jakąś doradczynią laktacyjną żeby się zorientować jakie są opcje Jak się nie uda to MM, nie będę się biczować w momencie jak się okaże że nie będzie się dałoA wlasnie, jak juz o karmieniu piersia Macie juz jakies plany w temacie albo jakie sa wasze poprzednie doswiadczenia?
Ja i syna i corke karmilam po 2.5 roku i teraz planuje podobnie
Mój poród był wywoływany, zaczęli dzień po terminie, bo zaczęło mi rosnąć ciśnienie w okolicach 39 tygodnia. Balonik dał jedynie rozwarcie na 1.5 palca, podali oksytocyne, od razu miałam krzyżowe, które nie zapisywały się wcale na ktg Położna po jakichś 3 godzinach od podania oxy przebiła mi wody (podobno przypadkiem, spieszyła się na obiad ). Skurcze się nasiliły, ale tętno małej zaczęło spadać. Podjęli decyzję o cesarce. Poród nie był dla mnie traumatyczny, pamiętam go wręcz jak sceny z filmu - jak dzwoniłam do męża żeby przyjeżdżał bo nasza malutka zaraz będzie się rodzić, on wbiegający do sali na chwilę przed zabraniem mnie na CC, płaczący i całujący mnie ostatni raz przed zobaczeniem naszej córy. Chciałam urodzić naturalnie, ale najważniejsze było dla mnie zdrowie dziecka, nie czuję się z tym gorzej, że się nie udałosprawdzaj sobie tak jak Ci radziła. Ja w pierwszej ciąży od około 3-4 wizyty miałam zawsze ponad 140/90, wiadomo- to też była ciąża z ivf więc się stresowałam czy dalej jest ok z dzidzia, myślę że gdybym najpierw miała usg a później pomiar ciśnienia to byłoby niższe. W domu mierzyłam to dopiero na koniec miałam ciągle podwyższone ale i tak nie dostałam tabletek. A jak przyjechałam na porodówkę to miałam 160/95 na izbie przyjęć na szczęście już na oddziale się poprawiło. Jak się okazało- to był dopiero początek rozrywek przy porodzie
Dziewczyny które już rodziły- jak wyglądały wasze pierwsze porody? Może chcecie się podzielić historiami? Dajcie znać też dziewczyny przed pierwszym porodem- może nie chcecie żebyśmy pisały, możecie nie chcieć tego czytać. Ważny jest komfort nas wszystkich tutaj mnie po prostu ciekawi jak w innych szpitalach się rodziło stąd moje pytanie