reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2024

Czekam na szefowa . Z tą dziewczyną też chce porozmawiać. Planuje powiedzieć o ciąży i jakoś się dogadać.. stres jest :( A do tego ja jestem dość nieśmiała może być problem..
głowa do góry i tak gorzej nie będzie, życzę powodzenia i trzymam kciuki. Ja też tak mam najpierw w głowie sobie układam co mam powiedzieć a potem się wygadać nie umiem i czuję się jak debilka😅 daj znać potem co ustaliłyście 😘
 
reklama
głowa do góry i tak gorzej nie będzie, życzę powodzenia i trzymam kciuki. Ja też tak mam najpierw w głowie sobie układam co mam powiedzieć a potem się wygadać nie umiem i czuję się jak debilka😅 daj znać potem co ustaliłyście 😘
Też tak mam, w stresie niestety zapomina się to co się zaplanowało powiedzieć i leci słowotok 😅
 
Dlaczego urlop macierzyński miałby być kosztem pracodawcy? Jedyny koszt to koszt 5 minutowej pracy pracownika kadr, który naliczy zasiłek/wypłaci go (oczywiście tak jest w przypadku zatrudnienia co najmniej 20 osób). Później pracodawca dostaje zwrot tej kasy z ZUS.

Po co kogoś dodatkowo stresować, że żaden pracodawca na to nie pójdzie? Każda sytuacja jest inna, warto rozmawiać, nie znamy pracodawcy ani sytuacji dokładnie, więc chyba bez sensu prorokować ;) Ja trzymam kciuki, żeby udało się dogadać z pracodawcą :)

W sensie takim, że nabiera prawa do urlopu, potem jak wróci trzeba ją od nowa wdrażać (wiadomo, zależy jaka praca), jeżeli wraca po roku i zmniejszy etat przez kolejny rok nie można jej zwolnić, a ma prawo jeszcze do przerwy na KP :) (a jak praca biurowa to jeszcze do zdalnej przez 4 lata)
Ogólnie ja jestem wielką fanką wszelkich udogodnień dla mam, uważam że wychowawczy dla pracujących powinien być płatny (może nie 100%, ale na pewno nie 0 czy tylko przy żenująco niskich dochodach) - natomiast w sytuacji, w której jest tutaj koleżanka na pewno nie kłóciłabym się, nie szantażowałabym umową na czas nieokreślony. Zdecydowanie przedłużenie do porodu to już będzie bardzo duży plus i pójście na rękę i to starałabym się w jakiś delikatny sposób walczyć
 
Czekam na szefowa . Z tą dziewczyną też chce porozmawiać. Planuje powiedzieć o ciąży i jakoś się dogadać.. stres jest :( A do tego ja jestem dość nieśmiała może być problem..
Zuch jesteś dziewczyna i wszystko będzie dobrze <3 zobaczysz
Dziewczyny scrolluję sobie fejsa i nagle artykuł: Link do: Ciążowe dolegliwości wpływają na inteligencję dziecka. Zaskakujące wnioski naukowców
Moje dziecko chyba będzie geniuszem 🤣🤣🤣
Aż się boję wchodzić XD hahahaha
 
reklama
A skoro już poruszamy takie kwestie to zastanawiałyście się jaki wariant macierzyńskiego wybierzecie? Bo jest kilka a ja w poprzednich ciążach nie pracowałam więc się nie znam, który jest najkorzystniejszy?
Ja przy córce wzięłam rok z wypłata 80% wynagrodzenia. Czyli formalnie : macierzyński + rodzicielski. Mąż nic nie brał bo jest na działalności.

A inne formy to nie wypowiadam się, bo jeszcze coś źle napiszę nie podając artykułu konstytucji i zostanę publicznie zrugana 😅😅
 
Do góry