Jestem juz po wizycie, udawalam ze to moje pierwsze USG. Odetchnęłam z ulga, Pani powiedziała, ze pęcherzyk jest w macicy, ze ładne to wszystko wyglada i wszystko jest dobrze. Dostalam skierowania na mase badan, wiec juz wiem ze czesc moge porobic na medicover
Jestem zadowolona pomimo tego, ze wczoraj zestresowalam sie okropnie no i pol nocy nie spalam. Nadal mam mysli o co chodzilo tej lekarce wczoraj i mowie do partnera, ze co jesli ta wczoraj widziala cos czego ta dzisiaj nie zauwazyla - ale on mnie uspokaja i mowi zebym juz nie wymyslala
Dzisiaj nawet zostaly zrobione pomiary pecherzyka, zostalo mi wszystko ladnie wytlumaczone. 5+4 tydz. Powiedziala, ze moge przyjsc za 3-4 dni ale niepotrzebnie zebym sie stresowala jesli nie bedzie widac jeszcze zarodka z serduszkiem i bezpiecznie bedzie jesli przyjde za 2 tygodnie, a wiec czekam teraz na kolejna wizyte
Klujace bole brzucha sa wporzadku jesli nie mam plamien, wiec tez juz sie uspokoilam.