reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2022

20211214_180341.jpg
Ja już po wizycie. ;-) wszystko jest ok. Prenatalne 28 grudnia. A już jest ta zamknięta grupa?
 
reklama
Majka skoro pracujesz to Twój pracodawca odkłada na Ciebie składki - więc to są Twoje pieniądze, należy Ci się możliwość przejścia na L4 bo na to zapracowałaś!
wiem... i naprawdę jestem solidnym pracownikiem, l4 omijałam szerokim łukiem, ale mam jakieś takie szalone poczucie obowiązku, no i że zostawiam w biurze dziewczyny, które już są na mnie wściekłe... 🤯 boję się, że jak wrócę za 1,5 roku do pracy zawodowej to totalnie wypadnę z obiegu (jestem radcą prawnym) i że nie nadrobię zmian w przepisach. Mam wrażenie, że w firmie wszyscy patrzą na mnie jak na oszustkę.
 
Daj spokój, nie jesteś żadna oszustka. Należy Ci się L4 za te lata przepracowane. Myśl teraz o sobie i o dziecku.
wiem... i naprawdę jestem solidnym pracownikiem, l4 omijałam szerokim łukiem, ale mam jakieś takie szalone poczucie obowiązku, no i że zostawiam w biurze dziewczyny, które już są na mnie wściekłe... [emoji2962] boję się, że jak wrócę za 1,5 roku do pracy zawodowej to totalnie wypadnę z obiegu (jestem radcą prawnym) i że nie nadrobię zmian w przepisach. Mam wrażenie, że w firmie wszyscy patrzą na mnie jak na oszustkę.
 
Czy znajdę spośród Was kogoś kto choruje na nerwicę lękową + stany depresyjne, kto jest dalej na lekach lub odstawił w ciąży? Walczę o każdy tydzień żeby nie wracać jeszcze do leków, ale nie wiem ile wytrzymam. Może ktoś ma już jakieś przemyślenia w tym temacie?
 
reklama
Czy znajdę spośród Was kogoś kto choruje na nerwicę lękową + stany depresyjne, kto jest dalej na lekach lub odstawił w ciąży? Walczę o każdy tydzień żeby nie wracać jeszcze do leków, ale nie wiem ile wytrzymam. Może ktoś ma już jakieś przemyślenia w tym temacie?
Chodzisz na jakąś terapię?
 
Do góry