reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2022

Tak, sypialnie mamy aktualnie w dużym pokoju i bez problemu wchodzi nasze łóżko 160x200, łóżeczko syna 120x60, komoda z przewijaniem, posłanie psa i dopóki maluszek będzie jeszcze mamy to dostawka do naszego łóżka. Być może drugie łóżeczko 120x60 też jeszcze dobry radę zmieścić [emoji6] w mniejszym pokoju syn ma "swój pokój" a tak na prawdę przechowalnie zabawek, bo 99% czasu jest w salonie.
A to super przestrzeń macie:D
 
reklama
Ja mam dwójkę :) córkę z4 marca ;) =i syna z 30 kwietnia :) córka 8lat a syn 5:) teraz zobaczymy co będzie się kryć pod serduszkiem ☺ najpierw muszę potwierdzić ciążę i oby wszystko było dobrze, dziś mialam koszmarny sen ;/ nie wiem jak ja wytrwam do piatku, spokojnej niedzieli Wam życzę ☺
 
Ja mam tylko jedno - syn kwiecień 2020 [emoji3526]

@jazz_joanna ja za to co chwilę coś jem [emoji85] mdłości mi przeszły w 6 tygodniu
Z jednej strony się cieszę, że się nie opycham ani nie podjadam, ale zawsze KOCHAŁAM jeść 😂i to mnie trochę boli 😅😅😅 że nie mam przyciągania do jedzenia. Chociaż czasami takie właśnie jednorazowe zachcianki na ‚cos’. Reszta nic 😜
 
@Ewelina-elf jak Olek [emoji173]? Aż trudno uwierzyć, że znowu idziemy razem [emoji3][emoji3][emoji3]
Ojj dziękuję, bardzo dobrze😄 w tym roku poszedł do przedszkola,wiec codziennie mnie zaskakuje ( oczywiście jak jest zdrowy🤪) wy pewnie macie to za sobą,bo pamiętam,że Krzyś był żłobkowy ( my próbowaliśmy,ale źle trafiliśmy i ostatecznie była niania)
Cieszę się,że znów będziemy mogły porozmawiać i może znów się spotkać z 2 dzieci w tym samym wieku 😁
 
Mój syn ma zaraz 5 lat a cały czas przychodzi do nas w nocy. Ciasno jak cholera, nawet raz spadł z naszego łóżka ale nadal się nie nauczył. Gadzina podła 😂
Ale co do zębów to nie przeżywał. Jedynie ślinotok miał i nic więcej. Tak samo po szczepieniach. Twardziel z niego. 😉
Mój to z zębami tragedia. 🤭 łącznie z temperatura, wywalonymi węzłami, kupami + marudzenie, humor, budzenie nocne i tysiące innych przypadłości 🤷‍♀️ chyba ma wrażliwy układ nerwowy, bo do 3 mies był też nieodkladalny i dość wymagający. O dziwo szczepienia przeszedł dość lekko. Noworodka planujecie mieć przy sobie? My Wojtka cały czas mieliśmy u siebie w łóżku, ale teraz to chyba wchodzi w grę tylko łóżeczko. Chyba jeszcze nie wyobrażam sobie tej organizacji 😮
 
U mnie dzieci śpią u siebie i młodsza 5 lat przyjdzie raz za czas ale już rano. Miałam je w łóżku jak były maleńkie i karmiłam, potem koło 4 mcy poszły do łóżeczka ale zaraz obok mojego łóżka. Długo spaliśmy w 4 w jednym pokoju, tylko każdy w swoim łóżku bo mieszkaliśmy u moich rodziców na czas budowy domu. A odkąd jesteśmy u siebie (młodsza miała 2 latka) spa u siebie w pokojach. A jak będzie teraz zobaczymy. Każde dziecko jest inne.
 
Taaakkkk właśnie Szymkowi pokazywałam nasze wspolne foto żeby mu przypomnieć Was. Krzyś faktycznie (odpukać) super się trzyma w przedszkolu. Właściwie od sierpnia nie był dwa dni tylko bo jakiś glutek sie przypałetał ale no nie mogę narzekać. W zeszłym roku też może 3-4 razy chorował.
Ojj dziękuję, bardzo dobrze[emoji1] w tym roku poszedł do przedszkola,wiec codziennie mnie zaskakuje ( oczywiście jak jest zdrowy[emoji2957]) wy pewnie macie to za sobą,bo pamiętam,że Krzyś był żłobkowy ( my próbowaliśmy,ale źle trafiliśmy i ostatecznie była niania)
Cieszę się,że znów będziemy mogły porozmawiać i może znów się spotkać z 2 dzieci w tym samym wieku [emoji16]
 
Mój to z zębami tragedia. 🤭 łącznie z temperatura, wywalonymi węzłami, kupami + marudzenie, humor, budzenie nocne i tysiące innych przypadłości 🤷‍♀️ chyba ma wrażliwy układ nerwowy, bo do 3 mies był też nieodkladalny i dość wymagający. O dziwo szczepienia przeszedł dość lekko. Noworodka planujecie mieć przy sobie? My Wojtka cały czas mieliśmy u siebie w łóżku, ale teraz to chyba wchodzi w grę tylko łóżeczko. Chyba jeszcze nie wyobrażam sobie tej organizacji 😮
Planuje kupić łóżeczko dostawne ale zapewne będę spać w salonie w noworodkiem i pół nocy z 5 latkiem. Stasiu jak był noworodkiem spał w łóżeczku i nie było z tym problemu. Tylko przez pierwsze tygodnie jak do chodziłam do siebie po cesarce to spał z nami żebym nie musiała wstawac bo wyraźnie mi się paprała rana.
 
Ja syna planowałam mieć w osobnym pokoju w łóżeczku jak byłam w ciąży. Życie pokazało mi, że planować można ale i przy takich dzidziutkach czasami zostaje opcja wykończyć się lub poddać. Poddać się dla mnie było jedyna opcją żeby nie zwariować. Junior miał takie kolki że przez dwa miesiące robiliśmy dyżury, a on spał na nas tak od 22 do 3 w nocy [emoji30] wspominam to bardzo ciężko in mam ogromną nadzieję że jednak tym razem życie mnie trochę oszczędzi [emoji6]
Mój to z zębami tragedia. [emoji2960] łącznie z temperatura, wywalonymi węzłami, kupami + marudzenie, humor, budzenie nocne i tysiące innych przypadłości [emoji2368] chyba ma wrażliwy układ nerwowy, bo do 3 mies był też nieodkladalny i dość wymagający. O dziwo szczepienia przeszedł dość lekko. Noworodka planujecie mieć przy sobie? My Wojtka cały czas mieliśmy u siebie w łóżku, ale teraz to chyba wchodzi w grę tylko łóżeczko. Chyba jeszcze nie wyobrażam sobie tej organizacji [emoji50]
 
reklama
My na razie planujemy, że ja będę spać w sypialni z dzidzią, a mąż w gościnnym żeby mógł się wyspać do pracy, ale jak to wyjdzie w praniu to zobaczymy 😊
My mamy na szczęście w miarę dużą sypialnię i przy planowaniu ułożenia mebli nastawiałam się ( na wszelki wypadek ) co gdzie ma być, żeby przewijak i łóżeczko mieć potem przy sobie.

Myślę teraz co na obiad zrobić i nie mam kompletnie żadnego pomysłu.
 
Do góry