Lipcowe mamy 2022

[Madzia86G]

Pracuje w biurze , więc praca siedząca.. można powiedzieć że luz, ale... stres,stres i ból pleców .. Przy pierwszej ciąży dość szybko wysłał mnie na zwolnienie ze względu na okropny ból w odcinku lędźwiowym ( praca po 8h ale czasami nawet i 10h w jednej pozycji ).. narazie chce jak najdłużej pracować, ale zobaczymy co czas pokaże

Koleżanka ma pracę biurową i pracowała do końca 2 miesiąca . Też powiedziała że wiadomo, lekka praca bo sobie siedzi, czasami wstanie i przespaceruje się ... ale no właśnie ten stres, telefony, klienci, faktury, czasami jakieś problemy a wiadomo że pretensje zawsze ma szef ( pomyłek nie robi tylko ten co nic nie robi ) ... i siedzi sobie teraz też na L4. Lekarz też jej powiedział że ma się zastanowić co jest w tej chwili najważniejsze : praca czy ciąża.
Wystarczy tylko jedna zła chwila i może się źle skończyć, a człowiek potem wytyka to sobie ...

 

[Merlot]

Ja dziś wg Flo mam równo 6tc. Na 12.30 idę do lekarza. Dam znać po wizycie. Trzymajcie kciuki za mojego bąbelka

powodzenia!!! Kciuki mocno zacisniete melduj z detalami po wizycie.

 

[KociaraKlara]

Dzięki! W takim razie zaopatrzę się w sudocrem [emoji4]

Też teraz mam i stosuję zovirax
(Edit.)

 

[NattNatt]

Też teraz mam i stosuję Vratizolin

I lekarz powiedział, że jest ok?

 

[Sylwestrowa]

Dzięki! W takim razie zaopatrzę się w sudocrem [emoji4]

Na mnie działa tylko Octenisept (gdy tylko poczuje to delikatne mrowienie to już działam i odkażam co pare h miejsce, a na noc smaruje pasta cynkową). Plastry, tabletki i te „specjalne” maści na mnie nie działają Najwqzniejsze to zadziałać jak się czuje pieczenie/swiad/mrowienie

 

[Merlot]

Koleżanka ma pracę biurową i pracowała do końca 2 miesiąca . Też powiedziała że wiadomo, lekka praca bo sobie siedzi, czasami wstanie i przespaceruje się ... ale no właśnie ten stres, telefony, klienci, faktury, czasami jakieś problemy a wiadomo że pretensje zawsze ma szef ( pomyłek nie robi tylko ten co nic nie robi ) ... i siedzi sobie teraz też na L4. Lekarz też jej powiedział że ma się zastanowić co jest w tej chwili najważniejsze : praca czy ciąża.
Wystarczy tylko jedna zła chwila i może się źle skończyć, a człowiek potem wytyka to sobie ...

Ja tez mam prace biurowa, stresujsca z duza odpowiedzialnoscia za Europe, srodkowy wschod i Afryke. Za komputerem spedzam 9-12 godzin dziennie ale czesto pracuje na stojaco i codziennie ide na dlugi spacer.
Praca pod presja bo odpowiadam za security i czesto musze prezentowac dla wiekszej grupy osob. Pomimo tego wszystkiego zamierzam pracowac do 8 miesiaca. Mieszkam w NL i tu praca do 8 mca to stadard.

 

[NattNatt]

Ja tez mam prace biurowa, stresujsca z duza odpowiedzialnoscia za Europe, srodkowy wschod i Afryke. Za komputerem spedzam 9-12 godzin dziennie ale czesto pracuje na stojaco i codziennie ide na dlugi spacer.
Praca pod presja bo odpowiadam za security i czesto musze prezentowac dla wiekszej grupy osob. Pomimo tego wszystkiego zamierzam pracowac do 8 miesiaca. Mieszkam w NL i tu praca do 8 mca to stadard.

Ja tak samo chciałabym pracować jak najdłużej (tak samo praca biurowa) jednak L4 to nie jest dla mnie rozwiązanie fajnie by było pierwszy tydzień później zanudziłabym się chyba, że nie będzie innego wyjścia wiadomo ciąża jest najważniejsza [emoji4]

 

[A może by...]

Tylko ze to dopiero teraz endokrynolodzy poszli po rozum. Jak zaczynałam mieć problemy z tarczyca w wieku 19 lat (mocno przytylam nagle, chciało mi się wiecznie spać, potrafilam zaspać na studia na 15) i miałam tsh 4.35 to endo powiedział że w normie i spoko. Długo szukałam takiego który uznał że wc tym wieku to wcale nie jest spoko. Teraz już naprawdę sporo takich co podchodzą do tych norm inaczej i znają międzynarodowe zalecenia. Jednak to nie jest od dawna standard.

Te normy to ogólnie kpina bo poza ciąża pisze chyba do 4,2 a każdy endo u którego byłam przez te lata mówili mi żeby nawet na to nie patrzeć. Mój wynik był ponad 3 i odrazu leki.

 

[StKarolina]

Uważam że przy pracy biurowej wszystko zależy od człowieka, od organizmu, poziomu stresu ( a raczej jak sobie z nim radzi ). Należę do tych osób co również by się nudziła w domu,lubię swoją prace. dlatego na dzień dzisiejszy zakładam chociaż do końca kwietnia ale życie bywa przewrotne.. tak jak mi pozmieniało moje plany w pierwszej ciąży. Najważniejsze dla mnie aby utrzymać szczęśliwie ciążę..

 

[wikoosia]

Ja w tej ciąży już nic nie zakładam. W tamtej zakładałam że będę pracować do 8 miesiąca a potem w 8 tygodniu wylądowałam w szpitalu z wycieńczenia tak wymiotowałam-do pracy już nie wróciłam. Teraz przemyślałam i jednak pójdę na zwolnienie najszybciej jak się da.