Nie wiem dlaczego, ale bardzo dużo mam twierdzi ze mleko modyfikowane to zło
Ja powiem tak. Corka karmiona piersią przez 11mc chorowala mi strasznie i paraktycznie raz w miesiącu była na antybiotyku. Syn karmiony jedynie 3 mce cycem a później modyfikowanym i do dziś choruje sporadycznie… jak mi ktoś próbuje wmówić jakie to cuda robi mleko matki to jade z nim ostro. Bo sama wiem ze g.wno daje. Jedynie to jest to wygoda. Nie musisz wstawać w nocy i przygotowywać mieszanki, nie wydajesz tyle kasy, ale musisz tez być zdyscyplinowana, bo jak zjesz coś co dziecku nie podpasuje to meczy się dziecko i ty razem z nim. Jedyne co cenie w KP to bliskość mamy i dziecka. Niesamowita wiez która nie stworzy się butelka
Ja chciałabym KP ale jestem już doświadczona i wiem ze nie zawsze musi się udać
i tez się nic nie stanie. Na pewno nie będę ściągać pokarmu, mrozić, przechowywać i odgrzewać. Szkoda moich cycków.