reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2022

reklama
Nie wiem dlaczego, ale bardzo dużo mam twierdzi ze mleko modyfikowane to zło 🤷🏻‍♀️ Ja powiem tak. Corka karmiona piersią przez 11mc chorowala mi strasznie i paraktycznie raz w miesiącu była na antybiotyku. Syn karmiony jedynie 3 mce cycem a później modyfikowanym i do dziś choruje sporadycznie… jak mi ktoś próbuje wmówić jakie to cuda robi mleko matki to jade z nim ostro. Bo sama wiem ze g.wno daje. Jedynie to jest to wygoda. Nie musisz wstawać w nocy i przygotowywać mieszanki, nie wydajesz tyle kasy, ale musisz tez być zdyscyplinowana, bo jak zjesz coś co dziecku nie podpasuje to meczy się dziecko i ty razem z nim. Jedyne co cenie w KP to bliskość mamy i dziecka. Niesamowita wiez która nie stworzy się butelka ❤️ Ja chciałabym KP ale jestem już doświadczona i wiem ze nie zawsze musi się udać 😉 i tez się nic nie stanie. Na pewno nie będę ściągać pokarmu, mrozić, przechowywać i odgrzewać. Szkoda moich cycków.
Dokładnie moja 10 lat, karmiona miesiąc i odkąd chodzi do szkoły zero chorób. W przedszkolu to chyba 2 razy. Od zawsze odpukać bardzo mało choruje.
 
Każda z nas jest inna, każda może mieć swoje racje na temat KP a druga na temat MM. Uważam, że żadna z nas nie robi nic złego i nie powinnyśmy się oceniać. Jedna nie karmi wcale KP bo nie może ( a bardzo chce ) a druga na odwrót. Ja przy pierwszym bardzo chciałam i co z tego ? Jedyne co zrobiłam to męczyłam się w bólu z laktatorem żeby chociaż trochę moje się napiła ( bo też słyszałam jak tak można, że to najlepsze dla dziecka ) miałam tego niewiele, a myślalam że przy dorodnych piersiach i wg mnie idealnych sutkach będzie to proste. A teraz ? Stawiam odrazu na MM. Jeżeli natura pozwoli karmić, super ale nie będę kropelek ściągała i siebie oraz dziecka męczyła..
Dodam że córka na MM i bardzo zadko choruje .. jedyną jej chorobę jaka pamiętam to bostonka jak była malutka. A teraz niewielkie przeziębienia, nawet gdy z mężem mieliśmy covid to ona nic..
 
I pytanie - ta grupa zamknięta już działa, jest ? Bo ta moja aplikacja nic mi nie pokazuje, chyba będą musiała na nowo zainstalować.[emoji17]
 
Hej
Ja właśnie wróciłam z wizyty. Trochę się uspokoiłam. Dzidzi urosła jak trzeba i ma już 4.5cm. Krwiak niestety nadal jest, więc nadal mam się oszczędzać. Ale z każdym tygodniem zagrożenie jest mniejsze. Kolejna wizyta za 3tygodnie. A 23.12 mam prenatalne.

O karmieniu piersią to ja jeszcze nawet nie myślę 🙈. Najpierw chce w końcu usłyszeć, że ciaza już nie jest zagrożona.

Trzymam kciuki za jutrzejsze i kolejne wizyty w tym tygodniu. Oby by same dobre wiadomości przed świętami 🥰
 
Dziewczyny co na infekcje intymna bez recepty?🙈 Już wariuje... Ostatnio dostałam od lekarza globulki pimafucin, pomogły ale po stosunku znowu to dziadostwo... Mimo że mąż też dostał leki. Nie będę co 2tyg biegać po recepty bo zbankrutuje płacąc za każdą wizytę po 250zl... Jest coś co na was działa i jest dostępne od ręki? Dziękuję z góry.
Ja dostałam tabletki dopochwowe. Po stosunku było już dobrze, swędziało mnie i tak jak pisałam wcześniej pomagała mi palcówka 😆😆
 
reklama
Do góry