Madzia86G
Fanka BB :)
Nie czekaj tylko na szpital jedź. Żywa krew to nie wyrok. U mnie w 6t chlustnęło i od razu na SOR, tabletki i leżenie i się uspokoiło.No u mnie raczej nie skończy się happy endem . Właśnie zauważyłam żywo czerwona krew, identyczna historia jak ostatnio...zostało smi.sie.pogodzic z sytuacją i czekać na najgorsze