reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2021

mnie jeszcze od niczego nie odrzuca tetaz zaczynaja sie problemy zoladkowo jelitowe.. ale spoko stawiam czola haha a na pomidorowke to mam non stop ochote nie wiem o co chodzi z tymi pomidorami.. zarlabym kilogramami a od dietetyczki slyszalam ze przy hashimoto nie wolno jesc ich za duzo tylko tak z umiarem bo oslabiaja dzialanie lekow.. tak samo jak brokuly . dziwne

Te brokuły przy Hashimoto to prawda bo zawierają jakieś substancje wolotwórcze. Ogólnie źle działają na tarczyce. Ale o pomidorach nic nie wiem 🤔
 
reklama
Mój mąż mówi, że mi odpala... Zrobiła ponad 10 testów plus test u GP wszystkie pozytywne. Małżonek pyta czy możliwe żeby wszystkie się myliły.... Niby ma rację ale jakoś do mnie to wszystko nie dociera
No to ja po zrobionym tescie bylam w takim szoku, nie spodziewalam sie w pierwszym cyklu staran ujrzec 2 kreski. Chociaz marzylam o tym...az zapytalam meza, "a moze to jeszcze od poprzedniej ciazy hormon sie utrzymuje?"....taki lęk...ale niemozliwe, mialam przeciez dwa normalne okresy. Minely prawie 4 miesiace od poronienia.

Niech w pt wszystko na usg bedzie dobrze ♥️ i reszta ciazy rowniez, by doczekac szczesliwego rozwiazania i zdrowego dzieciatka ♥️
 
No to ja po zrobionym tescie bylam w takim szoku, nie spodziewalam sie w pierwszym cyklu staran ujrzec 2 kreski. Chociaz marzylam o tym...ze zapytalam meza, a moze to jeszcze od poprzedniej ciazy hormon sie utrzymuje....taki lęk...ale nie mozliwe, mialam przeciez dwa normalne okresy. Minely prawie 4 miesiace od poronienia.

Niech w pt wszystko na usg bedzie dobrze ♥ i reszta ciazy rowniez, by doczekac szczeliwego rozwiazania i zdrowego dzieciatka ♥
Będzie dobrze. Trzymam kciuki mocno :)
 
Jejku dziewczyny jak czytam o tych smakołykach co jecie... Ja od niedzieli dogorywam, w czwartek zaczęły mi się wymioty i tak z dnia na dzień, coraz silniej. Wczoraj wymiotowałam już wszystkim, nawet wodą. Dziś od rana nie jest lepiej, udało mi się trochę kleiku ryżowego zjeść i nie zwrócić. W poprzednich ciążach wymiotowałam, ale to było coś całkiem innego, coś poczułam, zobaczyłam i do WC. A teraz tak samo z siebie. Już zaczynam się martwić i jutro zapiszę się do lekarza rodzinnego, bo u mojej ginekolog mam wizytę 27.11 a do tego czasu ja chyba nie doczłapie... Mogłabym do nie zadzwonić, ale wtedy co najwyżej zaprosi mnie na dyżur do szpitala, a jakoś w czasie korony średnio chce tam jechać. Do tego mam mega wyrzuty sumienia, bo nie jestem w stanie opiekować się chłopakami, w dzień moja mama się nimi zajmuje, później mąż po pracy. A ja jak ta ofiara, nawet kubka rano w ręce nie utrzymałam i wybiłam dziurę w kuchni w podłodze 😕
@doublimam ja w poprzedniej ciąży miałam takie bóle głowy jakoś pod koniec 1 trymestru, to była masakra, nie byłam w stanie normalnie myśleć, ale jak samo przyszło tak i poszło.
 
Jejku dziewczyny jak czytam o tych smakołykach co jecie... Ja od niedzieli dogorywam, w czwartek zaczęły mi się wymioty i tak z dnia na dzień, coraz silniej. Wczoraj wymiotowałam już wszystkim, nawet wodą. Dziś od rana nie jest lepiej, udało mi się trochę kleiku ryżowego zjeść i nie zwrócić. W poprzednich ciążach wymiotowałam, ale to było coś całkiem innego, coś poczułam, zobaczyłam i do WC. A teraz tak samo z siebie. Już zaczynam się martwić i jutro zapiszę się do lekarza rodzinnego, bo u mojej ginekolog mam wizytę 27.11 a do tego czasu ja chyba nie doczłapie... Mogłabym do nie zadzwonić, ale wtedy co najwyżej zaprosi mnie na dyżur do szpitala, a jakoś w czasie korony średnio chce tam jechać. Do tego mam mega wyrzuty sumienia, bo nie jestem w stanie opiekować się chłopakami, w dzień moja mama się nimi zajmuje, później mąż po pracy. A ja jak ta ofiara, nawet kubka rano w ręce nie utrzymałam i wybiłam dziurę w kuchni w podłodze 😕
@doublimam ja w poprzedniej ciąży miałam takie bóle głowy jakoś pod koniec 1 trymestru, to była masakra, nie byłam w stanie normalnie myśleć, ale jak samo przyszło tak i poszło.
Mega wspolczuje. Wazne ze to sie kiedys skonczy , marne pocieszenie ale jakiekolwiek
 
Ja nie mam totalnie apetytu na nic !
Jak mysle o jedzeniu zwłaszcza zdrowym to biegnę do kibelka.
No serio nie ma ani jednej przekąski którą zjadłabym ze smakiem 🤮
 
Ja mogę jeść wszystko. Od lat zdrowo się odżywiam, czuje się dobrze. Od niczego mnie nie odtrąca, na nic szczególnego nie mam ochoty. Czuje się tak jak zwykle. Nie mam żadnych mdłości, zupełnie nic. Od wczoraj troszkę w końcu zaczynaja pobolewac piersi. Jedyne co mi dokucza to wzdęcia. Nie martwię się brakiem objawów, tak jak wiele kobiet tutaj. Nic to nie da, jedynie niepotrzebny stres. Co ma być to będzie. Ja jako osoba wierząca codziennie modlę się za moje Maleństwo aby się dobrze rozwijało i było zdrowe i wiem ze tak będzie. Nie panikuje, nie sprawdzam w necie :,,co oznacza jeśli...” Mimo, że to moja pierwsza wymodlona przez lata ciąża to się nie boje, nie stresuje niepotrzebnie. Jestem poza granicami Polski, w obcym kraju, z dala od rodziny, która jeszcze nic nie wie o ciąży, ale wiem, że będzie dobrze. Życzę Wam takiego nastawienia jak moje, bo czytając niektóre wpisy to można wpaść w doła, a przecież lepiej jest się wspierać i pocieszać dobrym słowem.
Wiec dziewczyny, głowy do góry, myślcie pozytywnie, odzywajcie się zdrowo, stres zamknijcie głęboko w szufladzie na klucz, a klucz wyrzućcie gdzieś gdzie go nie znajdziecie 😊
Dobrej nocy kobitki 😊
 
Jejku dziewczyny jak czytam o tych smakołykach co jecie... Ja od niedzieli dogorywam, w czwartek zaczęły mi się wymioty i tak z dnia na dzień, coraz silniej. Wczoraj wymiotowałam już wszystkim, nawet wodą. Dziś od rana nie jest lepiej, udało mi się trochę kleiku ryżowego zjeść i nie zwrócić. W poprzednich ciążach wymiotowałam, ale to było coś całkiem innego, coś poczułam, zobaczyłam i do WC. A teraz tak samo z siebie. Już zaczynam się martwić i jutro zapiszę się do lekarza rodzinnego, bo u mojej ginekolog mam wizytę 27.11 a do tego czasu ja chyba nie doczłapie... Mogłabym do nie zadzwonić, ale wtedy co najwyżej zaprosi mnie na dyżur do szpitala, a jakoś w czasie korony średnio chce tam jechać. Do tego mam mega wyrzuty sumienia, bo nie jestem w stanie opiekować się chłopakami, w dzień moja mama się nimi zajmuje, później mąż po pracy. A ja jak ta ofiara, nawet kubka rano w ręce nie utrzymałam i wybiłam dziurę w kuchni w podłodze 😕
@doublimam ja w poprzedniej ciąży miałam takie bóle głowy jakoś pod koniec 1 trymestru, to była masakra, nie byłam w stanie normalnie myśleć, ale jak samo przyszło tak i poszło.

Mi jak nie przejdą te mdłości do piątku to zamówię teleporade z moją gin. Ale mecze się tak samo jak Ty. Rano walczylam godzinę żeby nie wymiotować bo nie chciałam zwymiotowac letroxu. Wymiotowalam samą wodą. Jeszcze do wczoraj na mdłości pomagało mi przegryzienie tosta, chociaż przez chwilę miałam spokój. Dzisiaj to już egzaminu nie zdało ale Za to pocieszające jest to, że późnym popołudniem mam właśnie na coś ochotę i zjadłam bez większego problemu. Tylko niestety to musi być to co sobie wymyśliłam. Typu frytki, pomidorowa z torebki czy płatki cornflakes na mleku. Mdłości od rana do wieczora, nawet zamiast burczenia w brzuchu mam mdłości. I ja tez jak ta ostatnia ofiara, jak taka sierotka Marysia, albo jakbym się w czasoprzestrzeni zgubiła.
 
reklama
Do góry