U mnie raz noc, że spać nie moge następna, że spałabym 12 godzin no ale niestety trzeba było wstać do pracy [emoji2372] niestety lodówki dalej nie mogę otwierać, bo bierze mnie na wymioty. Dzisiaj na śniadanie zjadłam dwa orzechy brazylijskie i zapilam mlekiem, bo niczego innego nie byłam w stanie [emoji2360] nie mam na nic ochoty. Dzień w dzień popołudniami uciskaja mnie spodnie, nieważne co zjem. No ale mogło być gorzej więc nie narzekam. Dalej się stresuje co będzie jak powiem o ciąży w pracy, bo mam wrażenie że traktują mnie tam jak gówniarę, pomimo tego że od 3 lat mieszkam na swoim, od dwóch lat mam męża... Ale w sumie to mało ważne przy dzidzi, ważne żeby z nią było wszystko ok, reszta jakoś się ułoży [emoji2372]