reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2018

reklama
Skończyłam prasować, chwila oddechu :D Od tygodnia gdzieś Nikoś po lewej stronie wypycha mini kuleczkę, która jest bardzo twarda. Sądzimy po Jego ułożeniu, że to jest bark, mężu też to widzi i czuje :D

@Karoolka cudna :D
Mój Jasio urządza mi takie harce w brzuchu że codziennie się zastanawiam czy aby nie wyszedł z kanału, to wyglada tak jakby szpagaty robił doslownie. Boli Cię takie "wypychanie"? :)
 
Ja rodziłam na Solcu tydzień temu i 4 lata temu [emoji6]
Jestem zadowolona bardzoz ostatniego porodu, jakbyś miała pytania dokładniejsze to pisz, postaram się odpowiedzieć.
Dziękuję za odpowiedź :-) Gratulacje, Mała jest cudna :-) Pytań mam mnóstwo :p Czy miałaś wykupioną położną?Czy nie było problemu ze znieczuleniem zzo?Jeśli chcę się lewatywe to podają płyn czy czopki? Jak oceniasz lekarzy i pozostały personel? Czy jest pomoc przy karmieniu? Czy nie dokarmiaja mm lub co gorsza glukozą?Czy nie robią problemu jeśli nie wyrażę zgody na zaszczepienie w pierwszej dobre?Czy miałaś lekarza prowadzącego z tego szpitala? Jakie było obłożenie w tym okresie w którym przebywalas w szpitalu,w sensie czy dużo było rodzących czy mieli jeszcze wolne miejsca? wiem, że nie na wszystkie pytania będziesz znała odpowiedz bo mogą Cię nie dotyczyć, ale będę wdzięczna za każdą informację :-)
 
Dziękuję za odpowiedź :-) Gratulacje, Mała jest cudna :-) Pytań mam mnóstwo :p Czy miałaś wykupioną położną?Czy nie było problemu ze znieczuleniem zzo?Jeśli chcę się lewatywe to podają płyn czy czopki? Jak oceniasz lekarzy i pozostały personel? Czy jest pomoc przy karmieniu? Czy nie dokarmiaja mm lub co gorsza glukozą?Czy nie robią problemu jeśli nie wyrażę zgody na zaszczepienie w pierwszej dobre?Czy miałaś lekarza prowadzącego z tego szpitala? Jakie było obłożenie w tym okresie w którym przebywalas w szpitalu,w sensie czy dużo było rodzących czy mieli jeszcze wolne miejsca? wiem, że nie na wszystkie pytania będziesz znała odpowiedz bo mogą Cię nie dotyczyć, ale będę wdzięczna za każdą informację :-)
Położnej nie miałam.
O Zzo prosiłam, ale na początku było za wcześnie (2-3cm rozwarcia), a później było za późno - momentalnie zrobiło się 9 cm. O lewatywe nie prosiłam, oczyszczałam się sama, zresztą za szybka akcja u mnie była... Lekarzy i personel oceniam na 10! W czasie porodu trafiłam na super zmianę, na położnictwie też wszyscy bardzo kompetentni i sympatyczni, zarówno ginekolodzy jak i neonatolodzy. Ja pomocy przy karmieniu nie potrzebowałam, ale na sali ze mną leżała babeczka, która miała problem. Zawsze ktoś przychodził z pomocą, ale jednak mam wrażenie, że brakuje pomocy specjalisty, nie widziałam doradcy laktacyjnego. Ale jest super pokój laktacyjny. Przy dokarmianie pytają o zgodę. Co do szczepień - nie wiem, ja szczepilam, ale WZW miałam swoją szczepionkę. Lekarza nie miałam ze szpitala.
Byłam jedyną rodzącą na oddziale, dopiero następnego dnia urodziło się kolejne dziecię. Więc luz [emoji6]
 
Położnej nie miałam.
O Zzo prosiłam, ale na początku było za wcześnie (2-3cm rozwarcia), a później było za późno - momentalnie zrobiło się 9 cm. O lewatywe nie prosiłam, oczyszczałam się sama, zresztą za szybka akcja u mnie była... Lekarzy i personel oceniam na 10! W czasie porodu trafiłam na super zmianę, na położnictwie też wszyscy bardzo kompetentni i sympatyczni, zarówno ginekolodzy jak i neonatolodzy. Ja pomocy przy karmieniu nie potrzebowałam, ale na sali ze mną leżała babeczka, która miała problem. Zawsze ktoś przychodził z pomocą, ale jednak mam wrażenie, że brakuje pomocy specjalisty, nie widziałam doradcy laktacyjnego. Ale jest super pokój laktacyjny. Przy dokarmianie pytają o zgodę. Co do szczepień - nie wiem, ja szczepilam, ale WZW miałam swoją szczepionkę. Lekarza nie miałam ze szpitala.
Byłam jedyną rodzącą na oddziale, dopiero następnego dnia urodziło się kolejne dziecię. Więc luz [emoji6]
Bardzo dziękuję za wszystkie informację :-) A czy położna, która była akurat na zmianie to może Pani Teresa? Życzę dużo zdrówka dla Ciebie i dla Małej :-)
 
reklama
Do góry