reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2018

reklama
Skończyłam prasować, chwila oddechu :D Od tygodnia gdzieś Nikoś po lewej stronie wypycha mini kuleczkę, która jest bardzo twarda. Sądzimy po Jego ułożeniu, że to jest bark, mężu też to widzi i czuje :D

@Karoolka cudna :D
Mój Jasio urządza mi takie harce w brzuchu że codziennie się zastanawiam czy aby nie wyszedł z kanału, to wyglada tak jakby szpagaty robił doslownie. Boli Cię takie "wypychanie"? :)
 
Ja rodziłam na Solcu tydzień temu i 4 lata temu [emoji6]
Jestem zadowolona bardzoz ostatniego porodu, jakbyś miała pytania dokładniejsze to pisz, postaram się odpowiedzieć.
Dziękuję za odpowiedź :-) Gratulacje, Mała jest cudna :-) Pytań mam mnóstwo :p Czy miałaś wykupioną położną?Czy nie było problemu ze znieczuleniem zzo?Jeśli chcę się lewatywe to podają płyn czy czopki? Jak oceniasz lekarzy i pozostały personel? Czy jest pomoc przy karmieniu? Czy nie dokarmiaja mm lub co gorsza glukozą?Czy nie robią problemu jeśli nie wyrażę zgody na zaszczepienie w pierwszej dobre?Czy miałaś lekarza prowadzącego z tego szpitala? Jakie było obłożenie w tym okresie w którym przebywalas w szpitalu,w sensie czy dużo było rodzących czy mieli jeszcze wolne miejsca? wiem, że nie na wszystkie pytania będziesz znała odpowiedz bo mogą Cię nie dotyczyć, ale będę wdzięczna za każdą informację :-)
 
Dziękuję za odpowiedź :-) Gratulacje, Mała jest cudna :-) Pytań mam mnóstwo :p Czy miałaś wykupioną położną?Czy nie było problemu ze znieczuleniem zzo?Jeśli chcę się lewatywe to podają płyn czy czopki? Jak oceniasz lekarzy i pozostały personel? Czy jest pomoc przy karmieniu? Czy nie dokarmiaja mm lub co gorsza glukozą?Czy nie robią problemu jeśli nie wyrażę zgody na zaszczepienie w pierwszej dobre?Czy miałaś lekarza prowadzącego z tego szpitala? Jakie było obłożenie w tym okresie w którym przebywalas w szpitalu,w sensie czy dużo było rodzących czy mieli jeszcze wolne miejsca? wiem, że nie na wszystkie pytania będziesz znała odpowiedz bo mogą Cię nie dotyczyć, ale będę wdzięczna za każdą informację :-)
Położnej nie miałam.
O Zzo prosiłam, ale na początku było za wcześnie (2-3cm rozwarcia), a później było za późno - momentalnie zrobiło się 9 cm. O lewatywe nie prosiłam, oczyszczałam się sama, zresztą za szybka akcja u mnie była... Lekarzy i personel oceniam na 10! W czasie porodu trafiłam na super zmianę, na położnictwie też wszyscy bardzo kompetentni i sympatyczni, zarówno ginekolodzy jak i neonatolodzy. Ja pomocy przy karmieniu nie potrzebowałam, ale na sali ze mną leżała babeczka, która miała problem. Zawsze ktoś przychodził z pomocą, ale jednak mam wrażenie, że brakuje pomocy specjalisty, nie widziałam doradcy laktacyjnego. Ale jest super pokój laktacyjny. Przy dokarmianie pytają o zgodę. Co do szczepień - nie wiem, ja szczepilam, ale WZW miałam swoją szczepionkę. Lekarza nie miałam ze szpitala.
Byłam jedyną rodzącą na oddziale, dopiero następnego dnia urodziło się kolejne dziecię. Więc luz [emoji6]
 
Położnej nie miałam.
O Zzo prosiłam, ale na początku było za wcześnie (2-3cm rozwarcia), a później było za późno - momentalnie zrobiło się 9 cm. O lewatywe nie prosiłam, oczyszczałam się sama, zresztą za szybka akcja u mnie była... Lekarzy i personel oceniam na 10! W czasie porodu trafiłam na super zmianę, na położnictwie też wszyscy bardzo kompetentni i sympatyczni, zarówno ginekolodzy jak i neonatolodzy. Ja pomocy przy karmieniu nie potrzebowałam, ale na sali ze mną leżała babeczka, która miała problem. Zawsze ktoś przychodził z pomocą, ale jednak mam wrażenie, że brakuje pomocy specjalisty, nie widziałam doradcy laktacyjnego. Ale jest super pokój laktacyjny. Przy dokarmianie pytają o zgodę. Co do szczepień - nie wiem, ja szczepilam, ale WZW miałam swoją szczepionkę. Lekarza nie miałam ze szpitala.
Byłam jedyną rodzącą na oddziale, dopiero następnego dnia urodziło się kolejne dziecię. Więc luz [emoji6]
Bardzo dziękuję za wszystkie informację :-) A czy położna, która była akurat na zmianie to może Pani Teresa? Życzę dużo zdrówka dla Ciebie i dla Małej :-)
 
reklama
Do góry