witam
marika ale idą swieta i sie tego boję....
musze barzdo uważac, ale masz rację, to moze być woda, powiekszajace się narzady.....
własnei wstałam i pojade zawieść do pracy zwolnienie i potem poleniu****ę..
zreszta na swieta wszsytko gotowe, maz wymyje podłogi i wypasytuje, przygotuje karpia. ja tylko jutro upieka cos niecoś i moge odpoczywac i muszę pojechac zapąłcic za bal sylwestrowy ;-)
marika ale idą swieta i sie tego boję....
musze barzdo uważac, ale masz rację, to moze być woda, powiekszajace się narzady.....
własnei wstałam i pojade zawieść do pracy zwolnienie i potem poleniu****ę..
zreszta na swieta wszsytko gotowe, maz wymyje podłogi i wypasytuje, przygotuje karpia. ja tylko jutro upieka cos niecoś i moge odpoczywac i muszę pojechac zapąłcic za bal sylwestrowy ;-)