reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe Mamy 2007 :))

hmmmm no cóz, dzis poszłam ze zwolnieneim do prcay i poszłam poiwedziłam za zamknietymi drzwiami dyrekcji, zem cięzarna. słowa dyrekcji:" kazdemu sie zdarza" sama ma dwoje dzieci, dorosłych juz, po 25 lat, wiec hmmm no cóz...
zaakceptowła moje zwolnienie imysle, ze jakos to przetrawi....

poprosiłm o dyskrecje, olac to....


dzis kontynuacja walik z zebem do leczenia kanłowego, przy okzji zrobiłam innego na zywca, jeszce mi 2 zostały plus chory, wizyta w poneidzaiłek...



jakby to powiedzieć: pociagaja mnie dzieci, które sa na etapie socjalizacji wtórnej, umioeją samodzielnei myslec, mają rozwiniętą percepcje, myślenie przyczynowo- sutkowe, sa samodzielne, nie sikaja w majtki. ogólnie dal mnei zdeicko do zaakceptownai musi miec powyzej 15 lat. Nie podniecaja mnie kupki, papki, ciumkanie do dziecka. Dziecko ma być maksymalnei samodzielne: moje juz za neidługo bedzie miało kupione mieszkanie, do którego ma sie wyprowadzić w wieku gimnazjalnym. nie mam żadnych instynttów 9możecie meniz linczowac), karmieni piersia jets dla mnei nei do zaakceptowania i bede karmiła tylko tyle ile musze...bez zadnego podniecanai się. jedzenie, wózek, ect maja być najlepsze, choć dla mni nie znaczy to najdrozesze. dziecko nasze ma uczyć sie pływac, ma jezdzić na nartach najszybciej jak mozna i koniecznie mam codzić do szkoły muzycznej, jak maz.
ja mam wymaganai wobec niego, wiec nie ma czasu na rozczualnie sie....

wiem, ze jetsm WS....
 
reklama
Marchewa!!!!!! :szok::szok::szok::szok::szok::szok:
:-D:-D:-D:laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
dobre!ale masz kobito fantazje co ty bierzesz? też to chcę!:-D
a tak poważnie to zgadzam się! forum dla matek, przyszłych i już spełnionych a my tu tak wypisujemy!:zawstydzona/y: ale mam nadzieję że nikogo tym nie urazimy
czym jest instynkt?
poświęceniem?
wielką miłością? cierpliwością?
zmienianiem kupek z uśmiechem?
czy może cieszymy się jak dziecko nam uleje na nową bluzkę...hm
rzadko to wszystko idzie w parze szczególnie po porodzie.....
do dziecka trzeba dojrzeć fakt, wiadomo że jak już będzie to napewno będzie kochane i będzie miało wszystko co najlepsze ale ja też lubię dzieci no może nie 15 letnie(wiedząc jak ja byłam w tym wieku:)) ale takie które ma rok troszkę ponad...to już jest ciekawie.
 
a co do drogich wózków-to nie wiem:no: moja jeździła w wózku 1,5 roku, wszędzie poruszaliśmy się autem, w markecie wkładałam do kosza(na zakupy!)
na spacery chciała na nogach jak umiała chodzić albo w rowerku-zwierzątko taki co się pcha....więc jak bym dała za wózek 400zł lub niedajboże więcej to by mnie szlag trafił .. zresztą to wybór indywidualny, ja wózek mam po córci który odkupiłam od znajomej i jestem zadowolona.
to samo do łóżeczka z baldachimem-zbiera się na tym kurz, jak komuś chce się prać co chwilę to proszę...fakt ładnie to wygląda ale z czasem zaczyna przeszkadzać.
 
Mariko... o to składniki
- zsiadłe mleko, a że o to teraz trudno można zastąpić zwykłym
- mąka,
- jajko, albo dwa
- soda
- olej do smażenia,
- sól, cukier
- cukier puder do posypania

- jabłuszka.

Co do proporcji to nie wiem jak ci je podać bo ja robię na oko ;)
oststnio robiłam taką małą porcyjkę tylko dla siebie bo mój ukochany nie lubi jedzenia na słodko...:baffled:

No więc biorę mleka, na małą porcyjkę wystarczy 1 i pół szklanki, dodaję łyżeczkę sody oczyszczonej, szczypte soli, z łyżkę, cukru, jajko no i mąka, tyle zeby ciasto było bardziej gęste niż na naleśniki no i wrzucam jabluszko pokrojone w kosteczke. odstawiam na jakieś 15 minut żeby trochę dojrzało. smaze na oleju jak usmaże osuszam ręcznikiem papierowym posypuję cukrem pudrem i wcinam popijając zimniutkim mlekiem ;)

A co do CC moje drogie czy wiecie ile kosztuje taka usługa?
acha no i jeszcze jedno czy warto wydawać kasę na szkkoły rodzenia i inne takie?
 
No jestem w szoku:szok: Tak sie zastanawiam tylko czy nie pomylilam forum:szok: :-D No dajcie spokoj!!Dziecko jest darem dla swiata nie dla mnie!!Ono nie ma spelniac moich marzen, aspiracji,bo to dla niego meczarnia!
Co z tego,ze bedzie zmuszane do chodzenia do szkoly muzycznej, skoro nie bedzie mialo do tego reki, glosu czy czegos tam jeszcze??Po 15 latach??A wczensiej co? Oddac na przechowanie:baffled: Po 15 latach jest pyskatym mlodziencem, to wczesniej przytula sie do nas, ufa jak nikomu na swiecie, obdarza usmiechem tylko nas. Dla mnie wlasnie takie malenkie cudo jest wszystkim, takim bezbronnym Anioleczkiem, potem, kiedy jest juz starszy kocha sie juz inaczej, moze bardziej, moze i nie. Dziecko w wiekiem staje sie bardziej samodzielne, ale trzeba je naprzytulac, kiedy jest male,bo potem juz nie bedzie tego chcialo. Ja nie chciaalbym tylko,zeby jako dorosle powiedzialo mi, mamo, czulem sie jak w klatce, musialem robic to i to, zle mi z tym bylo, nigdy nie moglem byc dzieckiem. Karmienie piersia jest cudownym momentem, oczywsicie nie chciaalbym karmic do 2 roku zycia,ale ten pierwszy rok, kiedy jeszcze nie chodzi, kiedy piers jest dla niego wszystkim??Jak najbardziej!Moze jak sie urodzi dziecko spojrzenia na macierzynstwo sie zmieni, mam taka nadzieje, bo to co czytam nie miesci mi sie w glowie, ALE to tylko moje zdanie, nikt sie ze mna zgadzac nie musi, ot co:-)
 
ale żeście mnie tymi kupkami i innym jakoś tak.. hmmmm:baffled: :baffled: :baffled: :baffled:

Marchewa, to dla ciebei te 14 lat to będzie męka! ;-)

a co do wózków to jakoś jeszcze nie mam koncepcji... ale chciałabym mieć taką wiejską góralską kołyskę, zboczenie to chyba jakieś ale mi sie podobają... niepraktyczne to i wogóle, no i pewnie miec jej nie będe bo będzie mi szkoda kasy na takkie zachcianki...

a co do porodu to też sie boję jak skurczybyk ja sie rodziam 24 godzinki :eek:

cc było by lepsze, bo bynajmniej nie porozrywa mi sie we wszystkie strony... no wiecie, jakoś jestem przyzwyczajona do Niej takiej jaka jest ;) ;-)
 
Lila masz rację takie dziecko się przytula do ciebie, i ufa jak nikomu na świecie-(nie wiem czy miesięczne dziecko...:no: ale starsze tak,) ja generalnie tak jak marchewa nie lubię cmokani-cumkania do niemowlaka,wstawania w nocy i zmieniania pieluch jak ktoś to kocha to proszę bardzo..tak to do dzieci nic nie mam,mam przecież córkę i jest ona moim całym światem i jest naszą radością. co do karmienia piersią nie wspominam super poranione,zakrwawione piersi co chwilę leciało z nich mleko,do kąpieli to masakra ściągałam stanik wszystko zachlapane...mi to radości nie sprawiało-samo karmienie tak lubiłam obserwować jak je:) było to rozkoszne.
jejku są plusy i minusy wszystkiego...co ja będę pisać.

biedronko dzięki za przepis już zapisałam w moim mądrym zeszycie;-)
nie lubie zsiadłego-kwaśnego mleka:no: dam zwykłe.
co do cc nie wiem ile kosztuje ale drogo napewno
 
Dzieki Biedronko, ja nie wiem jak z cc, u nas w szpitalu 500 zl( tak slyszalam),a co do szkol rodzenia to ponoc duzo daja,ale u nas w miescie nie ma:baffled:
Mariko masz racje, widzisz mi brodawki nie krwawily, nie bolalo mnie, od pierwszego dnia Mikolaj spal u siebie w pokoju, rzadko sie budzil. Przewijanie jest po prostu przewijaniem, nie ma co szukac w tym przyjemnosci, to trzeba robic i tyle. Miko byl grzeczniutkim dzieckiem i takim jest nadal, pewnie,ze byly tez palcze, jeki, a bo to zab,a to katar, a to widzimisie,ale decudujac sie na dziecko trzeba sobie z tego zdawac sprawe, mniej, nie majac jeszcze dziecka, wiecej majac juz malego Szkraba, jak my:-) Czas leci bardzo szybko, mi wlasnie w Mikim brakuje tego rozkosznego niemowlaczka, ktory fakt nie przytuli sie,ale za to my mozemy go przytulic i pocalowac kiedy tylko chcemy. Tez nie lubie cmokania, stekania nad wozkiem:baffled:
 
reklama
ojojojo 500 zł za CC:szok: troszkę dużo... połowę becikowego...
hmmm muszę przemyleć mam na to jeszcze jakieś 7 miesięcy.


Marika sa jeszcz racuszki drożdzowe, ja sama nie robiłam nigdy takich ale moja babcia owszem.. pyszotka, ale trzeba sie taplac wzaczynach i innych takich...

dziś za to robię kopytka z sosem , tez dlatego ze kóraś z Was mi smaka narobiła ;-)
 
Do góry