reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Letrozole bluefish a mężczyzna

Aneczka2021

Fanka BB :)
Dołączył(a)
2 Kwiecień 2021
Postów
1 877
Czy ktoś sie spotkał żeby mężczyzna bral letrozole bluefish? Wczesniej mąż bral clostilbegyt i czytalam ze naprawdę mężczyźni biorą. Teraz mamy zamienione na tanszy zamiennik letrozole bluefish ale nigdzie na internecie nie mogę znalesc takiej informacji żeby jakis mężczyzna to bral :)
 
reklama
Mój mąż brał tamoksyfen , wcześniej tez clo:-) . I inne leki tez były - off label. Niestety, u nas to nie zmieniło sytuacji. Na szczęście medycyna spieszy z pomocą i wszystko się ułożyło:-) Powodzenia!
 
Mój mąż brał tamoksyfen , wcześniej tez clo:-) . I inne leki tez były - off label. Niestety, u nas to nie zmieniło sytuacji. Na szczęście medycyna spieszy z pomocą i wszystko się ułożyło:-) Powodzenia!
Co masz na myśli mówiąc ze medycyna spieszy z pomocą? :) dziękuję :)
 
Co masz na myśli mówiąc ze medycyna spieszy z pomocą? :) dziękuję :)
U nas mimo roku leczenia u androloga i terapii „eksperymentalnych” i tak zostało in vitro. Szkoda było już tego wymęczonego męża. Powiedziano nam, ze poprawa morfologii nie koreluje ze zdolnością do zapłodnienia. U nas był bardzo ale to bardzo głęboki czynnik męski. Męża przebadano i nie znaleźli przyczyny, wszystko ok ale za mało.
I podeszliśmy do in vitro bo wiek kobiety ma kluczowe znaczenie przy powiedzeniach. Mamy syna, nasz mały cud:-) IVF to nie jest taka skuteczna metoda jak się zdaje. Po kilku latach wróciliśmy, bo chcieliśmy mieć drugie dziecko i zgodnie z założeniem już było duzo trudniej. Jednak w końcu się udało i czekamy na bliźniaki. To była nasza droga :-) jak widać nie wyszliśmy na tym źle.
 
Do góry