reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Łaskotki, bulgotki, wywijanie i kopanie - czyli ruchy naszych maleństw :)

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
co do wiosny tro wcale jej nie czuję :-(
a moja mała ostatnio chyba wogóle nie śpi, cały czas ją czuję :-)
 
reklama
U mnie też Jagusia kopie nisko i zdecydowanie wolę to niż kopniaki w żołądek :-D Mała nie uznaje kopnięć powyżej pępka w inne miejsca niż żołądek lub przepona, a to ma swoje wady :-D więc ciesze się, że przez większość czasu preferuje dół brzucha i jego boki :-)
 
U mnie też Jagusia kopie nisko i zdecydowanie wolę to niż kopniaki w żołądek :-D Mała nie uznaje kopnięć powyżej pępka w inne miejsca niż żołądek lub przepona, a to ma swoje wady :-D więc ciesze się, że przez większość czasu preferuje dół brzucha i jego boki :-)

moja podobnie:-)
 
ja wczoraj przebieglam (może minute ... ) na autobus bo akurat jechał na przystanek .... i się śmiałam do B. że mała to pewnie będzie spała do jutra ... no i wykrakałam , czasami pobulgocze ale ogólny spokój od wczoraj wieczora mam ... może w łóżku się obudzi jak jeszcze sobie strzele kolacyjkę :-D
 
ja jak biegłam na autobus do szkoły to miałam w drugą stronę dostałam taką serię- zrozumiały znak, że mam tego więcej nie robić:-p:sorry:
 
U mnie w sumie brak jest reakcji na bieganie czy sport w ogóle. Kopie jak chce, ale najbardziej jak jadę tramwajem i samochodem. Mam nadzieję, że jej to odpowiada ;-)
 
ja przedwczoraj jechałam w ścisku w metrze, duchota straszna... Dostałam takiego kopa w żołądek, że aż mi się słabo zrobiło i musiałam wysiąść :tak: cieszę się, jak jest aktywny, ale bez przesady :tak: a tak to raczej głównie nocą szaleje, jak ja bym chciała zasnąć, albo kiedy zjem czekolade ;-) wtedy wierci się po całym brzuchu :-D
 
twilight to moja odwrotnie - w samochodzie śpi i siedzi cichutko jak trusia, najbardziej rozrabia w domu, rano w łóżku ;)))
 
reklama
Mój synuś wieczorem zrobił pokaz dla rodziców, takie kopniaki szły, że aż mnie K w czoło całował z żalu... potem nasmarował mi brzuch i smarował w kółko i mówi "ziuuuuu, a teraz w drugą stronę, żeby się w główce nie zakręciło":-D potem ponad godzinę zasypiałam, bo żadna pozycja nie była dobra dla mojego wybrednego pierworodnego i szły takie boksy, że aż wzdrygałam się co mniej więcej trzeci...
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry