Dziekuje Wam dziewczyny za podtrzmanie mnie na duchu.
Nie wiem czy juz lepiej...Nawet nie jestem pewna czy to tylko o brak mleczka czodzi..Z moja corka chyba cos nie tak.Nie potrafi w ogole byc samodzielna-trzeba jej przez caly czas zwracac uwage,nie potrafi sie ani na chwlke zajac soba,a juz bylo lepiej.Jeszcze tydzien temu mogla przelezec nawet 45 minut sama,sluchac muzyke i gapic sie w tapety albo karuzelke czy inna zabawke.Teraz kiedy ja zostawiam nawet na chwile to zaczyna sie straszliwie drzec,a ja nie moge pojsc nawet sie wysikac,a co dopiero poprasowac,posprzatac albo ugotowac.Najchetniej by caly dzien spedzila przy cycu i nie dlatego ze glodna,ale zeby sobie pospac.Boje sie zeby sie nie zrobila zbyt zalezna,niesmiala(chyba to glupie...).Jak zaczynam czytac "Jezyk niemowlat" to wpadam w jeszcze wieksze zaklopotanie i juz wogole nie jestem w stanie zrozumiec o co chodzi i dlaczego moje dziecko zachowuje sie jak chisteryk :-[ :-[
Cczy ktoras z Was ma podobne problemy?????????????