reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ładna mama :)

reklama
Ja sie smarowalam zwykla oliwka w zelu jonhsons baby. Rozstepu nie mialam ani jednego, teraz tez sie nia smaruje i jak narazie cisza z rostepami. Oby tak juz zostalo ;-)

Kalina 4270g to duza corcie urodzilas :-) Ty taka drobinka nigdy bym nie pomyslala.
U nas w rodzince wagi sa podobne Ja 3350gr, maz 3500gr, a corcia 3550gr ciekawe jaki duzy bedzie synus ;-)
 
Ja sie smarowalam zwykla oliwka w zelu jonhsons baby. Rozstepu nie mialam ani jednego, teraz tez sie nia smaruje i jak narazie cisza z rostepami. Oby tak juz zostalo ;-)

Kalina 4270g to duza corcie urodzilas :-) Ty taka drobinka nigdy bym nie pomyslala.
U nas w rodzince wagi sa podobne Ja 3350gr, maz 3500gr, a corcia 3550gr ciekawe jaki duzy bedzie synus ;-)
No Kalina ja też Cię podziwiam :tak:
Ja ważyłam 2350 czy jakoś tak. Kawał baby byłam nie??:-D:-D
 
Kalina drobinko ja też jestem w szoku, podejrzewałabym Cię raczej o kruszynę max 3 kilo, łoj podziwiam:tak:
 
Dziewczynki, ja nie jestem taką kruszynką! Mierzę sobie 169 cm wzrostu :-D

Powiem Wam, że urodziłam tę swoją Królewnę, ponieważ myślałam, że rodzę dzidzię 3,5-kilową. Innej babeczce powiedzieli, że będzie miała byczka ponad 4 kilo, więc nie dała rady, aż w końcu w wyniku cesarki na świat przyszedł ledwo 3-kilowy berbeć ;-) Wszystko to kwestia motywacji :-D

A wracając do tematu ładnej mamy, to imponująca postura mojej córeczki na szczęście nie wpłynęła na mnie szpecąco - tak jak pisałam wcześniej nie mam rozstępów, zupełnie nie miałam problemu z odzyskaniem wagi, mimo to, że przybyło mnie aż 20 kilo :-D

Mam nadzieję, że uspokoiłam tym choć trochę te z Was, które boją się utraty urody i figury!
 
To tak jak z mocno nadmuchanym balonem, który jest gładki, a jak spuści się z niego powietrze, to się robi pomarszczony i pojawiają się na nim bardziej przeźroczyste, cieniutkie miejsca.

Coz za piekne i obrazowe wytlumaczenie :-D
W takim razie zycze sobie i Wam oby efekt balona trzymal sie od nas jak najdalej ;-)

Moja kolezanka poradzila mi krem FISSAN - ponoc bardzo dobrze dziala, tylko, ze ja taka leniwa jezeli chodzi o smarowanie dwa razy dziennie - niech mnie ktos mocno nastraszy tymi rozstepami to sie moze wreszcie zmotywuje ;-)
 
Mi sie wydaje ze to zalezy od nas samych tzn czy mamy tendencje do tycia czy nie.Ja nie wieze w zadne kremy czym to ja sie nie smarowałam jak byłam w ciazy z blizniaczkami fakt urodziły sie duze pierwsza 3150 a druga 3000 wygladałam jak balon dosłownie, urodziłam je w 39 tc a brzuch straszny mi po nich został.Co prawda wróciłam do swojej wagi i figury sprzed ciazy ale z fatalnym brzuszkiem.Teraz szybko widac było po mnie ciaze bo skóra była juz naciagnieta, brzuch stał sie bardziej napiety a nie wiszaca skóra ale juz teraz mysle zeby po porodzie cos z tym zrobic a ze mam znajomych w branży chorurgi plastycznej wiec napewno cos wymysle bo to moja ostatnia ciąża.A zeby poddac sie zabiegowi nie mozna potem przytyc trzeba pilnowac diety i wagi bo cała robota pójdzie na marne.
 
Moja kolezanka poradzila mi krem FISSAN - ponoc bardzo dobrze dziala, tylko, ze ja taka leniwa jezeli chodzi o smarowanie dwa razy dziennie - niech mnie ktos mocno nastraszy tymi rozstepami to sie moze wreszcie zmotywuje ;-)

Ja w pierwszej ciąży i teraz używam właśnie tego kremu i rozstępów nie mam, ani jednego, ale na ile to zasługa kremu to nie wiem:sorry: Smaruj się po kąpieli i rano przed ubraniem, to tylko moment a później w razie czego nie będziesz sobie pluła w brodę, że nie zrobiłaś wszystkiego aby zapobiec tym wstrętnym rozstępom:tak: Wiadomo, że i tak mogą się pojawić, bo jeśli komuś jest to pisane to żadne kremiki nie pomogą, ale dzięki dobremu natłuszczeniu skóry może będą mniej widoczne ( tak się łudzę;-)).
 
reklama
Ja w pierwszej ciąży używałam jakiegoś drogiego niemieckiego kremu przeciw rozstępom dla kobiet w ciąży (przesłała mi rodzinka z Niemiec), no i do końca ciąży nie pojawił się mi żaden rozstęp. Już się cieszyłam, że gładki brzuszek mi pozostanie, aż tu nagle.. 3 DNI PRZED PORODEM... pociachało mi rozstępami cały brzuch poniżej pępka. Teraz stosuję tylko oliwkę po kąpieli i na szczęście stare mi się nie poszerzają, a nowe nie wychodzą... zobaczymy, jak długo potrwa taki stan. Najwyżej będę coś z nimi robić już po porodzie... może jakiś krem na blizny, albo coś takiego. Teraz to olewam :-D
 
Do góry