reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Cześć dziewczyny. właśnie wróciłam ze szpitala, jestem cała obolała ale szczęśliwa. Poród prawie taki jak zamawiałam przez dziewięć miesięcy, miał być szybki i bezbolesny, cóż był szybki, trwał niecałe dwie godziny od regularnych skurczy co 8 minut, bezbolesny niestety nie, no ale wszystkiego mieć nie można :-). Dni po porodzie to koszmar już w sobote dopadło mnie przeziebienie, wieczorem temperatura 39 stopni, i tak do dzisiaj, chociaż temperatura spadła do 38. Zszyte krocze boli nie miłosiernie, o siedzeniu na krześle mogę sobie pomarzyć, w dodatku cycki bolą mnie okropnie, strasznie są poranione, dzis dodatkowo nawał pokarmu i dodatkowy kłopot, tak strasznie chciałam karmic małą ale niestety chyba nie dam rady:-(
 
reklama
Majusia gratuluję:-)
No dziewczynki ja się zbieram do lekarza,proszę trzymać kciuki,żeby pan doktor stwierdził 5 cm rozwarcia i kazał jechać rodzić;-) No i oczywiście żeby synek nie ważył już 5kg:szok:
 
Witajcie, nadal nie mam czasu poczytac :(((((( buuuu jak ja tesknie, mala dzis od 15 dala popalic, byli tesciowie, wkurzyli mnie i ja jak nie wiem, tesciu przyszedl drinkniety - w koncu oblewal wnuczke, poza tym dowiedzialam sie ze mala jest chora... bo robi za czesto kupki!!! Matko myslalam ze oszaleje, potem nie chciala zasnac. Poza tym nabiegalam sie dzis i krocze boli niemilosierni :( ciekawe kiedy sie wreszcie uspokoi wszystko...

Kochane rozpakowujcie sie szybciutko!!!
 
Wróciłam od lekarza.
Mój synek waży 4388:szok: Jak nie urodzę do środy to znowu wizyta. Łożysko dopiero 2 stopień dojrzałości,także mały odżywia się super i chyba dlatego tak długo siedzi:tak:
 
tab a te kropelki biogai mozna dawac spokojnie samemu czy trzeba sie konsultowac z lekarzem. No i czy to tak bardziej zapobiegawczo tak??

Kropelki można dawać samemu, ale na wszelki wypadek zapytaliśmy pediatrę i powiedział, że spokojnie możemy mu dawać. No i tak jak piszesz - podaje się zapobiegawczo.

A co do tego co pisałyście dziewczyny o kolejkach - chciałam przypomnieć, że ja jeszcze odstałam swoje na poczcie jakieś 2,5 godziny przed rozpoczęciem się porodu :p
 
Właśnie wzięłam gorącą kąpiel i zaraz zasiadam do ostatniego wieczorku w dwupaku w domku....jutro o 8:00 mam się stawić w szpitalu....może w nocy jednak Karolek się zlituje nade mną i się wszystko zacznie...?

Trzymajcie się ciepło...dam znać jak urodzę :tak:.
 
Właśnie wzięłam gorącą kąpiel i zaraz zasiadam do ostatniego wieczorku w dwupaku w domku....jutro o 8:00 mam się stawić w szpitalu....może w nocy jednak Karolek się zlituje nade mną i się wszystko zacznie...?

Trzymajcie się ciepło...dam znać jak urodzę :tak:.

Becioo kochana odpoczywaj przed jutrzejszym dniem, wiem kochana co czujesz bo ja miałam identycznie:tak: Nie martw się już dosłownie za chwilę będziesz miała maleństwo przy sobie;-) Trzymaj się cieplutko a ja zaciskam kciuki za Ciebie żebyś była dzielna i myslami jestem z Tobą;-) Buziaki
 
Hej,
coraz mniej czasu żeby tu zaglądać... Ja chciałam tylko przekazać że Kajtek jest spokojnym dzieckiem, w nocy budzi sie 1 lub 2 razy, jednak ok 1 w nocy robi sobie 1,5 godzinna przerwe i wtedy karmienie kupka karmienie kupka karmienie i dopiero spac mozna isc ;p za to pozniej potrafi pospac od 3 do 8 :) wiec na brak snu nie narzekam :)

co do karmienia to mamy czasem male kłopoty bo mały jest bardzo nerwowy i jesli nie udaje nam sie chwycic piersi po ok 2 próbach zaraz zaczyna krzyczeć... ale z dnia na dzien jest coraz lepiej :)

dzis u nas była położna i powiedziala ze maluch jest ok poza lekkim zazolceniem... kazała podawać maluszkowi 3 razy dziennie po 50 ml rozpuszczonej w wodzie glukozy. a jesli sie nie poprawi do czwartku to bedziemy musieli odstawic piers na dobe...
mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze...

mialam dzis isc na spotkanie z rodzicami maluszkow organizowanym przez johnsona i babyboom ale niestety pogoda nam na to nie pozwolila, bo brak samochodu zmusza nas do spacerow z wozeczkiem a temperatura -12 temu nie sprzyja... szkoda bo bardzo chcialam tam sie pojawic...

jak bede miala troszke czasu to jeszcze cos napisze a tymczasem zmykam bo do pierwszej juz malo czasu zostalo ;p
 
Witajcie, nadal nie mam czasu poczytac :(((((( buuuu jak ja tesknie, mala dzis od 15 dala popalic, byli tesciowie, wkurzyli mnie i ja jak nie wiem, tesciu przyszedl drinkniety - w koncu oblewal wnuczke, poza tym dowiedzialam sie ze mala jest chora... bo robi za czesto kupki!!! Matko myslalam ze oszaleje, potem nie chciala zasnac. Poza tym nabiegalam sie dzis i krocze boli niemilosierni :( ciekawe kiedy sie wreszcie uspokoi wszystko...

Kochane rozpakowujcie sie szybciutko!!!

niom ligotko to krocze :(
heh jak mój stary zrobił pępkowe to pół miasta o tym gada. Wszystkim uczestnikom imprezy się film urwał, a mój stary gdzieś na zdjęciu z cygarem w kapeluszu kowbojskim na krześle (a ma chłopina 2 metry, po co on na to krzesło właził?).
Niech mi tylko Miłosz zachoruje to ja im dam takie oblewanie!
 
reklama
Witam!
Ja nadal w dwupaku..ale ja mam jeszcze czas.Wszystkim nie rozpakowanym życzę szybkiego .....
Szczególnie Tobie Becioo ....
coraz mniej nas z brzuszkami....ja chciałbym załapać się w lutym ale wystarczy że Zuzia posiedzi dzień dłużej a będziemy marcóweczki.....pomimo, że nie wiele się udzielałam i nie złapałam takiego kontaktu z Wami to śledziłam wszystko i cieszyłam się razem z Wami.


a tak między 2 pakami to kto jeszcze został z lutówek ??????????
 
Do góry