współczuję.Chyba Was dziś przebiję w złym humorze. Mąż pojechał do mojej pracy załatwiać urlop macierzyński i usłyszał, że nie przedłużą mi umowy o pracę. Mam ją do końca marca, potem zasiłek macierzyński będzie wypłacał mi ZUS, a co dalej nie wiem... Cały czas była mowa o tym, że zaraz po macierzyńskim wracam do pracy, więc czuję się dziś fatalnie. Mam cholerne poczucie niesprawiedliwości i czuję się ukarana za to, że zdecydowałam się na dziecko...
Nasze prorodzinne Panstwo,pracowdawcy pomagający młodym matkom itp......................szlag człowieka trafia!
Masz ponad 5 miesięcy,na spokojnie możesz się za czymś rozglądać,pieniążki narazie będą.
Trzymam kciuki!