a tak w ogóle - witam się poniedziałkowo , bo się chyba jeszcze nie witałam:-)
My dziś wybrałysmy się do mojej pracy - na szczęście Viki sobie smacznie spała - na szczęście , bo nie wiem jak by zareagowała na te wszystkie nowe ciotki i wujków - napatrzeć się nie mogli
))) a Viki tylko uśmiechała sie pod noskiem przez sen - tylko jak zaczęli wypytywać się o kolor oczu - nagle na chwilke szeroko je otworzyła ku uciesze zgromadzenia
))) ale potem dalej sobie spała
potem poszłam sobie na spacerek - i nawet zaliczyłam kosmetyczke - a konkretnie zadbałam o brewki - a malutka cały czas spała
potem połaziłam po sklepach zmagając się z ograniczeniami architektonicznymi z grupy schody i samodomykające się drzwi - na szczęście dbające o klienta ekspedientki najczęściej słuzyły pomocą
))
a jeszce potem wróciłyśmy do domu i dopiero po godzince Viki się rozbudziła na cyca - i do tej pory leżała sobie na macie gaduląc ze swoimi maskotkami
))
jejku, jaka ona się super ostatnio zrobiła - taka z niej gaduła i śmieszek i najlepsze , że nauczyła się sama zasypiać - po prostu wkładam ją do kołyski a ona po chwilce - dłuższej lub krótszej - zasypia - ostatnio nawet żartując powiedziałam do męża, że zastanawiam się komu dziękować za tak złote dziecko - a on na to z dumą w głosie - no jak to komu - mi
))) a potem stwierdziliśmy ,że to chyba bieszczadzka aura tak na nią wpłynęła - więc oświadczyłam, że nastepne dziecko tez pojedziemy "robić" w bieszczady - kolejna odpowiedź nie miała ani odrobiny dumy w głosie
)))
...i znów się rozpisałam
)) a jeszce tylko o chrzcinach wspomnę - my planujemy na tydzień przed świętami - kto jeszcze w najbliżsym czasie szykuje imprezkę?
jutro mam zamiar iść do księdza - qrde - ligotka - stała opłata 100zł - to u was jakiś cennik jest, czy jak? mój małż stwierdził że max 50 ...się należy
i słusznie zauważył, że w słusznej sprawie opłat być nie pwoinno - ale on w ogóle za książęcym rodem nie przepada
no i nad tortem się zastanawiam - bo chciałam najpierw kupic, a potem postawiłam sobie za cel zrobic pierwszy w życiu tort...ale szybko doszłam do wniosku że to bezcelowe ...i znajoma dała mi namiar na tortowego magika - chce zrobić coś takiego
tylko z chrzcinowymi dodatkami - gość robi buciki albo jakąś dzidzię pod pierzynką
- koszt 70zł - warto? - jak myslicie - bo ja się na tortach nie znam - jak kupuje to tylko od naszego sowy - bez takich ozdobników, ale smaczne - i kosztują tak min te 60zł - a za komunijny płaciłam - uwaga - 180!!!! jak babka cenę podała to myślałam, że padnę !!!
....Viki się obudziła, więc koniec tego ROZpisywania
)))
miłego dzionka - buziaki dla maluchów od cioci Violi
))