Ewitka
Majowo-lutowa mama
U nas ciemieniuchy nie ma, ale smarujemy główke oliwką. Ja pije herbatkę z kopru woskiego, ale córcia nie ma klasycznych kolek tylko kopoty z odbijaniem albo wypróznianiem. Wczoraj jak ją wzięłąm do piersi o 0:30, to cycała i gniotła kupkę do 2:30 - ustała mi się po samą szyję i musiałam ją przebierać. Potem juz przespała całą noc , bo obudziła się o 7 rano. A ja odsypiałam nockę do 11.
Co do maty edukacyjnej, ja mam taką dużą bez pałąków i świetnie się sprawdziła.
Co do karmienia, to jak przy synku przestałam karmić, to nic nie zazywałam, pilnowałam tylko piersi, żeby nie zrobiły się twarde i pokarm sam zaniknął, choć kropelki jeszcze baaardzo długo się pojawiały.
Co do maty edukacyjnej, ja mam taką dużą bez pałąków i świetnie się sprawdziła.
Co do karmienia, to jak przy synku przestałam karmić, to nic nie zazywałam, pilnowałam tylko piersi, żeby nie zrobiły się twarde i pokarm sam zaniknął, choć kropelki jeszcze baaardzo długo się pojawiały.