reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki u lekarza

my juz po wizycie

jestem wsciekla jak osa. mialam byc o 15 u lekarza, ale jak sie znalazlam o 14:45 na miejscu to przede mna bylo juz 11 innych kobiet i wizyte mialam po17.

oczywiscie szyjka twarda zamknieta i zero oznak zblizajacego sie porodu. dostalam klasycznie antybiotyk - bo mam katar (jakby ktos pytal to teraz tak własnie leczy sie katar). a musze wleczyc infekcje drog oddechowych bo on u mnie widzi cesarke:szok::szok::szok::szok::szok::szok: bo jemu sie wydaje ze oxytocyna przy takim stanie szyjki macicy nic nie zmieni i na 90% bedzie cc. a jesli np sie okaze ze znieczulenie w kregosłup nie zadziala, to trzeba bedzie mnie intubowac a przy katarze to mege miec zapalenia pluc w powiklaniach.
Margolka wazy prawie 4100, a jak bede czekala jeszcze dluzej to moze podejsc pod 5000, i kolejne wskazanie ze bedzie cc - bo dla bezpieczenstwa taka metode sie podobno stosuje:baffled::baffled::baffled:
jedyne co mi dolega to ciaza i dlatego jestem zmeczona i w takiej a nie innej kondycji.

tylko ja sie ***** pytam dlaczego - jesli tak czy inaczej czeka mnie cc- nie dał mi juz dzisiaj skierfowania??!!?? dziecko mam donoszone, wszytkie wyniki w normie wiec o co do jasnej cholery w tym wszytkim chodzi?????????????????????????

jestem zalamana... niby kazal przyjsc we wtorek 6 kwietnia na kontrole, zwolnienei mi wystawil do 11 kwietnia.. ale 6 to ja juz moge sobie do szpitala maszerowac bo przenoszona ciaza...
sama nie wiem co mam robic.. wyc mi sie chce jak sobie pomysle ze czeka mnie jeszcze tydzien bezsennych nocy i nic z tym nie moge zrobic...

Daga- ja nie wiem czy to Cię pocieszy, ale:
Z Kubą w dniu terminu wg OM miałam dokładnie taką samą sytuację, jak Ty teraz: dziecko wysoko, szyjka zamknięta na mur i długa- ZERO oznak, że on kiedykolwiek wylezie. Standardowo po tygodniu (wg terminu z OM) lekarz daje skierowanie do szpitala. Pakujesz się i idziesz. Tam badanka i na patologię. A potem tydzień czekania (oczywiście w międzyczasie badania, zastrzyki, coby coś ruszyło)- pod koniec tego tygodnia robi się próbę oxydocynową i (tu pocieszająca wiadomość) bywa, że już po samej próbie 'rusza' (u mnie i u 90% lasek na oddziale tak właśnie było)- próba sprawdza reakcję na oxo, bo jak jest coś nie halo to tylko CC. Moja szyjka ruszyła dopiero po podaniu oxo. A! I wcześniej ani jednego skurczu nie było- na KTG pękna płaska kreseczka :-D Urodziłam SN (z oxo w tle) i bez komplikacji.

A! I Kuba wcale nie wyglądał na przenoszone dziecko- skórka gładziudka i nic się nie łuszczyło, wody klarowne, smułka dopiero nast. dnia rano :-D:-D:-D Może Margol ma jeszcze czas.

Przy pierwszym porodzie szyjka otwiera się później- dlatego też cała akcja dłużej trwa.

buahaha to tak jak u mnie:-D
szyjka jest znowu krótsza niż ostatnio ale co z tego jak zamknięta??? mała jest jeszcze niżej -i co z tego? no nic -10go mam się zgłosić do szpitala na ktg -powiedziałam że NO WAY bo ja pojutrze rodzę:-D a lekarz na to "bardzo serdecznie zapraszam":-p
powiedziałam ze jego "dobre rady" na szybki poród nie podziałały więc stwierdził ze już się boi cokolwiek sugerować -bo chciał dobrze a skurcze przeszły -choć nie tak miało zadziałać;-)

Poza tym "zważył" małą:baffled: no niby 3500 ale to raczej mało możliwe (sam przyznał) skoro 2 tygodnie temu miała 2700:confused: ale usg było jakie było i kazał się tym nie sugerować -ważne że urosła:tak:

Poza tym śmiać mi się chce z przedwczesnego porodu który każdy mi wróżył:-D

Zielona -tez mam I stopnia -to znaczy ze się jeszcze nie zestarzało

A Ciebie cośkolwiek jeszcze kochana dziwi :-D Dzieci są nieprzewidywalne od samego początku :-D

Filonka- ale numer, będzie Kinder Niespodzianka :-D:-D:-D
 
reklama
no to Was troche rozbawiłam tą płcią "X" ta kinder niespodzianka juz przestaje mi się podobać. najgorsze jest to nastawienie. i co ja zrobie z chlopakowymi ubrankami wrazie co ( eh już wiem w koncu moja siostra urodziła 2 tyg temu chłopcyka to jej oddam.....a ja znów bede szaleć i kupować dziewczynkowe ) , bo tych dziewczynkowych mam niewiele.... ehh ale takie mam przeczucie ze jednak bedzie chłopak.
 
my juz po wizycie

jestem wsciekla jak osa. mialam byc o 15 u lekarza, ale jak sie znalazlam o 14:45 na miejscu to przede mna bylo juz 11 innych kobiet i wizyte mialam po17.

oczywiscie szyjka twarda zamknieta i zero oznak zblizajacego sie porodu. dostalam klasycznie antybiotyk - bo mam katar (jakby ktos pytal to teraz tak własnie leczy sie katar). a musze wleczyc infekcje drog oddechowych bo on u mnie widzi cesarke:szok::szok::szok::szok::szok::szok: bo jemu sie wydaje ze oxytocyna przy takim stanie szyjki macicy nic nie zmieni i na 90% bedzie cc. a jesli np sie okaze ze znieczulenie w kregosłup nie zadziala, to trzeba bedzie mnie intubowac a przy katarze to mege miec zapalenia pluc w powiklaniach.
Margolka wazy prawie 4100, a jak bede czekala jeszcze dluzej to moze podejsc pod 5000, i kolejne wskazanie ze bedzie cc - bo dla bezpieczenstwa taka metode sie podobno stosuje:baffled::baffled::baffled:
jedyne co mi dolega to ciaza i dlatego jestem zmeczona i w takiej a nie innej kondycji.

tylko ja sie ***** pytam dlaczego - jesli tak czy inaczej czeka mnie cc- nie dał mi juz dzisiaj skierfowania??!!?? dziecko mam donoszone, wszytkie wyniki w normie wiec o co do jasnej cholery w tym wszytkim chodzi?????????????????????????

jestem zalamana... niby kazal przyjsc we wtorek 6 kwietnia na kontrole, zwolnienei mi wystawil do 11 kwietnia.. ale 6 to ja juz moge sobie do szpitala maszerowac bo przenoszona ciaza...
sama nie wiem co mam robic.. wyc mi sie chce jak sobie pomysle ze czeka mnie jeszcze tydzien bezsennych nocy i nic z tym nie moge zrobic...

Oj Mamo, jak tutaj się smutno zrobiło....
Daga, a może Ty skonsultuj tą swoją sytuację jeszcze z innym ginem ? Bo faktycznie jeśli są wskazania do cc, to po co czekać ? A jeśli nie ma, to do kiedy czekać ?

Ja dzis rano byłam na KTG u innego lekarza, nie tego który prowadzi moją ciążę i stwierdziłam, że czasem warto - chociażby pogadać - z innym fachowcem i znać "inne zdanie", chociażby po to by być mądrzejszym na przyszłość....
U mnie skurczy - brak, szyjka - skrócona, ale zamknięta....no tyle, że ja mam termin na połowę kwietnia i planowane cc, więc mnie się totalnie nie spieszy...
 
My dzisiaj na kontrolę o 17 zmykamy. Mam nadzieję ze się coś wyjaśni i jakiś termin sobie ustalimy. No i jeszcze kurde jak by wszystkich ciążowych dolegliwości było mało to koło blizny po nacięciu krocza zrobił mi się jakiś guzek i boli bardzo, ciekawe co to za dziadostwo ropień jakiś czy co:confused: Zajrzeć tam nie daję rady więc muszę to dzisiaj gince zlecić ale kurde od czego to i czemu przed samym porodem:dry:
 
Oj Mamo, jak tutaj się smutno zrobiło....
Daga, a może Ty skonsultuj tą swoją sytuację jeszcze z innym ginem ? Bo faktycznie jeśli są wskazania do cc, to po co czekać ? A jeśli nie ma, to do kiedy czekać ?

...

zastanawiam sie nad tym, ale po cichu caly czas sie ludze ze dzidzia sama - jakims cudem- ruszy pedem w kierunku swiata zewnetrznego. pogadam dzisiaj z K. mam namiary na innego gina ze szpitala, wiec w razie czego pojedziemy.
 
no to Was troche rozbawiłam tą płcią "X" ta kinder niespodzianka juz przestaje mi się podobać. najgorsze jest to nastawienie. i co ja zrobie z chlopakowymi ubrankami wrazie co ( eh już wiem w koncu moja siostra urodziła 2 tyg temu chłopcyka to jej oddam.....a ja znów bede szaleć i kupować dziewczynkowe ) , bo tych dziewczynkowych mam niewiele.... ehh ale takie mam przeczucie ze jednak bedzie chłopak.

ja to myślę, że w druga stronę byłoby gorzej,
bo dziewczynke zawsze możesz ubrać w chłopięce a chlopca w różowe z księżniczką to juz raczej gorzej. :-) tak więc głowa do góry i nie zamartwiaj się tym.
 
zastanawiam sie nad tym, ale po cichu caly czas sie ludze ze dzidzia sama - jakims cudem- ruszy pedem w kierunku swiata zewnetrznego. pogadam dzisiaj z K. mam namiary na innego gina ze szpitala, wiec w razie czego pojedziemy.

Hmmm Dagsila mam nadzieję że inny lekarz coś doradzi choć
-po pierwsze może nie chcieć podważać zdania kolegi (niestety)
-po drugie powie ze 2 tyg w jedną albo drugą to norma
No i klops -każe Ci latać na ktg a przyspieszy tylko jeśli (tfu tfu) coś będzie go niepokoiło... to ze dzidzia jest duża -to też powie że jak zacznie się poród to wtedy będzie CC i już. Życzę Ci jednak żeby Margolka się wygramoliła -choć dziewczynkom zazwyczaj się nie spieszy:baffled:
 
AgnieszkaSz moj maz tez ma urodziny 8 kwietnia.No to sie nam chlopy porodzily w tym samym dniu:-)
elma miejmy nadzieje,ze to nic groznego i lekarz rozwieje watpliwosci:tak:Ja tez raz mialam cos tam bolacego i co sie okazalo ze to byl zwykly syfek,bo po prostu go wygniotlam:szok:Skad sie tam wzial????Nie mam pojecia.
 
reklama
Do góry