reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki u lekarza

katik ciekawe co mówisz o tych 3d/4d, jak patrzylam tam, gdzie chce robic to normalne polówkowe robią już w trójwymiarze... musze sie w takim razie jeszcze raz zastanowic kiegy sie wybrac:)
 
reklama
Ja sie napalilam, koniecznie chcialam zrobic te 3d, bo to super sprawa. A ze bylismy teraz w polsce to chcialam teraz. Tu kosztowaloby mnie to 350 zl, a w anglii musialabym dac okolo 200 funtow, czyli jakies 900 zl. Dlatego tak naciskalam, by przelaczyl i zaspokoil moja ciekawosc. Teraz sama wiem, ze jednak niepotrzebnie.
Mysle, ze tak od 25 tygodnia to juz napewno jest super, zwlaszcza, ze pozniej juz po 30 tym tygodniu dzidzius juz jest zbyt duzy i nie wchodzi caly na taki monitor, tylko trzeba robic zdjecia po kawalku.
No i druga kwestia - w granicach 25 tygodnia to idealnie na badania dokladne np serdusia. Pozniej zeberka kostnieja , i juz jest bardzo ciezko sprawdzic co i jak.
 
oooooo:-)jaka TY młodziutka:-):-):-)

ech...kiedy to było;-)

a zobaczysz te kilka tygodni zleci szybciej niż sie nam wydaje.
a ja mam tylko nadzieje ze dzidzia nie wypnie sie pupą i pokaże wścibskim rodzica kto mieszka w brzuszku:-D
mlodziutka?? szkoda ze sie tak nie czuje - co ja mam z mlodosci, zadnych imprez ani nic tylko zapierdziel w domu... obiadki, pranie itd...
a pamietam jak se mowilam ze na ostanie nascie w zyciu sie skoncze, zachleje na mase :-D!!

Genialne sa te USG 3 czy 4D.
Nie wiem czy zaszaleje i takie zrobie sobie. Obawiam sie bowiem, ze w listopadzie czekaja mnie 2 badania. Raz u mojej gin, pojezdzi mi tym swoim badziewiastym aparacikiem po brzuchu, stwierdzi ze serce bije i to znaczy, ze wszystko jest doskonale. Pozniej popatrzy mi w oczy i dojdzie do wniosku, ze nie trzeba mnie badac ani na testy wysylac, bo wygladam swietnie. Kaze brac kosmicznie drogie witaminy, skasuje 500 pesos i juz. No moze da mi dokumentacje przebiegu ciazy...
Ja pozniej pewnie pobiegne na inne badanie, gdzie pomierza mi dziecko, sprawdza, czu cos mu dynda miedzy nogami, dadza opis (hura!!!!) i skasuja kolejne 500 pesos.


Nic to byle do grudnia, jak juz sie przeprowadze, moze znajde lepszego lekarza.
ile?? ojej no to dosc duuzo :/...
 
a ja za tydzien mam wizyte ale to bedzie 16tc.....
a dopiero na nastepna umowie sie na polowkowe.... czyli za 4tyg.
i to bedzie 19tc... :-:)-( czyli musze jeszcze poczekac :(..... zazdroszcze ci sliczna:-:)zawstydzona/y:


Nooo...my tak samo moja droga.
Ja na połówkowe planuje pójść 4 grudnia żeby już na Mikołajki zrobić prezenta sobie i dziadkom czy będzie wnuk czy wnuczka bo oni już siedzą jak na szpilkach

2nn3lbetd9e6dbef.png
 
Wczoraj byłam na kontroli u gina-4kg do przodu. Zbadał minie i stwierdził że szyjka ok. Powiedział, że mogę wciąć Nospę jak będzie mnie tak bolał mocno brzuch jak w sobotę. Następna wizyta 26.11 w moje 25 urodziny:)-już nie mogę się doczekać może w ten dzień poznam płeć dziecka?? Miałabym fajny prezent:-)
Ogólne czuję sie dobrze dokucza mi tylko jesienna deprecha...pokłóciłam się z moim M.. i jakoś nie mogę sobie znaleźć miejsca... Ja chce już wiosnę i zdrowego dzidziusia!!!
 
Aniolku 1000 pesos to tutaj bardzo duzo. Nie ma sensu przeliczac na inna walute, bo tutaj placimy i zarabiamy w pesos. Wyobrazic sobie trzeba, ze srednie miesieczne zarobki w Meksyku nie przekraczaja 5000 pesos, a wynajem mieszkania (nie zadnej willi, czy bog wie czego), to wydatek rzedu 3000 pesos. Do tego dochodza oplaty, normalne wydatki i dupa zbita, do pierwszego nie wystarcza.

Tak czy siak 1000 pesos to prawie 80 dolarow....
 
Jestem po wizycie a co na niej??-a no nic... nie było usg -lekarz powiedział że wyniki są tak dobre że nie ma co dzidzi męczyć -a S przytaknął... ja łzy w oczach a Oni obydwaj zaczęli mnie przekupiać że 9go na następnej wizycie już zajrzymy między nóżki bobasowi, że usg drażni dzidzię, że wszystko jest dobrze i wyglądam pięknie :-p:-p:-p (bezkarne komplementy od obcego faceta w obecności męża -suuuuuper:biggrin2:), że teraz już jest ok... Na skurcze dostałam magneB6 2xdziennie bo są niepokojące nawet rzadkie, ze zgagą i zaparciami mam sobie radzić domowymi sposobami bo nie ma dobrych i bezpiecznych metod dla dzidzi:confused2::confused2::confused2:

Więc 9go mega usg i czekam -myślę że lekarz to po części robi specjalnie -coraz dłuższe przerwy żebym już powoli się odzwyczajała od bezsensownych usg co 2 tyg... może to taki chwyt psychologiczny??? w sumie go rozumiem i po dłuższym zastanowieniu pewnie będę mu wdzięczna. On się nigdy nie myli...
Spokojnej nocki

Gratuluje wszystkim mamusiom zdrowych bobasów
 
Jestem po wizycie a co na niej??-a no nic... nie było usg -lekarz powiedział że wyniki są tak dobre że nie ma co dzidzi męczyć -a S przytaknął... ja łzy w oczach a Oni obydwaj zaczęli mnie przekupiać że 9go na następnej wizycie już zajrzymy między nóżki bobasowi, że usg drażni dzidzię, że wszystko jest dobrze i wyglądam pięknie :-p:-p:-p (bezkarne komplementy od obcego faceta w obecności męża -suuuuuper:biggrin2:), że teraz już jest ok... Na skurcze dostałam magneB6 2xdziennie bo są niepokojące nawet rzadkie, ze zgagą i zaparciami mam sobie radzić domowymi sposobami bo nie ma dobrych i bezpiecznych metod dla dzidzi:confused2::confused2::confused2:

Więc 9go mega usg i czekam -myślę że lekarz to po części robi specjalnie -coraz dłuższe przerwy żebym już powoli się odzwyczajała od bezsensownych usg co 2 tyg... może to taki chwyt psychologiczny??? w sumie go rozumiem i po dłuższym zastanowieniu pewnie będę mu wdzięczna. On się nigdy nie myli...
Spokojnej nocki

Gratuluje wszystkim mamusiom zdrowych bobasów
no skoro wszystko super to jest super!!:-) ja tez wczesniej mialam co 2 tygodnie badanie, a potem wszystko juz bylo ok i moja gin kazala mi co 4 tygodnie wizyte robic, dla mnie koszmar tak dlugo czekac! juz czekam wiecznosc a tu jeszcze 2 tygodnie czekania przede mna...:wściekła/y:;-) jakos to przetrwam
 
no skoro wszystko super to jest super!!:-) ja tez wczesniej mialam co 2 tygodnie badanie, a potem wszystko juz bylo ok i moja gin kazala mi co 4 tygodnie wizyte robic, dla mnie koszmar tak dlugo czekac! juz czekam wiecznosc a tu jeszcze 2 tygodnie czekania przede mna...:wściekła/y:;-) jakos to przetrwam

He he ja zawsze miałam raz w miesiącu wizytę , a potem od jakiegoś 32 tyg co dwa tygodnie , od 38 co tydzień ostatnią wizytę miałam 7go na 8.09 byłam już w szpitalu
 
reklama
Mam do was pytanie czy robiłyście raz test na toksoplazmoze czy 2 razy ja robiłam raz wyszedł ujemny i zastanawiam się czy powtórzyć czy nie ????
 
Do góry