reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki u lekarza

Dziewczyny ja już po wizycie u gina:-)
Nie pisałam wam dzisiaj co mi się przydarzyło bo się tak wystraszyłam - zaliczyłam upadek ze śliskich schodów, na szczęście nie uderzyłam się w brzuch ale jednak upadek był mocny. Więc jak szłam do lekarza z kulejącą nogą to się tak bałam, że z dzidzią będzie coś nie tak, poryczałam się z tego wszystkiego. No i wchodząc do lekarza od razu mu to powiedziałam, co mi się stało. Pierwsze zbadał mnie normalnie gin ekologicznie a potem zrobił bardzo króciutkie usg. I na szczęście wszystko z dzidzią jest dobrze, serduszko oki,ale niestety nie powiedział mi płci bo powiedział że się dowiem 19 listopada na badaniu połówkowym:-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(
Potem już na koniec się śmiał ze mnie, że dziecko w brzuszku sobie myśli, że ma niezdarę mamę, która nie umie chodzic:-)

Poza tym z nie miłych informacji to takie, że wyszło mi że mam małą anemię, lekarz zapisał tabletki z żelazem i kwasem foliowym.Muszę urozmaicić moją dietę.

A jeśli chodzi o wagę to przez ostatnie 5 tyg do przodu 1 kg, także cieszę się bardzo. Czyli w sumie od początku ciąży 4 kg. Myślałam że będzie gorzej.:-)
kurcze juz sobie wyobrazam jak sie wystraszylas:szok:, ale super ze nic sie nie stalo i wszystko dobrze sie skonczylo, i cudenko zdrowe - to najwazniejsze, ja mam jutro wizyte i mam nadzieje ze sie dowiem jaka plec, ale zobaczymy....
 
reklama
WESOŁA24 wyobrażam sobie co czułaś ja w piątek schodziłam po schodach( w domu z wykładziną żeby było zabawniej) jeszcze nucąc coś pod nosem i nie wiem jakim cudem minęłam jeden stopień ...paznokcie połamane bo tak się trzymała poręczy ale udało mi się i wyhamowałam , serce miałam pod gardłem.
Dziękować ,że tobie i fasoli nic się nie stało :tak::tak:

A co do anemii ---buraczki czerwone jedz
 
Dziewczyny ja już po wizycie u gina:-)
Nie pisałam wam dzisiaj co mi się przydarzyło bo się tak wystraszyłam - zaliczyłam upadek ze śliskich schodów, na szczęście nie uderzyłam się w brzuch ale jednak upadek był mocny. Więc jak szłam do lekarza z kulejącą nogą to się tak bałam, że z dzidzią będzie coś nie tak, poryczałam się z tego wszystkiego. No i wchodząc do lekarza od razu mu to powiedziałam, co mi się stało. Pierwsze zbadał mnie normalnie gin ekologicznie a potem zrobił bardzo króciutkie usg. I na szczęście wszystko z dzidzią jest dobrze, serduszko oki,ale niestety nie powiedział mi płci bo powiedział że się dowiem 19 listopada na badaniu połówkowym:-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(
Potem już na koniec się śmiał ze mnie, że dziecko w brzuszku sobie myśli, że ma niezdarę mamę, która nie umie chodzic:-)

Poza tym z nie miłych informacji to takie, że wyszło mi że mam małą anemię, lekarz zapisał tabletki z żelazem i kwasem foliowym.Muszę urozmaicić moją dietę.

A jeśli chodzi o wagę to przez ostatnie 5 tyg do przodu 1 kg, także cieszę się bardzo. Czyli w sumie od początku ciąży 4 kg. Myślałam że będzie gorzej.:-)

Kamień z serca że wszystko dobrze sie skończyło .
Bardzo sie cieszę że z dzidzią wszystko ok a do 19 listopada całkiem blisko:-)
Wtedy sie nam pochwalisz kto mieszka w twoim brzuszku.
Odpocznij sobie wieczorkiem:tak:dość wrażeń na dzisiaj.
 
Oj Wesoła to dobrze, że z maleństwem wszystko dobrze. Juz sobie wyobrażam jak musiałaś się wystraszyć i wcale się nie dziwie. Całe szczęście że ani Tobie ani dzidzi się nic złego nie stało.

A na anemię BURACZKIIIIIIIIIII
 
Dziewczyny ja już po wizycie u gina:-)
Nie pisałam wam dzisiaj co mi się przydarzyło bo się tak wystraszyłam - zaliczyłam upadek ze śliskich schodów, na szczęście nie uderzyłam się w brzuch ale jednak upadek był mocny. Więc jak szłam do lekarza z kulejącą nogą to się tak bałam, że z dzidzią będzie coś nie tak, poryczałam się z tego wszystkiego. No i wchodząc do lekarza od razu mu to powiedziałam, co mi się stało. Pierwsze zbadał mnie normalnie gin ekologicznie a potem zrobił bardzo króciutkie usg. I na szczęście wszystko z dzidzią jest dobrze, serduszko oki,ale niestety nie powiedział mi płci bo powiedział że się dowiem 19 listopada na badaniu połówkowym:-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(
Potem już na koniec się śmiał ze mnie, że dziecko w brzuszku sobie myśli, że ma niezdarę mamę, która nie umie chodzic:-)

Poza tym z nie miłych informacji to takie, że wyszło mi że mam małą anemię, lekarz zapisał tabletki z żelazem i kwasem foliowym.Muszę urozmaicić moją dietę.

A jeśli chodzi o wagę to przez ostatnie 5 tyg do przodu 1 kg, także cieszę się bardzo. Czyli w sumie od początku ciąży 4 kg. Myślałam że będzie gorzej.:-)
Super Kochana, ze dobrze, i ze akurat dzis mialas wizyte, wiec sie uspokoilas... A teraz aby do 19stego!

kurcze juz sobie wyobrazam jak sie wystraszylas:szok:, ale super ze nic sie nie stalo i wszystko dobrze sie skonczylo, i cudenko zdrowe - to najwazniejsze, ja mam jutro wizyte i mam nadzieje ze sie dowiem jaka plec, ale zobaczymy....
No to na jutro planuje zaciskanie kciukow!!!!!

WESOŁA24 wyobrażam sobie co czułaś ja w piątek schodziłam po schodach( w domu z wykładziną żeby było zabawniej) jeszcze nucąc coś pod nosem i nie wiem jakim cudem minęłam jeden stopień ...paznokcie połamane bo tak się trzymała poręczy ale udało mi się i wyhamowałam , serce miałam pod gardłem.
Dziękować ,że tobie i fasoli nic się nie stało :tak::tak:
Aj te nasze schody to chyba zmora angielskich domow! Na poprzednim mieszkaniu (szeregowiec) mielismy takie potwornie strome schody i co chwile ktos ladowal. Ja raz potykajac sie zjechalam na tyglu do samego dolu, poobijana bylam na maxa.
Teraz na nowym domu mamy duzo lagogniejsze schody ,a mimo to jak schodze staram sie uwazac na maxa!
 
Jestem!!!!!!

U lekarza wyniki super -nie chciał robić usg ale jak mu powiedziałam że nie wyjdę bez badania -bo nie wiem gdzie ten malec się tam mieści to zrobił. Jak się położyłam i odsłoniłam brzuch to On na to " no faktycznie płaski":eek::eek::eek: Maluch ma 11,46 cm, zdjęcia niewyraźne bo fikał i skakał i jeszcze nie wiemy kto tam siedzi:-p 02.12 mam prenatalne i wizytę więc może wtedy się dowiemy -mam też zrobić glukozę z obciążeniem i resztę standardowych badań.

M
ówił jeszcze że ok 20tc mogą nasilić się bóle brzucha bo dziecko ma dużo siły i się rozpycha więc śmiało brać nospę (zwykłą x2 nim zacznie mocno ciągnąć) żeby macica nie była spięta i żeby dziecko miało łatwiej.

To tyle :-p dobranoc
 
Mówił jeszcze że ok 20tc mogą nasilić się bóle brzucha bo dziecko ma dużo siły i się rozpycha więc śmiało brać nospę (zwykłą x2 nim zacznie mocno ciągnąć) żeby macica nie była spięta i żeby dziecko miało łatwiej.
dzieki Ci Dobra Kobieto za tego posta... Ja juz sie martwilam, bo od 2-3 dni znow mi brzuch twardnieje, i mocniej pobolewa podbrzusze. Biore awaryjnie 1 nospe na dzien, i juz sie stresowalam, ze ile mozna na tej nospie jechac. Ale skoro lekraz Ci takie cos mowi, to chyba zna sie na sprawie...

I gratulacje za dobrze chowajacy sie brzusio!!!!!!!!!!
 
13x13 - gratulacje, super ze wszystko ok, i tak jak Katik dzieki za tego posta, bo u nas to nospy nie kupisz i sama nie wiedzialam czy mozna brac czy nie, ale jak twoj lekarz mowi ze ok, to tez bede czesciej brala, bo pobolewa mnie jakos mocniej ostatnio brzuszek a mama mi wlasnie podeslala ta nospe
spijcie dobrze dziewczynki, pa do jutra
 
reklama
dziewczyny, fajowo że u was wszystko dobrze z maluchami...
ja mam wizytę jutro(bez usg)...dziś porobiłam wszystkie potrzebne badania krwi i żelazo idealne,toxo ujemna,morfologia taka jakaś nie bardzo-albo czegos za dużo albo za mało,ale najgorzej,że fibrynogen znów ponad normę:-:)-:)-( krew znów lepka, a to zakrzepom sprzyja,żylaki już wyraźne pod kolanami...ehhhh...ciekawe czy dostanę cosik na rozrzedzenie krwi...
 
Do góry