reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki u lekarza

Gośka mamy agroturystykę, ale niestety nie prowadzimy jazd, Oli trenuje tylko konie sportowe, nawet ja i Nadia nie mamy na czym pojeździć:no: Ale 2 km od nas jest bardzo fajna stajnia i tam twój synek będzie mógł pojeździć.
Nasze stronki
::.. Gospodarstwo Agroturystyczne Grotniki ..::
index

Ślicznie tam macie.Emilek jak zobaczył konie to kazał mi dzwonić i zamawiać termin na wakacje:-D takiego ma bzika.
Mam jeszcze małe pytanko czy kończyłaś może Technikum hodowli koni w Nietązkowie?
 
reklama
Cos mnie od wczoraj cale podbrzusze ciagnie i kluje... mam nadzieje, ze to od rozciagania sie roznych wewnetrznych wiazadel itd. :-) Lekarz mi ostatnio powiedzial, ze lozysko jest za nisko, ale ma jeszcze czas, zeby sie podniesc i bedziemy sie tym martwic, jak sie nie podniesie do 28-30 tygodnia to zaczniemy sie tym martwic... mam nadzieje, ze sie podniesie, bo wolalabym rodzic naturalnie :-)

Aniolku dziewczyny maja racje: gondolki uzywasz dla malej dzidzi, ktora nie siedzi stabilnie- musi lezec na plask, zeby nic sie nie stalo z kregoslupem (w foteliku taki maly dzidziul tez nie powinien za dlugo siedziec ciagiem (max. chyba 2-3 godziny).
mozna dziecko od poczatku wozic w spacerowce, ale tylko, jesli rozklada sie dokladnie na plask do lezenia (zadnych pochylen) no i jak jest cieplo. nasz Kuba przesiadl sie do spacerowki ok. 7 miesiaca.

4 lub 5 latka w spacerowce sobie nie wyobrazam, moj Kuba zrobilby raban i za skarby swiata nie dalby sie don wsadzic!!!!! Nie jezdzi w wozku od kiedy skonczyl 2 lata.

Jesli nie macie auta- mozecie fotelik pozyczyc na powrot ze szpitala (np. taksowka)- niektore taksowki maja foteliki, ale trzeba im powiedziec, ze bedziecie wiezc maluszka ze szpitala.
 
U mnie spacerówka od conajmniej roku służy wyłącznie do przewożenia zakupów, Ola idzie obok i nawet jej do głowy nie przyjdzie, żeby usiąść.
Ja też wszelkim kołyskom, nosidełkom i tego typu gadżetom mówię nie
 
Aniolku dziewczyny maja racje: gondolki uzywasz dla malej dzidzi, ktora nie siedzi stabilnie- musi lezec na plask, zeby nic sie nie stalo z kregoslupem (w foteliku taki maly dzidziul tez nie powinien za dlugo siedziec ciagiem (max. chyba 2-3 godziny).
mozna dziecko od poczatku wozic w spacerowce, ale tylko, jesli rozklada sie dokladnie na plask do lezenia (zadnych pochylen) no i jak jest cieplo. nasz Kuba przesiadl sie do spacerowki ok. 7 miesiaca.

Jesli nie macie auta- mozecie fotelik pozyczyc na powrot ze szpitala (np. taksowka)- niektore taksowki maja foteliki, ale trzeba im powiedziec, ze bedziecie wiezc maluszka ze szpitala.

Dokładnie tak ja napisałaś. Tu chodzi przede wszystkim o kręgosłup maleństwa i jego główkę a gondole maja właśnie po twardą podkładkę wewnętrzną .Ja gondolą taki jak i dzewczyny zamierzam jeździć co najmniej do września
A co do fotelika jak nie będziesz kupować to musisz pożyczyć lub jak zamówisz taxi to i tak wyjąć go z taksówki bo w większości szpitali ( albo i we wszystkich) nie wypuszczą dziecka bez fotelika.
 
w większości szpitali ( albo i we wszystkich) nie wypuszczą dziecka bez fotelika.
ja nie raz widzialam mamy wynoszace dzieci w tych wkladkach do wozka, taka miekka gondolka z boku a na dnie twarde, dziecko lezy jak w wozku, ale ze to nie jest bezpieczna metoda transporu to juz inna sprawa i fotelik jest konieczny...

no wozio na zakupy super sprawa, teraz byloby mi ciezko isc do warzywniaka i przyniesc tony owocow i warzyw na plecach, a tak tylko upycham na ten wozek:)
 
ja nie raz widzialam mamy wynoszace dzieci w tych wkladkach do wozka, taka miekka gondolka z boku a na dnie twarde, dziecko lezy jak w wozku, ale ze to nie jest bezpieczna metoda transporu to juz inna sprawa i fotelik jest konieczny...

no wozio na zakupy super sprawa, teraz byloby mi ciezko isc do warzywniaka i przyniesc tony owocow i warzyw na plecach, a tak tylko upycham na ten wozek:)

dokładnie, nawet przejechanie kilometra samochodem nie gwarantuje ,że nic się nie stanie , nikt w nas nie wjedzie itd. a jak ktoś ma mało wyobraxni niech poogląda crash testy co dzije się z dziećmi nie zapiętymi w foteliku. Dla mnie osobiście to głupota , bo nosimy 9 miesięcy po sercem kruszyne , dbamy o siebie bo wiemy ,że wpływa to na nią a potem rodzimy w juz np. 24 godz.po porodzie zapominamy o jej bezpieczeństwie.
 
rzeczywiscie, dopiero teraz zobaczylam co napialam... :-D
sorki jeszcze spiaca bylam....
tak tak... poki dzidzia nie siada to do spacerowki nie ma co, ale zawsze wydawalo mi sie pozniej ze na zime najlepsza jest gondolka, np. do takiego rocznego bobasa....
nasze beda mialy po 7-8miesiecy jak spadnie pierwszy snieg to nie za male jeszcze na spacerowke zwlaszcza zima??
to tym bardziej nie oplaca sie kupowac 3in1.... :-(
Sorki, ale dzisiaj nie mysle - to chyba przez ta pogode :zawstydzona/y:... ma ktos slonce pozyczyc??...:sorry:
 
Bezpieczeństwo ponad wszystko!!!
Moja znajoma tlumaczyla poloznej, ze oni wozkiem do domu jada a nie autem i ta z nia poszla na dwor sprawdzic, czy pojazd czeka :-) No ale kumpela mieszka kilka metrow od szpitala.

Te wkladki to dla kregoslupa super sprawa, bo dziecko lezy, ale tylko, jak nie ma wypadku (tfu...) Ja jezdze autem od 15 lat i niejedno w swoim zyciu widzialam- debili na drogach mamy dostatek...
Kumplowi w czw. tramwaj wjechal w tylek, bo kumpel postanowil nie przejechac po pieszym i zatrzymal sie przed pasami... tramwaj zatrzymal sie na nim (dobrze, ze duzo z predkosci wytracil i nic nikomu sie nie stalo).
 
reklama
Do góry