reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki u lekarza

gratuluje! najwazniejsze ze wszystko jest ok, a nastepnym razem pewnie zobaczysz, trzymam kciuki


ja tez ciekawa jestem jak nie wiem co, niby obojetnie, ale chce wiedziec zeby moc cos kupic i pokoich remontowac i wogole....

a co do tych kolysek czy tam jak to sie u nas mowi: wozek pokojowy, to jest super sprawa ze wzgledu na dziecko, malenstwa lubia miec tzw wasko kolo siebie, spia w tym bardzo spokojnie, tutaj prawie kazdy to kupuje i do 3-6 miesiecy to malenstwa w tym spia w dzien i w nocy, a potem mozna to pewnie sprzedac gdzies i polowa pieniedzy spowrotem...

Mam takie samo zdanie dotyczace kołyski to prawda że takie maleństwa uwielbiają być "otulone" czują się wtedy bezpieczniej tak jak w brzuszku mamy.Najwazniejsze że ma się dzieciaczka blisko siebie no i w nocy wstaje się łatwiej w tych pierwszych miesiącach.Ja mam łóżeczko po moich łobuziakach wymienię tylko materac a dzięki temu że blisko mojego domku mieszka super stolarz myślę że zrobi mi fajną kołyskę:tak:

Ja też bardzo chcę wiedziec co będzie i to nie ze względu na siebie tylko męczy mnie już ciągłe zadawanie pytań przez wszystkich .Niestety tak to jest jak ma sie już dwóch chłopców :-D
 
reklama
Ha ha, ja to dopiero musze byc skapiradlem. Nie robie 3D, no chyba, ze Ukochany sie uprze, choc ja sensu nie widze, o 4D nawet nie wspomne. Nie chce kupowac wozka z nosidelkiem, bo maly z tego nosidelka raz dwa wyrosnie, a roznica w cenie jest kolosalna. Wczoraj juz uslyszalam, ze chyba oszalalam, bo przeciez to wygoda (tachac kilkukilogramowe dziecko w dwukilogramowym nosidelku...), zwlaszcza jak chce sie isc do fitness club. Na co powiedzialam, ze po to dziecko ma dwoje rodzicow, zeby matka nie musiala go wszedzie ze soba taszczyc. Popatrzono na mnie jak na idiotke,dziwadlo i wyrodna matke w jednym, ale co mnie opinia szalonych Meksykanek, ktore nigdy nie ¨przecinaja pepowiny¨, obchodzi. Nie chce tez kolyski, czy kosza wiklinowego, bo dziecko wyrasta w szalonym tempie i uwazam to za strate pieniedzy. Chetnie zainwestowalabym w lepsze lozeczko. Juz nawet widzialam takie, ktore zawieszone jest na jakichs suwnicach i dzieki temu buja sie w przod i tyl. Jest koszmarnie drogie, wiec chyba jednak bedziemy musieli sobie odpuscic ten luksus. Niemniej jednak pomysl genialny.

No i watek lakarski przeistoczyl sie w zakupowy... :D

Mam nadzieje w tygodniu pojsc na USG i moze wreszcie bede pewna, co to tam w srodku siedzi. Juz uslyszalam od obcych bab, ze nosze dziewczynke, bo mam brzuch dziewczynkowy, znaczy okragly. Baby jedne sie wymadrzaja, a nie wiedza, ze ja mam atletyczna budowe ciala i przed ciaza bylam juz calkiem szeroka w plecach. Za to lepsi znajomi stwierdzili, ze jak sie patrzy na mnie od tylu to wyglada na to, ze schudlam.
 
zielona maupa, no widzisz, czyli nawet w ciąży można szczuplej wyglądać ;-)
a to, że zlewasz opinie meksykanek mnie nie dziwi... ja jak powiedziałam mojemu ojcu - w odpowiedzi na jego pytanie jak zamierzam skończyć studia- że przecież dziecko ma dwoje rodziców, a ja szkołe będę miała w weekend, więc tatuś dziecka będzie w domu i się zaopiekuje pod moją nieobecność, to prawie mnie zabił wzrokiem... :-D

a może faktycznie stworzymy osobny wątek np. przygotowanie pokoju dla maleństwa - wszelakie zakupy i zmiany
 
Witam mamy :-)sporo się u Was działo przez weekend...ale najważniejsze że wszystko u Was ok
Mnie dziś dobiła pogoda jak wyjrzałam za okno- pada, wieje i jest ciemno jak w......:cool2:
co do kołysek to są piękne....ale ja nad takową nawet nie myślę, bo w naszej 30 metrowej kawalerce mam ograniczone mozliwości- zatem nawet nie mogę pofolgować z urządaniem pokoiku dla malucha bo to se ne da....ale koncepcje kącika sypialnianego i łózeczka dla królewicza/księżniczki już mam.
w sobote byłam na urodzinach u koleżanki - i po raz pierwszy moje dziecię dało mi o sobie tak konkretnie znać....o matko, aż się wsytraszylam:-Dale tak mi sie spodobalo, że wczorajszy wieczór spędziliśmy z ukochanym moim na wsłuchiwaniu się w brzuchol i dostaliśmy za wytrwałość 4 kopniaczki:-Dcudniaaaaasto
no chyba, że były to rewelacje gastryczne....ale wolę żyć myślą że NIE:laugh2:
 
Cześć to ja twoja ziomalka;-)Napisz prosze czy prowadzicie też jazdy dla dzieciaczków bo mój starszy synalek uwielbia jazdę na konikach no i czy macie agroturystykę.
Trzymam kciuki za twoje zdrówko:-)

Gośka mamy agroturystykę, ale niestety nie prowadzimy jazd, Oli trenuje tylko konie sportowe, nawet ja i Nadia nie mamy na czym pojeździć:no: Ale 2 km od nas jest bardzo fajna stajnia i tam twój synek będzie mógł pojeździć.
Nasze stronki
::.. Gospodarstwo Agroturystyczne Grotniki ..::
index
 
Ha ha, ja to dopiero musze byc skapiradlem. Nie robie 3D, no chyba, ze Ukochany sie uprze, choc ja sensu nie widze, o 4D nawet nie wspomne. Nie chce kupowac wozka z nosidelkiem, bo maly z tego nosidelka raz dwa wyrosnie, a roznica w cenie jest kolosalna. Wczoraj juz uslyszalam, ze chyba oszalalam, bo przeciez to wygoda (tachac kilkukilogramowe dziecko w dwukilogramowym nosidelku...), zwlaszcza jak chce sie isc do fitness club. Na co powiedzialam, ze po to dziecko ma dwoje rodzicow, zeby matka nie musiala go wszedzie ze soba taszczyc. Popatrzono na mnie jak na idiotke,dziwadlo i wyrodna matke w jednym, ale co mnie opinia szalonych Meksykanek, ktore nigdy nie ¨przecinaja pepowiny¨, obchodzi. Nie chce tez kolyski, czy kosza wiklinowego, bo dziecko wyrasta w szalonym tempie i uwazam to za strate pieniedzy. Chetnie zainwestowalabym w lepsze lozeczko. Juz nawet widzialam takie, ktore zawieszone jest na jakichs suwnicach i dzieki temu buja sie w przod i tyl. Jest koszmarnie drogie, wiec chyba jednak bedziemy musieli sobie odpuscic ten luksus. Niemniej jednak pomysl genialny.
haha to ja mam tak samo :-):-D:-D
moj facet napalil sie na wozek 3in1 za 1300zl (gondola - spacerowka- fotelik) a jak mu powiedzialam ze to bezsens to wielkie halo odrazu....
gondole uzywa sie tylko zima i to do gora 2-3 latek, spacerowka natomiast szybko sie niszczy bo znacznie czesciej sie jej uzywa i dluzej mozna wozic dzieciaka tak do gora 4-5lat, a po co nam fotelik to nie wiem :eek:... od wozka wymagam przede wszystkim by sie dobrze bujal :)...
jezeli chcialabym bym sprzedac gondole to nie moge bo to jednoczesnie spacerowka i nic nie zyskam.... ale on ze jakosc/cena jest bardzo dobra!!!! :confused2:
łozeczko dostaniemy - materacyk tylko kupimy nowy.... zadnych kolysek czy czegos... mam male mieszkanie 34m kw. pokoj, kuchnia, lazienka, ale juz mam tak wszystko przemyslane, ze jak bede robic przemeblowanie to lozeczko i tak bedzie stalo przy lozku :)...
zamiast nosidelka to chuste bede miala - taniej i lepiej dla dziecka....
wanienke tez dostaniemy - taka normalna bez zadnych wymyslow....
ah.... :-)
 
h
gondole uzywa sie tylko zima i to do gora 2-3 latek, spacerowka natomiast szybko sie niszczy bo znacznie czesciej sie jej uzywa i dluzej mozna wozic dzieciaka tak do gora 4-5lat, a po co nam fotelik to nie wiem :eek:... od wozka wymagam przede wszystkim by sie dobrze bujal :)...

Chyba ci się coś pomyliło (kompletnie nie rozumiem tego co napisałaś) bo gondolę używa się do czasu aż dziecko nie zacznie siedzieć. Na pewno będziemy używać gondoli do jesieni:tak: Więc ważna jest gondola bo tam maluszkowi najlepiej. Ja urodziłam Nadię w styczniu a na spacerówkę przerzuciłam się dopiero we wrześniu. Ważne jest żeby gondola była jak największa.:tak: No i bujać się ładnie musi :-)
 
No wlaśnie aniołku- też mi tu coś nie pasi co napisałaś:szok:
Gondola, jest jak najbardziej potrzebna na pierwsze miesiące życia maluszka- żeby sobie wygodnie spał na spacerkach :-)
 
reklama
dziewczyny mają rację, gondola starcza az dziecko zacznie siadac, pozniej sie nie nadaje...
zupelnie nie przemawiaja do mnie wozki iles w jednym bo maja strasznie ciezkie stelaze, o ile gondolka lub masywna spacerowka rozkladana na plasko na poczatek musi byc to jak tylko dzidzia zacznie siadac porzadnie to sie lepiej przesiasc na taka leciutka parasoleczke i oszczedzac kregoslup:)
a fotelik samochodowy jest potrzebny chocby do dostarczenia dzieciatka ze szpitala do domku (oczywiscie nie mowie o tych co regularnie autkiem jezdza tylko o takich niezmotoryzowanych mamach)
 
Do góry