reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki u lekarza

OMG nie wiem o czym do mnie mowisz? Ze ja mam jakies urzadzenie brac do szpitala? Jesu, nic nie wiem. Pisz mi tu szybko, bo normalnie az sie zestresowalam :szok:

Podaje ci linka o co chodzi z tym urządzeniem.

BABYCARETENS - Urządzenie Elektrostymulacyjne Elle TENS

Wczoraj widziałam liste od szpitala mojej przyjaciółki a że rodzimy w tym samym szpitalu to byłam zdziwiona tym ,że wyszczególnili ten aparat.
W sumie nie jest drogi bo w catalogu Mothercare kosztuje 59.99+ dodatkowe elektrody 6.99 musze się dowiedzieć w szpitalu bo ja sądziłam tak jak sandrahaha ,że oni to mają.
 
reklama
Podaje ci linka o co chodzi z tym urządzeniem.

BABYCARETENS - Urządzenie Elektrostymulacyjne Elle TENS

Wczoraj widziałam liste od szpitala mojej przyjaciółki a że rodzimy w tym samym szpitalu to byłam zdziwiona tym ,że wyszczególnili ten aparat.
W sumie nie jest drogi bo w catalogu Mothercare kosztuje 59.99+ dodatkowe elektrody 6.99 musze się dowiedzieć w szpitalu bo ja sądziłam tak jak sandrahaha ,że oni to mają.


zapytaj zapytaj... moze maja ale to jest tak ze jak duzo rodzi w tym samym czasie to moze braknac dla ciebie... moze o ti chodzi... drogie to nie jest ale tanie tez nie.... w sumie to mozna uzywac po porodzie bo fajnie dzial na bol plecow z tego co czytalam... natomiast z tym czy pomaga...hmmmmmmm... nie mam pojecia... wiele osob mowi ze dzial tylko na poczatku ale pozniej przy silniejszych skurczach niestety idzie w odstawke bo nic nie pomaga... wiec nie wiem czy warto wydac tyle kasy na takie cos.. ale zapytaj polozna bo wiem ze gdzies mozna wypozyczyc takie uzadzenie i taniej jest... albo na ebay.co.uk kupic... taniej wyjdzie...
 
Byłam wczoraj na wizycie. Maleństwo rośnie:-D od główki do pupki mierzy prawie 11 cm. Pani doktor porbiła tyle pomiarów, że szok, w sumie w większości te co powinna dopiero przy usg połówkowym, i mam to wszystko ponapisywane no ale niesznam się na tych skrótach ang. Z tego co pamiętam to udo mierzy 2 cm, serce ma 2 komory i 2 przedsionki, kręgosłup piękny, rączki, nóżki, organy w brzusiu tez sie kształcą i wielkie stopy... to chyba po tatusiu:-D Próbowała pani doktor zajrzeć między nóżki no ale za bardzo sie nie dało bo wiercipieta sie kręciła. Powiedziała że póki co między nóżkami nic nie wyrosło :-) ale jeszcze może więc nie będzie mówić, że za miesiąc juz napewno dojrzymy :-D No i moja kruszyna trzymała sie za głowę cały czas... czyżby miała jakieś problemy? mam nadzieję że nie.
Dorobiłam sie niestety drożdżycy i muszę teraz wciskać sobie jakieś hiper wielkie (jak dla mnie) tabletki do "fionki". Mój T. oczywiście zaoferował pomoc przy ich wkładaniu, powiedział że dla niego to może byc przyjemność i chętnie mnie wyręczy :-D Ci faceci
to super ze wszystko ok, a co do facetow...to moj by to samo powiedzial, im to tylko jedno w glowie:-D

No ostatnie usg. W sumie drugie jesli liczyc system angielski, bo to ze robilam w polsce, bylo tylko moim "widzimisie". Tutaj na ciezarna przysluguja 2 usg - w granicach 12 tyg i 20. Potem tylko chodze do poloznej, ktora pyta o samopoczucie, mierzy cisnienie, slucha tetna dziecka. I tyle. Do porodu.... Zadnej wizyty w lekarza, zadnego badania ginekologicznego. Ostatnio do mnie dotarlo, ze w sumie idac rodzic nawet do konca nie bede wiedziec jakie duze dziecko mam i na co sie przygotowac, ani czy aby na pewno jest ulozone glowka w dol.
Wiecie jak tu sie robi pomiar wagi dziecka przed porodem? polozna mierzy brzuch... jak mi to ostatnio znajoma powiedziala, to myslalam, ze padne. Moj brzuch jest ponad norme duzy, wg usg dzidzi normalnych rozmiarow, tyle, ze macica jest wieksza, bo dziecko w 17 tygodniu bylo dobrych rozmiarow a macica juz jak na 20 tydzien. Podobno to nic zlego, taka moja uroda. Tylko, ze przez to brzuch mi wywala wiekszy, i co? Przed porodem powiedza mi , ze nosze 5 kg dziecka? Czy jak?
Normalnie chore to tu jest..............
w szoku jestem:szok: rzeczywiscie chore to, zeby to 20 lat temu bylo to bym zrozumiala, ale dzis? w takiej niewiedzy rodzic? nie:no:

Kochane,na krotko.
Zrobila mi usg,ale sie okazuje...ze o tydzien za wczesnie przyszlam(kazali to poszlam) i powtarzam badanie za 2tyg.I tak lepiej,bo bebè nozki zlaczylo i nic nie chcialo pokazac,ale ogolnie wszystko jest ok,zdrowe i na swoim miejscu...takie malenstwo to juz duze :o) Po usg zaczelo kopac i kopie nadal.
I jest ok! :o)
no super, gratulacje! i niech kopie jak najczesciej!!:-)

Dobrze kochane, ja tez wracam od gina, i troszke sie zaniepokoilam bo maly powinien miec 16tygodni a dzisiaj wyszlo ze mierzy na 15tc.... gin mowil ze pomiar jest niedokladny bo maly sie skulil i trudno bylo go zmierzyc, serduszko bije, kregoslup ok, i zoladeczek sie tworzy superasnie :D!!!....
a moj dziubek juz drugi raz spal na usg :).... wszystko si....

pozniej bylam u chirurga z tym pogryzieniem a pozniej na wyrywaniu zeba!!!! makabra dzisiejszy dzien :(...
zmeczona jestem...

u mnie pada snieg a u was???
rzeczywiscie jakis ciezki mialas dzien, ale najwazniejsze ze z dzidzia jest ok
u mnie jeszcze nie pada i lepiej zeby nie zaczelo...
 
katik - bo tutaj traktuja ciaze jako cos normalnego..... ulozenie badaja poprzez dotyk, doswiadczona polozna nie pomyli glowki z pupa, a co do wagi to hmmm.... przy drugiej ciazy panikowalam, Maciek byl spory, ale urodzilam bez problemu, teraz maja mi to monitorowac i mam dodatkowe spotkanie w szpitalu w marcu juz wyznaczone na pomiary malucha, na poprzedniej wizycie jak polozna nie mogla wybadac bicia serduszka to mnie skierowali od razu do szpitala na dodatkowe badanie plus usg jesli dalej nie bedzie go slychac, wiec jesli faktycznie cos dzieje niepokojacego to tego nie zostawiaja
W PL dziewczyny maja dostep do prywatnych lekarzy, gdyby tego nie bylo, albo byloby to znacznie drozsze to mysle, ze opieka nad ciezarna wygladalaby podobnie jak w UK.

sandrahaha - na mnie TENS nie dzialal, wypozyczylam do pierwszego porodu i nie dalam rady, bolalo mnie dwa razy wiecej :-(

aga002 - moja znajoma tez rodzila w domu, niecale 2 miesiace temu, w swojej wannie, ale ciaza musi przebiegac bezproblemowo, ale to nie dla mnie, ja mimo wszystko wole w szpitalu, tyle, ze po 8 godzinach od razu wychodze

A usg tutaj wykonuja tylko dwa razy, bo jak tlumacza, nie wiadomo jaki wplyw na dzidzie ma to badanie. Nie ma zadnych informacji na to czy jest to bezpieczne czy tez nie, dlatego wprowadzili takie zasady. Z tego co wiem to w PL towarzystwo ginekologiczne tez zaleca 2 badania podczas ciazy.
 
Podaje ci linka o co chodzi z tym urządzeniem.

BABYCARETENS - Urządzenie Elektrostymulacyjne Elle TENS

Wczoraj widziałam liste od szpitala mojej przyjaciółki a że rodzimy w tym samym szpitalu to byłam zdziwiona tym ,że wyszczególnili ten aparat.
W sumie nie jest drogi bo w catalogu Mothercare kosztuje 59.99+ dodatkowe elektrody 6.99 musze się dowiedzieć w szpitalu bo ja sądziłam tak jak sandrahaha ,że oni to mają.
poczytalam.... juz wiem o co chodzi, ale niestety nie wiem czy potrzebuje do mojego szpitala. Zadnej listy jeszcze nie dostalam, ale przy najblizszej wizycie u poloznej podpytam...

katik - bo tutaj traktuja ciaze jako cos normalnego..... ulozenie badaja poprzez dotyk, doswiadczona polozna nie pomyli glowki z pupa, a co do wagi to hmmm.... przy drugiej ciazy panikowalam, Maciek byl spory, ale urodzilam bez problemu, teraz maja mi to monitorowac i mam dodatkowe spotkanie w szpitalu w marcu juz wyznaczone na pomiary malucha, na poprzedniej wizycie jak polozna nie mogla wybadac bicia serduszka to mnie skierowali od razu do szpitala na dodatkowe badanie plus usg jesli dalej nie bedzie go slychac, wiec jesli faktycznie cos dzieje niepokojacego to tego nie zostawiaja
W PL dziewczyny maja dostep do prywatnych lekarzy, gdyby tego nie bylo, albo byloby to znacznie drozsze to mysle, ze opieka nad ciezarna wygladalaby podobnie jak w UK.
No niby tak, jako cos normalnego, ale glownie dla nich... dla takich co porownuja to z warunkami , z systemem opieki z Polski to maly szok.
A wielkoscia dziecka tez sie w sumie stresuje, bo u mnie w rodzinie dzieciaki przewaznie ponad 4 kg sie rodza... Kurde, jak sie nad tym zastanawiam, to juz zaczyna mnie krocze bolec :zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
My już po wizycie, dzidziuś rośnie i fika sobie. Wszystko jest w porządku a plamienia najprawdopodobniej od przemęczenia, mam się oszczędzać. Ufff kamień z serca normalnie :tak::-)
 
Aniolek, nic sie nie martw. Ja bazujac na OM powinnam byc w 18tc, natomiast po pierwszym USG stwierdzono, ze dziecko jest o tydzien mlodsze (wiec zmienilam suwaczek), na kolejnym, ze o dzien lub dwa starsze niz mi powiedziano na poprzednim badaniu (juz nic nie zmienialam). Czekam na kolejne badanie i zobaczymy co mi tym razem powiedza. Kropki rosna w roznym tempie, a czasem ciaza jest rzeczywiscie mlodsza, bo to ze owulacja sie przesuwa jest normalne. Uszy do gory :)
 
moj gin powiedzial ze tylko do pewnego momentu odczyt usg jest dobry pozniej zaczyna byc "w granicy pomylki"...
coraz trudniej jest malego calego zlapac, skacze fika, i wlasnie lubi sie skulic.....
mowil ze jezeli na poczatku wsio bylo ok to teraz ma prawo sie wachac tydzien w te tydzien we w te....
 
z tymi tygodniami to jest roznie... wazne zeby urodzic ok terminu co byl podany na poczatki i zeby dzieciaczek byl gotowy na przyjscie na swiat :tak::tak::tak: ja juz sie doczekac nie moge... i juz szperam na necie o znieczuleniach... i tak sobie mysle ze nie dam sobie wstrzyknac znieczulenia w kregoslup... mojej mamy znajomi to jedni z lepszych lekarzy w polsce i pamietam jak brat byl w szpitalu i mial operacje i bez jego zgody (!!!!!!!!!) zrobili mu to znieczulenie to lekarze znajomi mamy byli bardzo zdziwieni i mowili zeby moja mam nigdy sie nie godzila na to znieczulenie... bo niby nie powinno nic sie stac ale moze sie to skonczyc zel i mozna skonczyc na wozku... wiec nasluchalam sie bardzo duzo o tym i chyba nikt mnie nei przekona... ja wiem ze bol bedzie pewnie ogromny ale wart maluszka... sa inne metody, moze nie tak skuteczne jak znieczulenie w kregoslup ale napewno cos pomagaja... co ma byc to bedzie :tak::tak: pocieszam sie ze kumpela rodzaca tutaj miala tylko gaz do wdychania i nie brala nic wiecej :-) wytrzymala caly porod bez znieczulenia :tak::tak:
 
reklama
Sandra, ciotka mojego tzta jest polozna w polsce. I ona powtarza , ze po pierwsze: najlepszy kontakt i najszybszy porod maja te, ktore nie biora zadnych znieczulaczy. Dziewczyny switenie wspolpracuja, wykonuja polecenia, a to duzo ulatwia. Po drugie - podczas porodu bez znieczulenia w organizmie matki wytwarzaja sie naturalne endorfiny, ktore z krwia przedostaja sie do dziecka. I nie dosc, ze matka ma naturalne znieczulenie, to jeszcze i dziecko je otrzymuje, a co za tym idzie - ma mniejszy szok spowodowany przyjsciem na swiat.

Ja sama nie wiem jak pojdzie mi podczas. Super bylo by, gdyby udalo sie bez niczego, ostatecznie gas&air. Ale zobaczymy. W kazdym badz razie zewnatrzoponowego bede sie starala uniknac....

A swoja droga... Pierwsze sciecie podczas pobytu w polsce z tesciowa dotyczylo wlasnie porodu. Szanowna tesciowka wyskoczyla z tekstem, ze pod zadnym pozorem mam nie brac zadnego znieczulenia, bo to bardzo zle wplywa na dziecko, i na rodzaca, a po zastrzyku do kregoslupa to wogole juz uszkodzenia do konca zycia zostaja...id itp... a potem bylo: aha, Kasiu i pamietaj - nie daj sobie zrobic cesarki, chocby nie wiem co. Dzieci po cesarce sa uposledzone. :szok::szok::szok:
Ja juz z cisnieniem 200 na 150 mowie: i moja siostra i ja jestesmy z cesarek, trojka dzeci mojej siostry rowniez, i jakos nigdy zaden lekarz nie stwierdzil by ktores z nas bylo uposledzone. A ona ze stoickim spokojem: ale ja wiem co mowie, ja duzo czytam na ten temat. Pamietaj - zadnej cesarki.....

Jezu, jak ja kocham moja tesciowa...............
 
Do góry