kamisia1101
Bo teraz serca mam dwa...
Ja przy ostatniej wizycie musiałam trochę udawać żeby dostać zwolnienie. Ale że mój gin skumał o co chodzi , sam wymyślił radosną twórczość coby nikt się do niczego nie przyczepił.
Z jednej strony trochę mi się nudzi już drugi miesiąc na L4 ale z drugiej strony atmosfera i nerwy w pracy nie sprzyjają mojemu dobremu samopoczuciu....więc wolałabym nie ryzykować...zresztą ciężko mi teraz było by się wbić w to tempo pracy i całą tą biurokrację....
Z jednej strony trochę mi się nudzi już drugi miesiąc na L4 ale z drugiej strony atmosfera i nerwy w pracy nie sprzyjają mojemu dobremu samopoczuciu....więc wolałabym nie ryzykować...zresztą ciężko mi teraz było by się wbić w to tempo pracy i całą tą biurokrację....