reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki u lekarza

A ja jak zwykle z Polski przywiozlam infekcje. Jak nie przeziebienie, to co innego.
W niedziele zaczelo mnie podbrzusze bolec, od wczoraj biegalam do wc czesciej, ale jakos tego nie powiazalam w calosc. Dzis rano jeszcze ok, ale z zakupow to juz na syrenie wracalam , bo mialo mi pecherz rozsadzic.
A w wc- gehenna! Bol, szczypanie , az lzy lecialy.
CHyba inekcja pecherza.
Teraz biegam co 5 minut do kibelka, bo mam wrazenie ze jest full , a tam 3 krople i bolu co niemiara.
Najblizsza wizyta u mojego doktorka w czwartek.

Jakies sprawdzone domowe sposoby macie?
Po sok zurawinowy Ł dyla prosto z pracy......

Butelka z cieplą woda miedzy nogi, no i napewno pomóglby furagin + wit C, ale nie wiem czy u was to jest.
 
reklama
Katik, urosept też działa...

a zrosty się wycina, można laparoskopowo, albo przy cc z następnym dzieciem...ja miałam zrosty po cc z Laurką i teraz przy Hani mi wycięli podczas zabiegu...

a ból przy zrostach jest, szczególnie jak się za szybko wstanie, to takie mocne jakby ciągnęcie no i mnie się taka "gula" robiła w okolicy zrostu...ogólnie bolało...na początku ciąży też bolały, a potem przeszły...
 
A ja jak zwykle z Polski przywiozlam infekcje. Jak nie przeziebienie, to co innego.
W niedziele zaczelo mnie podbrzusze bolec, od wczoraj biegalam do wc czesciej, ale jakos tego nie powiazalam w calosc. Dzis rano jeszcze ok, ale z zakupow to juz na syrenie wracalam , bo mialo mi pecherz rozsadzic.
A w wc- gehenna! Bol, szczypanie , az lzy lecialy.
CHyba inekcja pecherza.
Teraz biegam co 5 minut do kibelka, bo mam wrazenie ze jest full , a tam 3 krople i bolu co niemiara.
Najblizsza wizyta u mojego doktorka w czwartek.

Jakies sprawdzone domowe sposoby macie?
Po sok zurawinowy Ł dyla prosto z pracy......


ja przez 5 lat mialam co ok 3-4 m-ce zapalenie pecherza.... jedyne co troszke pomagalo mi - jak nie mialam juz furalginu to ciepla kapiel z dodatkiem naparu z rumianku albo bez - zalezy czy zlapalo mnie w dzien czy w srodku nocy. moczylam sie ok 30 min pozniej wygrzewanie. urosept urinal i wszytko co Ci sprzedadza w aptece w ilosciach hurtowych - choc pewnie nic nie bedziesz mogla przy karmieniu piersia z takich rzeczy brac.... sic...... sproboj wygrzewac
 
Ani uroseptu ani urinalu tu nie dostane.
Jest za to taki proszek do rozcienczenia z woda, na bazie zurawiny, i to mi Ł kupil. Pije juz tez czwarty litr soku zurawinowego.........

Zaraz spadam do wanny, 3 torebki rumianku juz sie parza.....
 
I właśnie żurawina to jest to- kochana wszystko, co ma witaminę C, żeby zakwasić mocz- dokładnie jak w ciąży!
 
Ani uroseptu ani urinalu tu nie dostane.
Jest za to taki proszek do rozcienczenia z woda, na bazie zurawiny, i to mi Ł kupil. Pije juz tez czwarty litr soku zurawinowego.........

Zaraz spadam do wanny, 3 torebki rumianku juz sie parza.....

Zdrówka Katiczku i tak jak pisały dziewczyny trzeba wygrzewać najlepiej termoforem albo butelka z gorącą wodą.
 
łooooo Katik współczuje! Ja mialam to paskudztwo raz - trwalo jakies 4 dni. Zaczelo sie dzien przed rozpoczeciem nowej pracy, a przywiozlam bakterie z wakacji z egiptu.

Nowa robota, ja pierwszy dzien, zestresowana i co 5 minut biegam do kibla. Ciekawe co sobie szef myślał :)
 
A ja jak zwykle z Polski przywiozlam infekcje. Jak nie przeziebienie, to co innego.
W niedziele zaczelo mnie podbrzusze bolec, od wczoraj biegalam do wc czesciej, ale jakos tego nie powiazalam w calosc. Dzis rano jeszcze ok, ale z zakupow to juz na syrenie wracalam , bo mialo mi pecherz rozsadzic.
A w wc- gehenna! Bol, szczypanie , az lzy lecialy.
CHyba inekcja pecherza.
Teraz biegam co 5 minut do kibelka, bo mam wrazenie ze jest full , a tam 3 krople i bolu co niemiara.
Najblizsza wizyta u mojego doktorka w czwartek.

Jakies sprawdzone domowe sposoby macie?
Po sok zurawinowy Ł dyla prosto z pracy......
ja tak jak Daga przez kilka lat co kilka miesiecy mialam takie problemmy dopiero pierwsza ciaza w jakis cudowny sposob mnie z teog uleczyla
tylko ze mi to lekarz po opisie zdiagnozowal jako zapalenie cewki moczowej a nie pecherza
jak masz silny ból przy oddawaniu moczu taki naprawde ze sie zwijasz to cewka
pomagal furagin
juz po pierwszej tabletce ulga
ale bierze sie dluzej tak jak antybiotyk
a zamiennie mialam nolicin
 
reklama
Dzis juz troszke lepiej - tzn nie biegam co 10 min z uczuciem pelnego pecherza by wypuscic 5 kropli... Troszke jeszcze piecze, ale juz jest znosniej niz wczoraj.

Zurawinki ciag dalszy....

No i szczescie w nieszczesciu, ze wzielo mnie wczoraj, a nie w dzien wylotu, bo nie wiem jakby to w samolocie bylo z Polka gdyby mi przyszo co chwile biegac do wc...
 
Do góry