reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki u lekarza

hejka

Wróciłam od gina i wieści mam...hhhmmm takie sobie. Szczerze powiedziawszy liczyłam na lepsze. A więc: szyjka zgładzona, łożysko III stopnia, synuś waży 3676g i ulozony bardzo nisko, co oznacza ,że przygotowanie jest,ale na tym dobre wieści się konczą bo: szyjka schodzi do ujścia krzyzowego, więc trudno się tam dostac i oznacza to również ,że czekaja mnie bóle krzyzowe...łłłłłłłłaaaaaaaaaaaaaaaaaa. Doktor powiedział,że można by zrobic masaz, ale to tylko męczarnia bo byłby bardzo bolesny.....Dziekuje postoje. Do tego ...rozwarcie nadal (od 3 tyg) tylko na 0,5cm, a na KTG skórczy zero....FUCK. Boje sie tych bóli krzyzowych , moja mama miala i wiem ,że bolą potwornie, zapowiedzialam mężowi,że bez zzo nie rodzę. No i już sie nie łudzę,że urodzę wczesniej..:(:(:( Następna wizyta 9 kwietnia, a juz miałam nadzieje,że nawet do tej nie dotrwam...a tu dooooopa.


Wronka....u mnie to samo z szyjką- w stronę krzyżową, ale podobno może się jeszcze zmienić przed porodem...
glowa d góry! A Borysek jaki już duuży chłopak !
 
reklama
13x13 no co Ty to nie fantastyka, zdarza się, rzadko, ale zdarza :-d liczę na ten cud :-D nie odbieraj nadziei

Taaaa... są też porody z orgazmem;-) wiec jak mogę wybierać to już chcę full wypas:-D

najgorzej jak wstaję rano... wtedy to w ogóle wyglądam jak balon... a palce ledwo zginam takie serdelki...

A ja puchnę wieczorem i już mnie to wykańcza -S robi mi masaż i padam póki chwilka ulgi jest:baffled: nie wiem skąd nagle ta opuchlizna:confused:

Następna wizyta 9 kwietnia, a juz miałam nadzieje,że nawet do tej nie dotrwam...a tu dooooopa.

Też miałam nadzieję do tej nie dotrwać;-)
 
Wronka
dobrze ze Borysek zdrowy
jakoś wytrzymasz i Ty i my wszystkie
to już koncóweczka
a co do tych bóli krzyżowych to nigdy nie doświadczyłam ale to na pewno nic milego, dobrze ze masz mozliwosc zzo, nie bedziesz nic czula takze sie nie przejmuj
u mnie nie ma zzo nawet jakbym chciala :(
 
Wronka to ty znowu gigancika urodzisz:-) Twoja córa ponad 4 kg a synuś już tyle. A gdzie tam jeszcze do terminu.
Ja ogólnie już zaczynam nie wierzyć w te wszystkie symptomy i słowa lekarzy. Mi też powiedział że urodzę wcześniej, pomiędzy 37 a 38 tc i co: teraz mam już 40 tc i nadal w dwupaku. W czwartek mi powiedział że już może wieczorem się coś ruszy a tu dzisiaj mamy wtorek i NIC. A pewnie się okaże że następna która urodzi to miała tam wszystko pozamykane, szyjka długa itd... A te z rozwarciami i skróconą szyjką będą śmigać dalej. Nie ma się co przejmować, co ma być to będzie:-) Wytrzymieny jeszcze trochę
 
Ja ogólnie już zaczynam nie wierzyć w te wszystkie symptomy i słowa lekarzy. Mi też powiedział że urodzę wcześniej, pomiędzy 37 a 38 tc i co: teraz mam już 40 tc i nadal w dwupaku. W czwartek mi powiedział że już może wieczorem się coś ruszy a tu dzisiaj mamy wtorek i NIC.

Buahahaha ja słyszałam żeby nogi razem trzymać do 36tc choć bo mała się pcha na świat i co??? dobre rady gina w stylu dużo sprzątania i dużo seksu to chyba jakaś zmowa była między nim a moim S bo po tych atrakcjach wszystkie skurcze mi przeszły.
Nie ma co -trzeba czekać bo naszym maluchom się nie spieszy:-)
 
Wronka na bóle krzyżowe najlepsze jest ZZO :tak: ale skutkuje też bujanko na piłce :-D i masaż pleców (tu najlepszy jest mąż)- weź ze sobą do szpitala oliwkę, żeby dobrze się masowało :-D Wiem, bo przeżyłam paskudztwo bez ZZO zanim mąż mnie zaczął masować myślałam, że umrę, potem było lepiej. Tym razem wolałabym uniknąć 'przyjemności', ale kto wie co będzie...

U mnie częste skurcze przepowiadające, częste bóle okresowe, ale przechodzące. W sumie ja nie juszę jeszcze rodzić,a le mam nadzieję, że tym razem wszytsko ładnie się rozciągnie i pootwiera, bo za otwieranie, schodzenie i rozciąganie z oxo w tle tym razem dziękuję!!!
 
Bóle krzyżowe... wiem coś o tym. Rodziłam za pierwszym razem z takimi bólami bez znieczulenia bo było za późno...

dobra zbieram sie do gina
 
Ja ogólnie już zaczynam nie wierzyć w te wszystkie symptomy i słowa lekarzy. Mi też powiedział że urodzę wcześniej, pomiędzy 37 a 38 tc i co: teraz mam już 40 tc i nadal w dwupaku. W czwartek mi powiedział że już może wieczorem się coś ruszy a tu dzisiaj mamy wtorek i NIC. A pewnie się okaże że następna która urodzi to miała tam wszystko pozamykane, szyjka długa itd... A te z rozwarciami i skróconą szyjką będą śmigać dalej. Nie ma się co przejmować, co ma być to będzie:-) Wytrzymieny jeszcze trochę
Acha znam to, zdaniem mojej doktórki też miałam urodzić między 37 a 38 tyg. była pewna że do 39 nie dociągne:dry:. Stwierdziła że już nie ma co kolejnej wizyty wyznaczać i że zobaczymy się po porodzie:baffled:. I co, i nic, kulam się dalej i końca nie widać:-D. Te nasze maleństwa uczą nas cierpliwości;-). Co zrobić, trzeba czekać.
 
reklama
hejka

Wróciłam od gina i wieści mam...hhhmmm takie sobie. Szczerze powiedziawszy liczyłam na lepsze. A więc: szyjka zgładzona, łożysko III stopnia, synuś waży 3676g i ulozony bardzo nisko, co oznacza ,że przygotowanie jest,ale na tym dobre wieści się konczą bo: szyjka schodzi do ujścia krzyzowego, więc trudno się tam dostac i oznacza to również ,że czekaja mnie bóle krzyzowe...łłłłłłłłaaaaaaaaaaaaaaaaaa. Doktor powiedział,że można by zrobic masaz, ale to tylko męczarnia bo byłby bardzo bolesny.....Dziekuje postoje. Do tego ...rozwarcie nadal (od 3 tyg) tylko na 0,5cm, a na KTG skórczy zero....FUCK. Boje sie tych bóli krzyzowych , moja mama miala i wiem ,że bolą potwornie, zapowiedzialam mężowi,że bez zzo nie rodzę. No i już sie nie łudzę,że urodzę wczesniej..:(:(:( Następna wizyta 9 kwietnia, a juz miałam nadzieje,że nawet do tej nie dotrwam...a tu dooooopa.

no tak niby dobre wieści ale jak tu zadowloić kobietę w ciązy zwlaszcza, która ma parcie na poród :-D
Wronka bedzie dobrze, ja Ci mówię że my razem będziemy rodzić i to na tych rowerach pojedziemy do szpitala :-D
to co zwalniasz termin dla nastepnej? ja się nie pcham, ale chyba Kingunia chetna.:-)

Ja w czwartek do pani dr, ciekawe co mi wyrocznia powie. :confused:
 
Do góry