e.salamandra
Mama pełną parą
Paulka jakieś wieści już masz??
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Aniash, raczej synek uciska, niestety jak się szyjka skraca to my tego nie czujemy, gdyby było inaczej nie byłoby porzedwczesnych porodów.Hej a ja dziś taka zamotana łażę ze na gratulacyjnym jeszcze raz napisałam gratulacje bo myślałam że to kolejne dzidzi już w śród nas Ale co tam jakoś przeżyje ten zamotany dzień :-)
Dziś była u mnie fryzjerka i doprowadziłam się w końcu do porządku !!A jak chodzę to coraz bardziej mnie tam kuje nieraz to nawet jak stanę to zakuje ciekawe dlaczego czy to szyjka się skraca czy po prostu mały tak uciska!!??
Paulka no to sie musialas niezle wkurzyc na nich.Jak przeczytasz to daj znac co ci tam wyszlo.A ja kurcze troche sie boje,bo zadnego wymazu nie mam robionego ani zadnych badan.A do konca jeszcze mi miesiac zostal.Tak sobie mysle ze tutaj sluzba zdrowia jest chyba lekko pokrecona.Mam sobie tak siedziec i czekac bez zadnego sprawdzenia czy wszystko przed porodem jest oki.Nie narzekajcie dziewczyny na Polske nie jest tak zle,tutaj byscie dopiero panikowaly.Ja nawet badana nie bylam cala ciaze.
wróciłam - niestety wieści takie sobie - szyjka się skróciła i otworzyła się - więc mam bezwzględny zakaz chodzenia - mam leżeć
dostałam także luteinę i lek który nazywa się CORDAFEN - na ulotce przeczytałam, że podaje się go na nadciśnenie i dusznicę - nic nie ma tam o powtrzymaniu porodu - może któraś z Was brała ten lek i może mnie uspokoić.
Ty mi pogratulujesz, jak ja go urodzę, bo to może być wyzwanie... dobrze, że Kuba nie był maleńki, a ja bez problemu dałam radę go wypchnąć ;-)
A u mnie w posiewie z pochwy wyszedł Streptococcus agalactiae nosz kurna, czy ja za mało bakterii mam w sobie to jeszcze tego dziadostwa mi w pochwie brakuje. Pani doktor powiedziała, że będą mi musieli dać jakiś antybiotyk przed porodem. A nie wiecie czy nie można wcześniej się tego jakoś pozbyć bo jak czytam o powikłaniach u maluszka jakie może wywolać ten paciorkowiec, to normalnie strach myśleć o porodzie.
wróciłam - niestety wieści takie sobie - szyjka się skróciła i otworzyła się - więc mam bezwzględny zakaz chodzenia - mam leżeć
dostałam także luteinę i lek który nazywa się CORDAFEN - na ulotce przeczytałam, że podaje się go na nadciśnenie i dusznicę - nic nie ma tam o powtrzymaniu porodu - może któraś z Was brała ten lek i może mnie uspokoić.
wróciłam - niestety wieści takie sobie - szyjka się skróciła i otworzyła się - więc mam bezwzględny zakaz chodzenia - mam leżeć
dostałam także luteinę i lek który nazywa się CORDAFEN - na ulotce przeczytałam, że podaje się go na nadciśnenie i dusznicę - nic nie ma tam o powtrzymaniu porodu - może któraś z Was brała ten lek i może mnie uspokoić.
Nie denerwuj się kobietko tylko odpoczywaj faktycznie. Będzie dobrze:-)mi jeszcze lekarz powiedział, że mogę urodzić za wcześnie - strasznie się denerwuję