reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki u lekarza

reklama
Hej a ja dziś taka zamotana łażę ze na gratulacyjnym jeszcze raz napisałam gratulacje bo myślałam że to kolejne dzidzi już w śród nas:zawstydzona/y::-p Ale co tam jakoś przeżyje ten zamotany dzień :-)
Dziś była u mnie fryzjerka i doprowadziłam się w końcu do porządku !!A jak chodzę to coraz bardziej mnie tam kuje nieraz to nawet jak stanę to zakuje ciekawe dlaczego czy to szyjka się skraca czy po prostu mały tak uciska!!??
 
Paulka no to sie musialas niezle wkurzyc na nich.Jak przeczytasz to daj znac co ci tam wyszlo.A ja kurcze troche sie boje,bo zadnego wymazu nie mam robionego ani zadnych badan.A do konca jeszcze mi miesiac zostal.Tak sobie mysle ze tutaj sluzba zdrowia jest chyba lekko pokrecona.Mam sobie tak siedziec i czekac bez zadnego sprawdzenia czy wszystko przed porodem jest oki.Nie narzekajcie dziewczyny na Polske nie jest tak zle,tutaj byscie dopiero panikowaly.Ja nawet badana nie bylam cala ciaze.
 
Hej a ja dziś taka zamotana łażę ze na gratulacyjnym jeszcze raz napisałam gratulacje bo myślałam że to kolejne dzidzi już w śród nas:zawstydzona/y::-p Ale co tam jakoś przeżyje ten zamotany dzień :-)
Dziś była u mnie fryzjerka i doprowadziłam się w końcu do porządku !!A jak chodzę to coraz bardziej mnie tam kuje nieraz to nawet jak stanę to zakuje ciekawe dlaczego czy to szyjka się skraca czy po prostu mały tak uciska!!??
Aniash, raczej synek uciska, niestety jak się szyjka skraca to my tego nie czujemy, gdyby było inaczej nie byłoby porzedwczesnych porodów.

Paulka no to sie musialas niezle wkurzyc na nich.Jak przeczytasz to daj znac co ci tam wyszlo.A ja kurcze troche sie boje,bo zadnego wymazu nie mam robionego ani zadnych badan.A do konca jeszcze mi miesiac zostal.Tak sobie mysle ze tutaj sluzba zdrowia jest chyba lekko pokrecona.Mam sobie tak siedziec i czekac bez zadnego sprawdzenia czy wszystko przed porodem jest oki.Nie narzekajcie dziewczyny na Polske nie jest tak zle,tutaj byscie dopiero panikowaly.Ja nawet badana nie bylam cala ciaze.

W pierwszej ciąży miałam podobnie, chodziłam na NFZ i lekarz podziękował mi w 35t.c. Zero dodatkowych badań, żadnych wymazów, nic kompletnie. Teraz od początku chodzę prywatnie, co wizytę płace 150-200zł, to i na badania mnie kierują, a i tak za nie płace dodatkowo.
 
wróciłam - niestety wieści takie sobie - szyjka się skróciła i otworzyła się - więc mam bezwzględny zakaz chodzenia - mam leżeć

dostałam także luteinę i lek który nazywa się CORDAFEN - na ulotce przeczytałam, że podaje się go na nadciśnenie i dusznicę - nic nie ma tam o powtrzymaniu porodu - może któraś z Was brała ten lek i może mnie uspokoić.
 
wróciłam - niestety wieści takie sobie - szyjka się skróciła i otworzyła się - więc mam bezwzględny zakaz chodzenia - mam leżeć

dostałam także luteinę i lek który nazywa się CORDAFEN - na ulotce przeczytałam, że podaje się go na nadciśnenie i dusznicę - nic nie ma tam o powtrzymaniu porodu - może któraś z Was brała ten lek i może mnie uspokoić.

Nata, ja to dostałam przy Mani - miałam wziąć, jakby coś się za wcześnie zaczynało dziać, ale nie musiałam korzystać.
 
Ty mi pogratulujesz, jak ja go urodzę, bo to może być wyzwanie... dobrze, że Kuba nie był maleńki, a ja bez problemu dałam radę go wypchnąć ;-)

wierze w Ciebie:)

A u mnie w posiewie z pochwy wyszedł Streptococcus agalactiae :wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y: nosz kurna, czy ja za mało bakterii mam w sobie to jeszcze tego dziadostwa mi w pochwie brakuje. :wściekła/y: Pani doktor powiedziała, że będą mi musieli dać jakiś antybiotyk przed porodem. A nie wiecie czy nie można wcześniej się tego jakoś pozbyć bo jak czytam o powikłaniach u maluszka jakie może wywolać ten paciorkowiec, to normalnie strach myśleć o porodzie.

też go miałam, marne szanse na pozbycie się go zupełnie, ponoć jak raz się przypalęta to pożniej wraca, najwieksze szanse sa przy dożylnym podawaniu antybiotyku, bo zabija wszystko i wszędzie, ale żadnej gwarancji nie ma, najważniejsze że o nim wiesz, pilnuj żeby Ci od razu dali antybiotyk jak przyjedziesz do szpitala, i tyle, a póżniej bedą obserwować dzidzię a najlepiej jak maluszkowi zrobią badania czy nic nie złapał, będzie dobrze:)

Kamisia o tym Twoim wynalazku nic nie wiem:(

wróciłam - niestety wieści takie sobie - szyjka się skróciła i otworzyła się - więc mam bezwzględny zakaz chodzenia - mam leżeć

dostałam także luteinę i lek który nazywa się CORDAFEN - na ulotce przeczytałam, że podaje się go na nadciśnenie i dusznicę - nic nie ma tam o powtrzymaniu porodu - może któraś z Was brała ten lek i może mnie uspokoić.

nieciekawie, jeszcze by sie Wam sprzydało chwilkę posiedzieć w dwupaku...

paulka najważniejsze że wyniki wydali, mam nadzieję ze nie jest tak żle jak się zapowiadało, trzymaj się!!
 
wróciłam - niestety wieści takie sobie - szyjka się skróciła i otworzyła się - więc mam bezwzględny zakaz chodzenia - mam leżeć

dostałam także luteinę i lek który nazywa się CORDAFEN - na ulotce przeczytałam, że podaje się go na nadciśnenie i dusznicę - nic nie ma tam o powtrzymaniu porodu - może któraś z Was brała ten lek i może mnie uspokoić.

Leż kochana z nogami do góry, wstawaj tylko do WC, jakos te 3 tyg musisz wytrzymac, bo faktycznie troszkę za wczesnie na Ciebie.
 
reklama
Do góry