reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki u lekarza

reklama
Mi i tak to paskudztwo GBS wyszło więc nastawiam się na antybiotyk, tylko nie wiem czy gin da mi wsześniej czy wystarczy przy porodzie.
 
Dla męża też dostałaś? O tym to w ogóle pierwsze słyszę. A już trochę poczytałam na ten temat.
Polecam to Artykuły - Zapobieganie zakażeniom perinatalnym paciorkowcami grupy B Aktualne (2002) wytyczne Centers for Disease Control and Prevention
uaktualnione w 2008 r. Ja dostałam globulki z antybiotykiem, ale na zasadzie spróbowania pozbycia się go przynajmniej na chwilę. Nie ma żadnej pewności, że po ich wybraniu nie wróci, stąd przy porodzie też antybiotyk będzie.


Tak dostaliśmy oboje antybiotyk o wdzięcznej nazwie NOBAXIN 500mg i mamy po 6 tabletek do łykania. Gin powiedział, że skoro ja mam w sobie tego paciorkowca, to samo się przez się rozumie, że mąż też. Pewnie dlatego oboje mamy łykać, żeby się odrazu wtórnie nie zarażać od siebie w kółko.;-) Mam nadzieję, że wytłuczemy cholerę!;-)
 
Bakteria faktycznie bardzo groźna....ja też mam tą france w sobie :wściekła/y: wczoraj dostaliśmy z mężęm po 6 tabletek antybiotyku na to i dziś jak wróci z pracy to przywiezie i zaczynamy 6-cio dniową kurację. Bo mimo, że będę miała cesarkę to i tak ta franca dziecku zagraża bo mała może się urodzić z wrodzonym zapaleniem płuc :wściekła/y: mam nadzieję, że uda się go ubić na czas okołoporodowy chociaż :confused:


Paulka
- no i jakie te wyniki?? co z moczem??:confused:

Ja mam tą samą :(

No to faktycznie dziwnie tam u Ciebie:dry: Ale Ja też tu mam tylko co 2 wizytę morfologie i mocz a tu słysze jak dziewczyny jakieś wymazy i takie tam mają robione .

To zrób prywatnie zreszta szpitale tego zwykle wymagają przy przyjęciu

10-14 dni? Poważnie? U mnie po 2 dniach był wynik.

U mnie tez jakoś szybko był wynik
 
dziewczyny mam te wyniki juz przy sobie ale nic tu nie widze, nie znam sie kurcze na tym :( widze tylko ze toxo ujemnie wyszlo , na reszcie się nie znam, ale wstyd...no i niepokoj dalej pozostał.
dzwoniłam do gin i w czwartek jak bede w szpitalu posiew odbierała to zebym do niej z tymi wynikami przyszła,bo akurat ma dyżur....no i bede sie tak stresowac do czwartku

paulka - w necie są normy . spradz sobie przede wszystkim białko czy nie masz za duzo .
 
dokładnie, bo jak widać na moim i kilku innych przypadkach różne rzeczy można wyhodować:/
Za wymaz płaciłam 50 zł dodatkowo zrobiłam też posiew z moczu i czekam co tam za cholerstwo siedzi

tez płaciłam 50 zł

Wymaz jak wymaz ;) samolocik, wzierniczek i próbka do chodowania (dozania jak przy cytologii czyli bez paniki ;)). Około 10-14 dni sprawdzają czy i co uda się wyhodować.
u mnie ten cały GBS pobrał bez wziernika a wynik po 72 godz
na szczescie wyszedł mi ujemny...
 
reklama
Do góry