reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki u lekarza

a ja juz przestaje sie ludzic, ze juz niedlugo... cos ta moja szyjka jak cyborg nie dozdarcia, i umecze sie znow po czym przejdzie, i do konca bede czekac na to cholerne cc. dzis mnie lekarka rano pytala na kiedy mam wyznaczony termin cc. nie mam, mieli mi wyznaczyc na kolejnej wiycie- 22 marca. aha, no to moze jutro ordynator ci wyznaczy.
zajebiscie. szkoda ze wczesniej mowili ze to max 39 tydzien, a jak pare dni temu bylam na konsultacji u ordynatora w sprawie przekrecania, to on stwierdzil, ze on preferuje cesarki w 40tygodniu, bo tyle ciaza powinna trwac.
qrwa to moze do maja niech mnie przetrzymaja, wyciagana 8 kg dziecka, juz bedzie samodzelnie siedziec...

mowi wam, nerwy mam na granicy wytrzymalosci. tak jak wronka wczoraj pisala- podpisuje sie pod tym- ciaza powinna trwac 7 miesiecy. do wtedy bylo bosko, a teraz to juz zadnej uciechy nie mam procz radosnego brykania corci. jedynie za tym bede tesknic....
 
reklama
Katik!!!:szok: Ty też???:szok: Biedactwo...:-:)-:)-( ale może to już tylko kwestia godzin...:confused: Pomyśl, może jeszcze tylko troszkę i będziesz tulić Maleńką w ramionach :tak: Musi być dobrze!!!;-) Jesteśmy z Tobą!!! Przesyłam całą moc pozdrowień i ciepłych pozytywnych myśli!!! Bądź dzielna!!! Powodzenia!!! :tak: (a lekarze to idioci:baffled:)
 
oj dzieje się, dzieje....., tutaj ostatnio są większe emocje niż na olimpiadzie z Kowalczyk....

Katik, trzymam kciuki za Ciebie i Twoje maleństwo....
 
a ja juz przestaje sie ludzic, ze juz niedlugo... cos ta moja szyjka jak cyborg nie dozdarcia, i umecze sie znow po czym przejdzie, i do konca bede czekac na to cholerne cc. dzis mnie lekarka rano pytala na kiedy mam wyznaczony termin cc. nie mam, mieli mi wyznaczyc na kolejnej wiycie- 22 marca. aha, no to moze jutro ordynator ci wyznaczy.
zajebiscie. szkoda ze wczesniej mowili ze to max 39 tydzien, a jak pare dni temu bylam na konsultacji u ordynatora w sprawie przekrecania, to on stwierdzil, ze on preferuje cesarki w 40tygodniu, bo tyle ciaza powinna trwac.
qrwa to moze do maja niech mnie przetrzymaja, wyciagana 8 kg dziecka, juz bedzie samodzelnie siedziec...

mowi wam, nerwy mam na granicy wytrzymalosci. tak jak wronka wczoraj pisala- podpisuje sie pod tym- ciaza powinna trwac 7 miesiecy. do wtedy bylo bosko, a teraz to juz zadnej uciechy nie mam procz radosnego brykania corci. jedynie za tym bede tesknic....

Moze sie nie znam, ale jeżeli masz miec CC to po jaką cholere oni czekaja az szyjka zacznie sie skracac??? No nie kumam tego totalnie...
 
katik - szkoda gadac na tych debili w szpitalu, po co oni czekaja az ci sie szyjka otworzy jak i tak nie mozesz normalnie urodzic, bo mala lezy przeciez posladkowo, jacys nienormalni, powinni ci juz teraz robic cesarke a nie czekac nie wiadomo na co i cie meczyc... trzymaj sie kochana
 
ja tez etgo nie rozumiem po co na te cholerne rozwarcie czekaja. oni tlumacza to tak, ze poki szyjka zamknieta- nie ma akcji porodowej, i nie chca ciac, skoro to jeszcze nie 40 tydzien.
ok, bylam w 33cim jak wyladowalam w szpitalu z pierwszymi skurczami, no i faktycznie bylo za wczesnie.
ale cholera w 37 tygodniu, przy takiej wadze dziecka nadal sie tak pierdzielic z "donaszaniem"? bezsens totalny!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Żadna z nas tego nie rozumie...ale skoro czekają na durne rozwarcie to trzeba to jakoś zrobić ...
Właśnie powiedziałam mężowi że gdybym ja się miała męczyć tylko dlatego żeby urodzić naturalnie bo wolą czekać żeby zrobić cc to ma dać komu trzeba w łapę ... mąż stwierdził żę da ale nożem w brzuch...
 
reklama
Katik, nie chcę Cię martwić, ale mi nawet jak odeszły wody to miałam rozwarcie na 2 cm i szyjkę nie skróconą. A to było dokładnie po 40 tyg. ciąży... Więc życzę, żeby się jednak nad Tobą szybciej zlitowali i nie czekali tyle, skoro Mała i tak ma być wyjęta.
 
Do góry