Witajcie Kobietki!
Cos mnie ostatnio nie bylo,ale to dlatego ze troche mi sie zdrowko pogorszylo...Wlasnie przechodze faze niskiego cisnienia i zebym mi moje Drogiego za bardzo nie martwic,udaje ze nic nie robie i leze,tak jak mi kazali(bo jak nie czeka mnie szpital
).Ale nie o tym.
Chcialabym Was poprosic o pomoc...wczoraj sie zorientowalam,ze na twarzy pojawily mi sie malutkie czerwone plamki-takjakby mikroskopijne wylewy,nieregularne i praktycznie na calej twarzy i nigdzie indziej.
Jakos mi to na "maske ciazowa" nie wyglada i sie zastanawiam,cotez to moze byc?Nic mnie nie swedzi,ani nie boli,wszyskie mozliwe choroby juz przechodzilam i nie wiem naprawd co to...Szukam w necie,ale nic nie znajduje na ten temat.A do lekarza nie moge isc az do jutra,bo Maz moj jest w pracy do nocy :-(
Przepraszam,ze pisze tutaj o tym,ale nawet nie wiem gdzie co i jak,a Wam najbardziej ufam.Moze mi mozecie jakos pomoc...dac jakis znak...Heh...te moje paranoje!