reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki u lekarza

Nie denerwuj się ja też cała ciążę z grzybkiem walczę, na nystatynie co chwilę jadę a i tak jest lepiej niż w poprzedniej ciąży. Leki na pewno zadziałają :-)
Mam nadzieje, ze zadzialaja, co po pierwsze juz tak dlugo mam z tym problem, a po drugie martwie sie czy aby dziecku to nie zaszkodzi. Banda imbecyli tutaj i tyle!

Katik ja rowniez polecam clotrimazol. doktor mi ostatecznie przepisal te globule, bo inne nic nie pomagaly. Tylko na pare dni ukojenie i znowu to samo!! Te problemy sa po prostu irytujace, bo wczesniej nigdy mi sie to nie zdarzało. Aha zapomnialabym do tego lekarz przepisal mi tabletki ProVag- czyli o ile sie nie myle kwas mlekowy 2 razy dziennie i coz, poki co ma spokoj od paru tygodni:-)
No wlasnie to co mi dzis lekarz przepisal to jest na bazie clotrimazolu z czyms tam, plus jakies globulki. Mam nadzieje, ze przejdzie, a jak nie to wlasnie ta nystatyna bedzie w przyszlym tygodniu :tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
wczoraj sprzekuli Ba brzuch i sposcili wody - nie wiem ile i jak to wyglada... dostala skurczy 100% niestety wszytko zamkniete i zwarte. przez noc sie meczyla i jak chcieli jej podac rozkurczowe to skurcze spadly do 50-60%.
jeszcze rano sie nie odzywala, ale jak sie czegos dowiem dam znac
 
wczoraj sprzekuli Ba brzuch i sposcili wody - nie wiem ile i jak to wyglada... dostala skurczy 100% niestety wszytko zamkniete i zwarte. przez noc sie meczyla i jak chcieli jej podac rozkurczowe to skurcze spadly do 50-60%.
jeszcze rano sie nie odzywala, ale jak sie czegos dowiem dam znac

Biedna Ba...ale ją męczą..;(
 
wczoraj sprzekuli Ba brzuch i sposcili wody - nie wiem ile i jak to wyglada... dostala skurczy 100% niestety wszytko zamkniete i zwarte. przez noc sie meczyla i jak chcieli jej podac rozkurczowe to skurcze spadly do 50-60%.
jeszcze rano sie nie odzywala, ale jak sie czegos dowiem dam znac
przeciez jak sie pecherz przekuwa to juz poród, to po co rozkurczowe? nie czaje
powinni dac cos na szyjke

mi przebili pechezrz i bylo tak samo ze powoli skurcze a szyjka niet i dostalam oxytocyne i te glupie masaze i musialam juz rodzic bo pecherz przebity...
 
Kfiatuszej ja nie mam pojecia... wydaje mi sie ze zmniejszajac objetosc wod chcieli ulzyc w oddychaniu... nie wiem... w ogole szlag mnie trafia jak czytam jak sie baby mecza, a lekarze tylko debatuja nad niewiadomo czym... no ale nie ja konczylam medycyne....
 
kurde biedna Ba. A te matoły też męczą ją. Mieli w planach cesarke to trzeba było sie tego trzymać. Pierwszy pomysł zaswsze najlepszy...
 
cześć kobietki...
nadrobiłam lekarski i tak mi strasznie żal tej naszej Ba że aż się płakać chce . Się dziewczyna męczy:-(Nie wiem czy dobrze gadam, ale skoro ona tak strasznie cierpi a mała już jest gotowa powinni zrobić jej tą cesarką i końcu ulżyć dziewczynie:sorry2::angry:
 
przeciez jak sie pecherz przekuwa to juz poród, to po co rozkurczowe? nie czaje
powinni dac cos na szyjke

mi przebili pechezrz i bylo tak samo ze powoli skurcze a szyjka niet i dostalam oxytocyne i te glupie masaze i musialam juz rodzic bo pecherz przebity...
No wyglada na to , że ba w najbliższych godzinach będzie mamą... aż trudno uwierzyć...
 
I dobry humor z rana szlag trafił... wszystko mnie zaczęło boleć, brzuch twardnieje, plecy dają się we znaki, ruszyć sie nie da... więc leże... nospa zaaplikowana i czekam aż mi przejdzie... cholera noooo a było już tak dobrze...
 
reklama
Do góry