reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki u lekarza

No to ja że się tak brzydko wyrażę FUCK :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Od kilku dni swędzą mnie stopy, łydki i plecy. Coś mnie tknęło i poszłam zrobić próby wątrobowe. Właśnie przyszły mailem wyniki - Fosfotaza podwyższona o ponad 30% powyżej górnej granicy. Lekarz kazał mi przylecieć jutro z wynikami:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Myślałam, że teraz to już tylko z górki, a tu mnie straszą cholestazą :-:)-:)-:)-:)-(
Miała któraś to paskudztwo?

leżałam dzień z laską na patologi co to miała , jeśli się potwierdzi ( tfuu oby nie nie życze ) to ona lezała w szpitalu od 36 tyg pod kontrolą jesli by coś było nie tak wywołać jej mieli od razu poród . Z tego co mówiła to poprostu musiała być pod kontrolą stałą stąd szpital na koniec . Smarowała te swędzące miejsca grubo sudokremem bo to jej pomagalo .
Ale najpierw do doktorka nie siać paniki
 
reklama
forget - pierwsze slysze o takim dziwactwie, trzymam kciuki zeby nie bylo az tak zle...moze to tylko jakies uczulenie albo cos, nie martw sie na zapas my tu wszystkie trzymamy kciuki to bedzie dobrze:tak:
 
A ja poproszę o coś skutecznego na ból pleców. Od 3 dni bolą mnie potwornie, rano nie ale wieczorami masakra jest:-(
 
Od kilku dni swędzą mnie stopy, łydki i plecy. Coś mnie tknęło i poszłam zrobić próby wątrobowe. Właśnie przyszły mailem wyniki - Fosfotaza podwyższona o ponad 30% powyżej górnej granicy. Lekarz kazał mi przylecieć jutro z wynikami:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Myślałam, że teraz to już tylko z górki, a tu mnie straszą cholestazą :-:)-:)-:)-:)-(
Miała któraś to paskudztwo?

3mam kciuki aby to jednak nie była cholestaza:-)
Ja dziś 17 kierunek gin. Boję się jak zawsze, mam nadzieję,że z naszą malutką wszytsko dobrze. Maja pewnie jak zwykle tak się tyłeczkiem odwróci,że lekarz mało co będzie mógł zobaczyć, a może jednak posłucha się mamusi i da się zbadać i wymierzyć?:rofl2:
 
Ba- wariatka a nie lekarka! Dobrze, ze w szpitalu masz pozadna opieke Greka ;-), to na ta zwracac uwagi nie trzeba.Wszystko bedzie dobrze, a juz za pare godzinek znow zobacczysz swoja Niunie!!!


Forget- daj znac jak tylko wrocisz!!!!!!!!!!
 
ba - niezly syf w tej itali...albo tylko u twojego lekarza...ja bym juz dawno to u kogos innego skonsultowala, jeszcze nigdy nie slyszalam ze ktos je i chudnie...moja znajoma tez tak mowila, ale tak naprawde to nie jadla za duzo a my potrzebujemy teraz 3000 kcal dziennie a nie jedna bulke, i oczywiscie wyladowala w szpitalu na podtrzymaniu, jak dziecku nie dostarczy sie odpowiedniej ilosci jedzenia to sobie samo bierze z naszego ciala i zaczynaja sie klopoty...
 
Nie ma nic lepszego na początek dnia niż wizyta u gina:-D
Pogaduchy sobie urządziliśmy, o szkole rodzenia, porodzie i poglądach na życie:-p;-) w końcu jak za to płacę to przecież wymagam:-D

Pobraliśmy już posiew bo pomimo że wszędzie czytałam że robi się go po 36tc to gin uświadomił mnie że na wyniki czeka się 2 tygodnie a po 36tc już mogę się spokojnie rozpakować (on chyba jakieś przeczucie ma czy co???:confused2: -ciągle ten 36tc słyszę). Wypisał mi badania które mam zrobić do szpitala i następna wizyta 05.08:-p

Moja Alicja szaleje... wczoraj cały dzień się tłukła i dziś też skacze jak piłka:sorry2: AAAAAa i wiecie co... S mi wyskoczył z Emilią:confused2::eek: jak ja już wiem że to Alicja to On zaczyna wymyślać:angry:
 
13x13 macie z imieniem tak samo jak my :-p mieliśmy ustalone, mówiłam już do Malutkiego Kubuś i zmieniliśmy w związku z teściami :baffled: mam nadzieję, że to co ustalone teraz już się nie zmieni, bo ciężko się przestawić jak się człowiek już nastawi :-p

Ba1983 dziwne podejście ma Twoja lekarka :baffled: najlepiej zająć się "wnosiemaniem" i relaksowaniem się. Chudnięciem się nie martw, przyjaciółka, która niedawno urodziła zdrową córeczkę bardzo schudła w ciąży, a wszystko było ok.

Forget-me-not również mocno trzymam kciuki.
 
reklama
Nie ma nic lepszego na początek dnia niż wizyta u gina:-D
Pogaduchy sobie urządziliśmy, o szkole rodzenia, porodzie i poglądach na życie:-p;-) w końcu jak za to płacę to przecież wymagam:-D

Pobraliśmy już posiew bo pomimo że wszędzie czytałam że robi się go po 36tc to gin uświadomił mnie że na wyniki czeka się 2 tygodnie a po 36tc już mogę się spokojnie rozpakować (on chyba jakieś przeczucie ma czy co???:confused2: -ciągle ten 36tc słyszę). Wypisał mi badania które mam zrobić do szpitala i następna wizyta 05.08:-p

Moja Alicja szaleje... wczoraj cały dzień się tłukła i dziś też skacze jak piłka:sorry2: AAAAAa i wiecie co... S mi wyskoczył z Emilią:confused2::eek: jak ja już wiem że to Alicja to On zaczyna wymyślać:angry:

Hmmm to późno masz tą następną wizytę :szok:... to już chyba z małą na :-Drękach
 
Do góry