reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki u lekarza

Bede jesc normalnie,ale w miare wartosciowo, teraz musimy wzbogacic w diete w bialko i wapn,bo maluszki tego potrzebuja:tak:
A poza tym nie dam sie zwarjowac;-)
 
reklama
Ba.....bidulko:-(Zawsze jak czytam Twoje posty to bardzo Ci współczuje i jeszcze bardziej trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie.
Nie ma co stan błogosławiony daje Ci w kość, bo odkąd pamiętam cały czas masz jakieś dolegliwości- ale wierze w to że finałem tych złych dla Ciebie dni będzie zdrowa śliczna Vanesska:-)Całujemy Was mocno z Antolkiem:-)
 
A jutro i nas czeka wizyta kontrolna u lekarza. Mam nadzieję że zaglądniemy do Antosia bo daaaaawno go nie widziałam- tak na serio to na USG połówkowym też nie miałam okazji go zobaczyć bo zakrył buźkę rączkami i ani myślał się pokazać....cała nadzieja w USG 32 tygodnia.A jutro chciałabym chociaż sprawdzić czy ma się dobrze i ile waży:tak:.
Wyników tym razem nie miałam żadnych do zrobienia, obawiam się jednak że przypałętała się do mnie jakaś infekcja albo zapalenie pęcherza:shocked2:
 
Bede jesc normalnie,ale w miare wartosciowo, teraz musimy wzbogacic w diete w bialko i wapn,bo maluszki tego potrzebuja:tak:
A poza tym nie dam sie zwarjowac;-)

to niesamowite jak organizm wie czego mu trzeba
czytałam ostatnio że potrzebuję teraz wapnia, witaminy C, białka i żelaza
a ja ostatni całą patelnię szpinaku wchrzaniłam
piję kakao do śniadania
i zażeram się dosłownie pomarańczami

cud natury!
 
Ba trzymaj sie:tak:, cały czas trzymamy kciuki i wierzymy,ze bedzie dobrze, bo musi i koniec:tak:

Ja mam dzisiaj apogeum bólu rwy kulszowej:wściekła/y:, w zasadzie zaczęło sie wczoraj. Mąż jechał ok 21.00 po termofor na nasze stare mieszkanie (20km), i przywiózł mi od teściow poduszkę elektryczną. Co jakis czas leże i grzeje sobie to miejsce gdzie boli, ale ulga jest tylko chwilowa:-(. Juz nawet chodzenie sprawia mi ból, a i spanie nie nalzezy do najprzyjemniejszych jak sie z boku na bok przwerócic nie moge, nie mowiac juz o wstawaniu na siku:no: Jestem wsciekła bo to takie uciążliwe i ten ból cholerny jakby mi ktoś wielką szpilą w kościach mieszał.
 
reklama
Ja się przyznam że od niedawna staram się bardziej kontrolować co jem:zawstydzona/y:w ciągu dnia chcąc nie chcąc muszę zjeść mandarynkę/pomarańczę, jabłuszko i kiwi. Zawsze sobie obieram , kroje w cząstki i wcinam wieczorkiem. Do tego doszedl mi ostatnio odkryty w biedronce jogurt wiśniowo-migdałowy i szamam go z płatkami .
Chciałabym ograniczyć słodycze ale to se ne da:confused:
 
Do góry