Katik
...jestem mamą...
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2009
- Postów
- 3 994
i az mi sie lezki zakrecily...Pessar ma pomóc mojej szyjce ale musze nadal leżeć i tak juz do końca:---(
Dzieki bogu moje maleństwo jest zdrowiutkie Serduszko pieknie bije,przepływy prawidłowe.Waży 1100 g no i Helenka nadal jest Helenką
nic jej nie wyrosło.
Kocham to moje maleństwo i dla niego moge nawet lezeć do kwietnia
Jak to jest, ze te maluszki, ktorych jeszcze na oczy nie widzielismy, nie przytulalismy, juz sa tak bardzo przez nas kochane?
Gosiu, trzymam kciuki z Ciebie i za Helenke. Bedzie wszystko dobrze, krazek Wam pomoze, i ryzyko sie zmniejszy. A Tobie taki lezacy wypoczynek sie przyda, bo przeciez nie raz mowilas jakich dojrzalych chlopakow masz w domku, ktorzy umia sami o siebie zadbac w potrzebie, Glowa do gory, buzka
Elvie - oby teraz sie szybciutko goilo a w kwietniu bedziesz mogla wycalowac Malutka na maxa