reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki u lekarza

Hej Dziewczyny
Byłyśmy się wczoraj pooglądać :))
Nasza Weroniczka ładnie przybiera na wadze- już 590g Naszego Szczęścia :)))))
Poza tym bardzo się wierci i gin stwierdziła, że szybko zaczęłam czuć ruchy Dzidzi(13.11), a tak jak patrzyłam po Waszych postach to wcale nie byłam wyjątkiem, chyba kwietniówki jakieś wrażliwsze są :-D
Jedynie zmartwiło mnie że muszę już iść na tą glukoze i to od razu 75:-( No nic może podołam hehe

Dużo zdrówka dla Was i dla Waszych brzuszków ! :-):-):-)
 
reklama
O mamo!!!Siadłam, poczytałam i mi wszystko opadło :shocked2:
Waniliowa, ja mam w domu 2,5 latka co to właśnie poszedł do żłobka i od razu coś przytargał ze sobą... I co ja Twoim zdaniem (a w zasadzie zdaniem lekarza) mam zrobić- dziecko gdzieś wysłać?? Izolować??? Powiedzieć, że mama nie przytuli ni nie pocałuje, bo ma w sobie zarazki????? Już widzę jakby to zrozumiał. Wiiadomo, że na smutki i choroby najlepiej robi jak mamusia przytuli, pogłaszcze, pocałuje i generalnie wymienimy się zarazkami :-D Kuba przechorował, zaraził moją mamę, ale ani mnie, ani mojego męża nie ruszyło... Wniosek z tego taki, że dużo zależy od odporności organizmu- jedni zachorują inni nie!
 
O mamo!!!Siadłam, poczytałam i mi wszystko opadło :shocked2:
Waniliowa, ja mam w domu 2,5 latka co to właśnie poszedł do żłobka i od razu coś przytargał ze sobą... I co ja Twoim zdaniem (a w zasadzie zdaniem lekarza) mam zrobić- dziecko gdzieś wysłać?? Izolować??? Powiedzieć, że mama nie przytuli ni nie pocałuje, bo ma w sobie zarazki????? Już widzę jakby to zrozumiał. Wiiadomo, że na smutki i choroby najlepiej robi jak mamusia przytuli, pogłaszcze, pocałuje i generalnie wymienimy się zarazkami :-D

U mnie jest dokładnie to samo!. Od kiedy Nadia chodzi do przedszkola jest wiecznie albo zasmarkana albo zakaszlana albo jedno i drugie na raz a ja łapię od niej te katarki i żyję. Przestałam się tym przejmować, jakoś przeżyjemy:tak: Po marketach latam, do pubów czasem wychodzę i mam gdzieś te wszystkie bakterie!
 
martyna33,biorę ten olewator...albo ze dwa;-);-);-) drogie to?ale-czy ja będę umiała się tym posługiwać???:-):-):-)

ewka84, czyli maluch podgonił do 26tyg 1 dnia...:tak:węszę tu jakieś małe cwaniactwo...polityk mały czy jak???;-)

aniez,jest dokładnie tak jak napisałaś-jeden zachoruje,drugi nie...hematolog zna mnie juz długo...może chciał tylko powiedzieć,żebym bardziej uważała...miałam już leczenia wzmacniające odporność i transfuzje krwi.ciągłe anemie też pewnie osłabiają...on mówił do mnie...i może konkretnie o mnie-w jego oczach oczywiście...nie można generalizować,większość ludzi nawet nie czuje,gdy sie przeziębi(np mój mąż:tak::tak::tak:)

elma, tez się wybrałam do pubu kilka razy,ale jakoś teraz mi nie pasuje.....;-) a to fajkami śmierdzi,a to muzyka za głośna....hihihihi,woodstock już będzie tylko wspomnieniem:-D:-D:-D
 
No to już wiem co u Was i ciesze się, że raczej wszystko ok ;-) i że wasze dzieciątka zdrowo rosną - co u niekturych nawet szybciej niż powinny :-D:-D:-D
Waniliowa- spokojnie Słonko, wirusy były, są i będą- jakoś damy radę ;-)

A u mnie ehhh...szkoda gadać :no: nawet nie mam siły pisać... Pół dania spędziłam na kroplówce i badaniach w szpitalu na alergologii :no::no::no: Pisałąm wam o jakiejś wysypce i obrzękach- no to do wczorajszego wieczora na ramieniu mi się "rozlało" na ponad pół ręki- spuchnięte, gorące i czerwone, cała ręka boli i mrowi, do tego spuchł mi węzeł chłonny na szyi i jeszcze jakiś obrzęk w gardle znów czułam. :no: Dzwonie wieczorem wczoraj do gina co robić i czy wziąć ten lek sterydowy co mi zapisano- Encorton (bo oprócz tego biorę od środy zyrtek i jaką maść) a on że oczywiście i żeby dziś na alergologie znów jechać. No to pojechałam i się zaczęło...w sumie analizowało mnie 3 lekarzy... pobrali krew, dali kroplówkę, zrobili wywiad, przyłożyli okład z kwaśnej wody (która o dziwo zamiast polepszych to pogorszyła sprawę:eek:) no i po paru godzinach wysłali do domu. kazali leki łykać, jeść lekkie i gotowane jedzonko i zgłosić się na kolejne kroplówki w poniedziałek i zobaczymy też wtedy wyniki badań :eek::sorry: te kroplówki mają pomóc wypłukać z organizmu ten niewiadomy alergen który mnie tak uczulił (dodam że nigdy w życiu nie uczuliło mnie NIC poza kurzem domowym!). Miałąm dziś zrobić tą glukozę 75 a tu nie ma jak. w pon też nie zrobie bo dalej zabawa z alergią...a we wtorek do gina i się zdziwi jak zapyta "co tam słychać?":eek:
Gorzej, że kazali odstawić mi WSZYSTKO co łykałam- min. witaminy i ten Magnez na bóle brzucha w celu rozkurczenia...i teraz kurczę jak brzuch zacznie znów strajkować bólami to będzie nieciekawie :no:
To tak "pokrótce" co u mnie :-)
Wróciłam to zasnęłąm i dpiero teraz odzyskuję siły...
 
ewka84, założyłam przedwczoraj słuchawki na brzuszek..puściłam kult iduni......i po kilku kawałkach dostałam kopa...będę musiała przerzucić się na jakieś hity z mtv,żeby królewna się nie bała...:-D:-D:-D

ella1,z tego co piszesz masz świetną opiekę,więc nie ma się czym martwić...ja dostawałam kiedyś encorton na obrzęk tchawicy jak się tarczyca''zapaliła'':-) odpoczywaj.glukoza nie ucieknie...
 
magda ja też przyłączam się do gratulacji dla ciebie i twojej księżniczki

aga002
jesteś boska co z tych naszych łobuzów wyrośnie tego nie wie nikt ale pewnie przysporzą nam niejednego siwego włosa:cool2:

ella trzymaj się wszystko będzie dobrze tylko się nie denerwuj


u mnie na szczęście wszystko w porządeczku byłam wczoraj na wizycie u ginki wszystko się ładnie trzyma i jest zamknięte mam 5kg na + kazała mi teraz tylko dużo odpoczywać - jak najwięcej spędzać czasu tak na wszelki wypadek w łóżeczku.
Następna wizyta 16.01.2010 i do tego czasu mam zrobić badanie glukozy 75ml
więc już się cieszę buuuu:cool:
 
mam do was takie pytanie kontrolne. Tak się zastanawiam jak często odwiedzacie swojego gin?? ja jestem u mojej raz w miesiącu myślicie że wystarczy taka częstotliwość?
 
mam do was takie pytanie kontrolne. Tak się zastanawiam jak często odwiedzacie swojego gin?? ja jestem u mojej raz w miesiącu myślicie że wystarczy taka częstotliwość?

ja odwiedzam też raz w miesiącu, na tym etapie ciąży to normalna częstotliwośc jezeli wszystko jest ok. Poźniej to już będzi co dwa tygodnie.

ella...kochana wspolczuje przeżyc...trzymaj sie kochana.
 
reklama
Ella - trzymaj się cieplutko kruszyno.. podziwiam Cię i tak, jesteś bardzo dzielna:-) odpoczywaj.. i nie daj się ..
Waniliowa - w celu uruchomienia olewatora wystarczy dobra wola :-) trzymam kciuki i pamiętaj "chcieć to móc" :happy:
 
Do góry