Hejka, mnie od zeszłego tygodnia diabetolog skazał na dodatkowe kłucia tym razem insulina do głównych posiłków i na noc

jakbym miała nie dość heparyny w brzuch i przynajmniej z 6x po posiłkach w paluchy się nakłuwać...ale cóż zrobić. W każdym razie mały całkiem sporawy jest tydzień temu 3100 i dostałam skierowanie, żeby patologie odwiedzić, czy czasami nie trzeba będzie inaczej niż sn zakończyć ciąże. Z tego biegania po poradniach przez cały tydzień od piątku zaczął mi małymi kawałkami czop odchodzić...spanikowałam

bo zero spakowanej torby, badania jeszcze niekompletne i ubranka nie poprasowane miałam, a pobolewania podbrzusza od północy w piątek były - pomijając, że ciut za wcześnie na poród. Chwyciłam za telefon do ginekologa i kazał końską dawkę Asmagu brać, bez nospy, bo rozwiera szyjkę szybciej. W każdym razie boleści się zredukowały :-). Mam nadzieję, że chłopak poczeka z wyjściem jeszcze trochę, bo dziś na szybko GBS'a zrobiłam, a wynik około 5 dni jak usłyszałam w laboratorium

.
Za to mój NFZ'owski gin dał ciała, bo w poradniach się za głowę chwycili, że jeszcze Acard biorę w tym tygodniu i było straszenie, że się przewód bottala nie zamknie i że naczynia krwionośne kruche i przy przechodzeniu przez kanał rodny mogą być wylewy w główce

. Zwariować idzie, z tego wynika trzeba się we własnym zakresie wszystkiego się wcześniej dowiadywać i trzymać rękę na pulsie, żeby lekarz nie zapomniał....obłęd w ciapki.
A i zapomniałabym, a 2 tygodnie temu na USG w przychodni usłyszałam, że chyba jest niedomykalność zastawki trójdzielnej i jedna nerka za powiększyła się.....po tych wszystkich "atrakcjach" począwszy od 13tyg. i za dużej przezierności, już mnie ta informacja jakoś nie przejęła. Musiałabym mieć ciągłą depresje w ciąży

. Mam kolejne wizyty na patologii i echo serca rozpisane na przyszły tydzień ciekawe czy doczekam

.