reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki u lekarza - czyli relacje z wizyt, oraz zdjęcia USG :)

Babice jesteście kochane :) ok juz sie nie martwie czekam na nastepne usg :) to uznam ze go niebyło :) pozatym kolo nieumial zrobic dokladnego odczytu,troche tam walczył, kazał mi pięsci pod pośladki podkładac zebym wyżej lezala...pozatym niemialam usg przez powłoki brzuszne, sie zdziwiłam ale ok:)

dzieki wam wy moje pocieszycielki:)
 
reklama
Aisak_85 Ja od siebie dodam ze bylam na usg w 6tc (5w5d) i mialam tylko pecherzyk wielkosci 0,92cm z cialkiem zoltym. Wszedzie czytalam ze juz serduszko widac w tym czasie a tu nic. Lekarz mnie jednak uspokoil ze to bardzo wczesna ciaza.

Zajrzalam do usg z drugiej ciazy i tam bylam w 5w3d i byl tak samo tylko pecherzyk. Dopiero na kolejnej wizycie w 10tygodniu zobaczylam dzidzi- miala 2,5cm (powinna miec wiecej). Pozniej tez mala wazyla mniej niz wskazywywalby wiek ciazy z OM ale co z tego. Corcia urodzila sie 10dni po terminie z waga 3300, 10pkt apgar a teraz z niej straszna pyza :-D.

Ewidentnie widac ze ciaza byla mlodsza, opoznila sie owulacja.
Teraz jest podobnie.

U Ciebie tez tak moze byc!!!

Ja jestem dobrej mysli.

Trzymaj sie :-)
 
Babice jesteście kochane :) ok juz sie nie martwie czekam na nastepne usg :) to uznam ze go niebyło :) pozatym kolo nieumial zrobic dokladnego odczytu,troche tam walczył, kazał mi pięsci pod pośladki podkładac zebym wyżej lezala...pozatym niemialam usg przez powłoki brzuszne, sie zdziwiłam ale ok:)

dzieki wam wy moje pocieszycielki:)

Bo Ci mówię, że masz macice w tyłozgieciu i gościu nie umiał zobie w tym wypadku z aparatem poradzić. Stąd kazał pięsci podkładać, żeby mieć lepszy obraz ale chyba i to mu nie pomogło.
Zrób bete jak dziewczyny radzą i skonsultuj z innym ginem. I tez mi się wydaje, ze jakby był pusty pęcherzyk to byś miała jakieś plamienia czy coś....
 
Witajcie, też jestem kwietniówką, podczytuje Was, ale z pewnych względów się nie udzielałam. Więc jak juz pisałam, podczytuję i tu napiszę, że nie każdy organizm reaguje na puste jajo płodowe, czy też obumarcie płodu. Czasami reakcja organizmu może być za późno i dojdzie do zakażenia macicy, a co z tym idzie nie bedę pisała, bo nie o to chodzi. Jednak aisak, dziewczyny mają rację, zrób jak najszybciej bete, ona bedzie w miarę wiarygodnym potwierdzeniem jak jest naprawdę.
Któraś pisała, że jak się ma tyłozgiecie macicy, to podkłada się piąstki pod pupę, może i tak, ale to że się je podkłada wcale nie swiadczy o istnieniu tyłozgiecia- też musiałam podkładać piąstki, mimo, że nie mam nic z tyłozgięciem zwiazanego, po prostu mój dzidzius "ucieka" i nie mozna gozmierzyć, dlatego gin dał sobie spokój z usg waginalnym i wykonuje je głowicą przezbrzuszną.Aisak, nikt nie może Ci dać gwarancji, ze będzie dobrze, bo tego nikt nie wie, ale cokolwiek się wydarzy, to wiedz, że Ty nie masz na to wpływu. Poza tym u mnie też był rozbieżność między wielkością fasolki w/g OM, a USG, więc się nie martw, tylko rób, to co dziewczyny radzą, beta + inne badanie usg. Pamietaj, złe mysli, sciagają nieszczęscia. Trzymam kciuki aby się Tobie udało &&&&&&&&:happy2: A teraz idę się przedstawić na odpowiednim watku.
 
Bo Ci mówię, że masz macice w tyłozgieciu i gościu nie umiał zobie w tym wypadku z aparatem poradzić. Stąd kazał pięsci podkładać, żeby mieć lepszy obraz ale chyba i to mu nie pomogło.
Zrób bete jak dziewczyny radzą i skonsultuj z innym ginem. I tez mi się wydaje, ze jakby był pusty pęcherzyk to byś miała jakieś plamienia czy coś....

strzał w 10tke, tak mam tyłozgięcie :)
 
Wczoraj miałam pierwszą wizytę u lekarza, który bedzie prowadził moją ciążę...

i dołączyłam do grona kobitek łykających Duphaston:dry:

w sumie dobrze sie stało, bo lekki skrzep kwi odkryłam wczoraj przedpołudniem, a wieczorem miałam wizytę, więc od razu kontrola pod tym kątem, dodatkowe usg na którym wyszedł jakiś krwiaczek.
Gin mnie uspokajał, że to nic takiego nie znaczy, że bardzo duzo kobiet ma plamienia, bo scianki pochwy są w ciąży bardzo ukrwione.
Miałam cytologię, więc ostrzegł, że bedzie krwawy śluz po tym (i był).
Zakaz przytulanek, masowania brzucha, dzwigania i duphaston 2x1 na najbliższe 3 tyg.

No i moge jechać na urlop we wt (autem do Chorwacji), ale zaraz po powrocie wizyta 5.10.
Jakby coś się działo - wizyta u lekarza miejscowego, w razie krwawień Duphaston 3x1, i Nospe jeśli brzuch twardy. Robic przerwy w trasie i założyć podkolanówki przeciwżylakowe. Dobre ubezpieczenie obejmujące ciażę.
 
Julianka jest za wczesnie o minimum tydzien zeby zobaczyc cos wiecej jak pecherzyk... wizyta teraz nic nie da, poza strata kasy. Lepiej poczekac do tego 6tc+ i ponowic usg i bedzie wszystko jasne i zaloze sie, ze znajda serduszko :-)
Kochana ja byłam u lekarza w 5t1d i mam zdjęcie bąbelka (zobacz na pierwszej stronie tego tematu). Jesli lekarz ma dobry sprzęt to na pewno zobaczy fasolkę. Mój maluch miał trochę ponad dwa milimetry! I na zdjęciu go widać! Wszystko zalezy od sprzętu.:tak:
 
Julianka co wcale nieoznacza, ze kazdy gabinet ma tak dobry sprzet...a aisak ma i tak juz sporo na glowie i takie teksty wcale jej nie pomagaja...

aisak tydzien szybko minie i odwiedz innego ginka tak dla pewnosci, szkoda nerwow na jednego konowala.
co do bety, wg mnie szkoda kasy. dlaczego? bo bete trzeba powtorzyc minimum 2x z tego co wiem badanie nie jest refundowane wiec cos kolo 50 wydasz na jedna... za te pieniazki za tydz zrobisz porzadne usg i bedziesz miala pewnosc, czego po becie nie ma.
 
reklama
myszka właśnie o to chodzi, by poszukać lekarza który ma dobry sprzęt. Ja w poprzedniej ciąży chodziłam na NFZ - sprzęt tragiczny, Usg musiałam sobie wybłagać i co?...Straciłam malucha, bo pani doktor zrobiła USG gdy było już za późno. Dlatego w tej ciąży poszukałam dobrego lekarza (chodzę prywatnie) i od początku jestem dokładnie badana, mam na każdej wizycie USG! I wiem ,że lekarz zrobi wszystko bym urodziła to dziecko!
A pisząc swój poprzedni post niczym nie uraziłam aisak, więc nie wiem myszko o co ci chodzi. aisak i tak zrobi jak uważa, a ja jej życzę jak najlepiej i trzymam kciuki za jej maluszka!
 
Do góry