reklama
Buraczki na gęsto:
Ugotować buraki tak jak na barszcz - czyli umyte, bez obierania wkłądamy do garnka, zalewamy wodą i gotujemy. Po ugotowaniu i ostudzeniu obieramy. Następnie należy je zetrzeć na drobnej tarce (tak jak na zdjęciu na tym węższym boku) i przełozyć np do rondelka w którym je podgrzewamy i dolewamy trochę śmietany, mało kwaśnej. JEśli buraczki były mało słodkie to dodajemy cukier. Doprawić można cytrynką, cukrem, jak kto woli. I już gotowe. Smacznego. Nie podaję proporcji, bo ja to robię "na oko".
wstawiam zdjęcie tarki, bo ja mam zawsze problem z opisaniem o jakie oczka mi chodzi.
Pekińska na ostro
Kroję liście pekińskiej w paseczki a następnie w kosteczkę. Solę. Do śmietany lub jogurtu dodaję - pieprz czarny, pieprz ziołowy,ostrą paprykę, trochę słodkiej papryki, kmin rzymski. Mieszam i wylewam to na pekińską,mieszam razem i gotowe.
Druga wersja - to z czosnkiem,czyli do śmietany/jogurtu trzeba wcisnąć kilka ząbków czosnku dodać trochę pieprzu, np koperek i wymieszać z pekińską.
Ugotować buraki tak jak na barszcz - czyli umyte, bez obierania wkłądamy do garnka, zalewamy wodą i gotujemy. Po ugotowaniu i ostudzeniu obieramy. Następnie należy je zetrzeć na drobnej tarce (tak jak na zdjęciu na tym węższym boku) i przełozyć np do rondelka w którym je podgrzewamy i dolewamy trochę śmietany, mało kwaśnej. JEśli buraczki były mało słodkie to dodajemy cukier. Doprawić można cytrynką, cukrem, jak kto woli. I już gotowe. Smacznego. Nie podaję proporcji, bo ja to robię "na oko".
wstawiam zdjęcie tarki, bo ja mam zawsze problem z opisaniem o jakie oczka mi chodzi.
Pekińska na ostro
Kroję liście pekińskiej w paseczki a następnie w kosteczkę. Solę. Do śmietany lub jogurtu dodaję - pieprz czarny, pieprz ziołowy,ostrą paprykę, trochę słodkiej papryki, kmin rzymski. Mieszam i wylewam to na pekińską,mieszam razem i gotowe.
Druga wersja - to z czosnkiem,czyli do śmietany/jogurtu trzeba wcisnąć kilka ząbków czosnku dodać trochę pieprzu, np koperek i wymieszać z pekińską.
xMartusiax
Mama na pełen etat;)
Witam Was dziewczynyja mam tylko takie małe pytanko.a mianowicie...wiem ze kobiety w ciazy maja te swoje ''zachcianki'',ale czy jest to normalne ze ja mam ciagle smaka na lód?normalnie potrafie całymi dniami jesc kostki lodu.czy niewychlodzi to mojego zoladka na tyle zeby maluszkowi moglo sie cos stac?jestem w 33tyg ciazy.Pozdrawiam ;-)
Martusia
żołądka to nie wychłodzi a maleństwu nic się nie stanie ale...
jeżeli masz ochotę na kostki lodu świadczy to o niedoborach niektórych substancji w Twojej diecie... tak Dr tłumaczył mojej przyjaciółce i przepisał leki...
chęc na lód zniknęła po kilku dniach..
żołądka to nie wychłodzi a maleństwu nic się nie stanie ale...
jeżeli masz ochotę na kostki lodu świadczy to o niedoborach niektórych substancji w Twojej diecie... tak Dr tłumaczył mojej przyjaciółce i przepisał leki...
chęc na lód zniknęła po kilku dniach..
xMartusiax
Mama na pełen etat;)
aha.jutro mam wizyte to powiem o tym ginowi.heheh SMUTASEK sa miedzy nami 2dni roznicy heheh pozdrawiam i bardzo dziekuje za odpowiedz:*
Kuleczki-jeżyki
- 20 dkg cukierków krówek
- 20 dkg cukierków toffi
- 20 dkg margaryny
- 1-2 łyżki kakao
To wszystko roztopić w garnku, powoli i mieszając żeby się ładnie cukierki rozpuściły. Kakao dodaję jak już się wszystko rozpuści, żeby nie było ciemnych grudek.
Powstałą masę wymieszać z preparowanym ryżem (co do wagi to Ci nie powiem, zależy jakie opakowanie takiego ryżu kupisz, są w miniejszych i dużych. Jak mniejsze to dwa, a jak trafisz na duże to połowa). Jak trafię w sklepie na jakieś opakowanie, to dam Ci znać co do wagi;-)Bo ja nie pamiętam jak są sprzedawane.
Z takiej masy formować kuleczki, szyszeczki czy co tam wyjdzie;-) Masa musi być ciepła, by się dobrze formowała. Ja co chwilę też ją mieszam, żeby masa dokładnie wszystko oblepiła a nie spływała na dno. A jak będzie już masa stygła, to garnek z masą wkładam do miski z gorącą wodą i mam cały czas ją w odpowiedniej konsystencji.
- 20 dkg cukierków krówek
- 20 dkg cukierków toffi
- 20 dkg margaryny
- 1-2 łyżki kakao
To wszystko roztopić w garnku, powoli i mieszając żeby się ładnie cukierki rozpuściły. Kakao dodaję jak już się wszystko rozpuści, żeby nie było ciemnych grudek.
Powstałą masę wymieszać z preparowanym ryżem (co do wagi to Ci nie powiem, zależy jakie opakowanie takiego ryżu kupisz, są w miniejszych i dużych. Jak mniejsze to dwa, a jak trafisz na duże to połowa). Jak trafię w sklepie na jakieś opakowanie, to dam Ci znać co do wagi;-)Bo ja nie pamiętam jak są sprzedawane.
Z takiej masy formować kuleczki, szyszeczki czy co tam wyjdzie;-) Masa musi być ciepła, by się dobrze formowała. Ja co chwilę też ją mieszam, żeby masa dokładnie wszystko oblepiła a nie spływała na dno. A jak będzie już masa stygła, to garnek z masą wkładam do miski z gorącą wodą i mam cały czas ją w odpowiedniej konsystencji.
Kuleczki-jeżyki
- 20 dkg cukierków krówek
- 20 dkg cukierków toffi
- 20 dkg margaryny
- 1-2 łyżki kakao
To wszystko roztopić w garnku, powoli i mieszając żeby się ładnie cukierki rozpuściły. Kakao dodaję jak już się wszystko rozpuści, żeby nie było ciemnych grudek.
Powstałą masę wymieszać z preparowanym ryżem (co do wagi to Ci nie powiem, zależy jakie opakowanie takiego ryżu kupisz, są w miniejszych i dużych. Jak mniejsze to dwa, a jak trafisz na duże to połowa). Jak trafię w sklepie na jakieś opakowanie, to dam Ci znać co do wagi;-)Bo ja nie pamiętam jak są sprzedawane.
Z takiej masy formować kuleczki, szyszeczki czy co tam wyjdzie;-) Masa musi być ciepła, by się dobrze formowała. Ja co chwilę też ją mieszam, żeby masa dokładnie wszystko oblepiła a nie spływała na dno. A jak będzie już masa stygła, to garnek z masą wkładam do miski z gorącą wodą i mam cały czas ją w odpowiedniej konsystencji.
Nie ma to jak siebie cytować ;-)
to duze opakowanie to 200 g, a małych nie widziałam
..aenye
Mama grudniowa'06
thx, juz pogonilam malza do sklepu i bede dzialac jeszcze dzis :-) juppi!!!
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 135
- Wyświetleń
- 26 tys
Podziel się: