reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
Witam :-)
Dzisiaj już pięknie słonko świeci ale wiatr wieje i chłodno dalej jest :-( ale mam nadzieję że szybko się pogoda wyciągnie.

Elvie kciuki zaciśnięte :tak: oby wiadomo kto nie przyjechał ;-)

Życzę udanej niedzieli :-)
 
Witam
Mąż poszedł do pracy, w piekarniku siedzi babka kawowa z przepisu mamypaulinki, jak tylko skończy się piec to uciekamy na dwór, bo w końcu ładna pogoda. Wczoraj chyba przez tę pogodę Alicja była smerfem marudą, ale całe szczęście dziś już humor lepszy
Mamusia gratulacje
Onka dobrze, że już w domku jesteście i Natalka ładnie reaguje na siostrzyczkę
 
witajcie,

Zielona u nas też dziś chłodniej, ale lepiej niż wczoraj...

wczraj robiłyśmy urodzinki H, prezentów, radości i wrażeń co niemiara...

dziś Hanka zasnęła o 16:30 i niiii chusteczki nie mogę jej dobudzić....ale będzie w nocy jazdaaaaaaaaaaaaaaaaaa...

chyba też pójdę spać :cool:
 
Hej, dzisiaj całkowicie leniwa niedziela... za to słoneczko poprawia humory... jak widzę nie tylko mnie, bo moja sąsiadka przed domem sobie prasowała:-)

Gosia, dobrze że z Hanią już lepiej i rzeczywiście nie ma jak przypływ gotówki na poprawę humoru... choć pewnie już masz plany jak ją zainwestować...
Onka, fajnie, ze Natalka pomaga i tak dobrze reaguje na Karolinkę... a TY masz czas dla niej i świetne samopoczucie... oby tak dalej
Aniam, dzięki... daj znac jak będziesz coś miała na 110/116 dla dziewczynki... świetnie znac dzieci, które są wychowywane w normie i nie ma problemu dla nich z prezentem, nawet komunijnym
Mamusia, no to bardzo się cieszę, że Natalka się dostała...
Zielona, chyba jednak Kostka dała Ci popalić w nocy, choć może nie pojawiłaś sie przez ćwiczenia:cool2:
Agnieszka, ja też z niecierpliwością czekam na ocieplenie... ale słoneczko już dodaje energii:tak:
Maonka, Ty za babkę, a ja za mini tort się wzięłam... smacznego :))
Nata, bardzo spodobał mi się Twój "lans"... :-D:-D w końcu dzieciaki to niewyczerpane źródło energii...

Dobrze, życzę Wam ciepłego i dobrego tygodnia, bo raczej nie zajrzę tutaj wcześniej niż za tydzień... lecę położyć spać dziewczynki, choć mają problem z tym, że wciąż jeszcze jest jasno:eek:
 
Beti ano nie ma , jak są urodziny i pytam co chce , to zawsze jest to prezent w granicy 50 zł :tak: O droższe nie prosi . Jak chciała droższą lalkę , to poprosiła żebym jej dołożyła do niej , a nie kupiła :tak:


Pogoda ładna ale wiało , mam nadzieję że już w końcu się to jakoś unormuje .
Okna dwa umyłam , bo ja tak zawsze na raty to robię .
Dzieciaki pół dnia na dworku ganiały , więc szczęśliwe .
 
Tak jak przewidywalam, mloda szalala do polnocy. Obudzila sie o 7ej, cala marudna. Zaczelam ja smyrac i zasnela. Pospalysmy sobie do 9:30 :szok: - pierwszy raz od 3 lat...
Zimno jak diabli, ale slonce pieknie swieci wiec siedzimy na placyku. Ledwie mloda przekonalam, ze trzeba na chwile do domu isc, coby cos zjesc...
 
lecę położyć spać dziewczynki, choć mają problem z tym, że wciąż jeszcze jest jasno:eek:
Moja też wcześniej miała problem, bo chciało się spać a tu jeszcze wciąż jasno, więc się pytała: "mamo już noc?"

Na dworze super, choć faktycznie wieje, ale nie jest źle. Sąsiedzi rozłożyli wczoraj trampolinę, więc dziś było skakanie. Sąsiadki córka chciała iść na lody, więc Alusia do mnie przyszła i pyta się szeptem na ucho "Czy my też pójdziemy na lody?". Rozbawiła mnie tym moja myszka mała. Więc tym o to sposobem nie było wyjścia i z sąsiadami poszliśmy na lody. Leonek na spacerze przespał 3,5 godziny ciągiem. Odwrotność Alusi.
Dzisiaj niedziela więc mam wolne od ćwiczeń, chociaż po tych lodach i cieście przydało by się poćwiczć.
 
reklama
Witam,
Wczoraj było piękne słonko tylko ten wiatr paskudny wiał. J. uparł się na rower. Jeździł dobre 20 minut bo musi sobie przypomnieć jazdę no i się dorobił... kaszle ... posłałam go do przedszkola bo tak na prawdę nie wiem z czego ten kaszel i jaki będzie tego efekt :no: cholera no tydzień pochodził do przedszkola i może się okazać, że znowu w domu będzie siedzieć :wściekła/y:no nic zobaczymy.
M. wymiotował w nocy :-( zaczął bidulek o 1. Potem zasnął i pospał do 4 no i od tej 4 do 5:30. Nie wiem z czego ale obiad był zupełnie nie przetrawiony :-( Co się zdrzemnął to się budził bo wymiotować chciał. Dobrze że się budził. W końcu jak szła sama woda dałam trochę diferganu bo już się męczył. Teraz miał baaaaardzo wodnistą kupę i cuchnęła jak nie powiem co. Ale mam nadzieję że na tym to się skończy bo skoro już mu to i przez tyłek przeszło to mam nadzieję że będzie tylko lepiej.
Po tych atrakcjach zmęczona jestem... ale co zrobić.
Siedzi teraz moja bida taka trochę blada i tablet męczy.

Elvie jak tam chrzciny? EDIT: doczytałam ;-)
Mamusiu super że masz przedszkolaka w domu :tak:

Idę jakieś śniadanie wyczarować
 
Ostatnia edycja:
Do góry