reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
Ja tam grill fanka nie jestem, ale chetnie bym sie poitegrowala ;-)

Mloda dzis fakami nie rzucala. Za to biego po mieszkaniu, macha lapkami i wola: flaj, flaaaj :tak: Przed chwila zobaczyla cos tam, co jej sie spodobalo i powiedziala ¨o! cute¨- chyba w klubiku podlapala. A najlepsza byla w autobusie. Jedziemy w ciszy i spokoju, autobus zatrzymal sie na przystanku i postal chwile dluzej, na co mloda wrzasnela na caly autobus GO! hehe
 
Witam nieprzytomnie...
M. zrobił sobie w nocy przerwę w spaniu od 0:30 do 4:30...masakra bo mamusia musiala być na każde zawołonie :no:
Pogoda chyba stwierdziła że moim kwiatkom trzeba podlać a ja muszę ogarnąć dom ;-) bo się zachmurzyło i mokro jest choć już przesycha...

Idę się jakoś obudzić... nie wiem jeszcze jak ale jakoś muszę ;-) no i śniadanie...
 
hej
zielona- to się Kostka rozgadała super!!!
elvie jak dobrze mieć sąsiada ;-)
agnieszka ty to pracowita babeczka jesteś , zawsze coś sprzątasz, sadzisz, okna myjesz podziwiam !
znalazłam przyczynę mojego bólu głowy , dzisiaj rano otworzyłam paszczę a tam ósemka się przebiła wrrr dobrze że umówiłam się na czwartek do dentysty to wezmę od razu skierowanie na rwanie

&&&& dalej mocno zaciskamy! dzisiaj sądny dzień dla mojej trzylatki
 
HejJa na chwilkę . powiedzieć ze zyje ale zapracowana jestem.W niedz po chrzcie u siostry Kacper az do wczoraj został u dziadków, to ja mialam czas ogarnąć całe mieszkanie a zwłaszcza szafy małoletnich i nasze, bo wymiana musiała byc.i w magazynku tez trzeba było ogarnąć pudła. Wczoraj podwórko zgrabic bo po tym "białym syfie" nie mogłam sie na nie patrzeć . wiec se odcisków narobiłam :).Odświezyłam tez piaskownice małego, tak wiec u nas juz sezon ogrodowy otwarty.Itak mi szybko leca dni, jutro w nocy juz przylatuje szwagierka wiec juz całkiem sie wyłacze a potem przygotowania do chrzcin.Zdrówka wszystkim i buziaki
 
E tam mamusiu wcale taki pracuś nie jestem ;-) ale jak się już potykam o leżące na ziemi rzeczy to ogarnąć trzeba :tak::-D A ogródek to tak przez przypadek przekopałam wczoraj z teściem bo się zaoferował że skoro ma urlop to po co mam szukać i kombinować firmę jak pomysł mam tylko robotników brak :-D no więc przekopałam :-D teraz tylko biedny A. musi kasę na wykończenie tego wyłożyć :-D O!! Muszę poszukać z czego zrobić obrzeża powstałych grządek ;-)
 
Ależ różnica w pogodzie. Wczoraj było 26 stopni, wieczorem wskazywało 23, a dzisiaj 14 :eek: szok.
Mamusiu- czekamy na wieści i &&& nadal zaciśnięte :-D

Grzebać w ziemi nienawidzę, więc się nie wypowiem :-D jest to jedna z rzeczy, która skutecznie zniechęca mnie do mieszkania w domu... obawiam się, że mój ogród żyłby swoim własnym życiem.

Agnieszka- współczuję nocki. Takie przerwy w śnie są gorsze niż poranne wstawanie, bo człowiek jest potem strasznie rozbity.
 
Witam,
u nas dalej nieciekawie, więc nie mam czasu na BB.
Mała ma biegunkę piąty dzień, wczoraj miała luźną kupę, ale zrobiła tylko trzy razy, więc myślałam, że jej przeszło. W nocy akcja zaczęła się od nowa:wściekła/y: W przychodni dostałam skierowanie do szpitala, gdyby się nie wyrównało, ale wczorajszy dzień lepiej rokował. Teraz nie wiem mam robić.

Witam nieprzytomnie...
M. zrobił sobie w nocy przerwę w spaniu od 0:30 do 4:30...masakra bo mamusia musiala być na każde zawołonie :no:
Pogoda chyba stwierdziła że moim kwiatkom trzeba podlać a ja muszę ogarnąć dom ;-) bo się zachmurzyło i mokro jest choć już przesycha...

Idę się jakoś obudzić... nie wiem jeszcze jak ale jakoś muszę ;-) no i śniadanie...


Aga, łączę się w bólu, u nas to samo z Matim. Pół nocy wył:wściekła/y: Nie wiem co się z nim dzieje.

mamusia, kciuki zaciśnięte.

miłego dnia
 
heloł
Biegam od wczoraj na solux i ból przeszedł, albo lampa albo antybol zadziałał, tylko katar nadal się utrzymuję. Dzisiaj znowu od 3 do 6 nie spałam, tak że łącze się w bólu z niewyspanymi.
Byłam dzisiaj na zakupach, Kupiłam Alicji trampeczki i sandałki (w zasadzie sandałki to prezent od babci) i fajne sandały dla Igora, mam tylko nadzieje, że będą dobre, bo kupowałam wg rozmiaru. Wróci z przedszkola to zobaczymy.
Elvie fajni sąsiedzi to podstawa, nasi też nam się "udali";-)
Aniez a jutro ponoć jeszcze zimniej:eek:
Agnieszka mój B stwierdził, że siedzenie w domu mi szkodzi, bo też stwierdziłam, że doniczki i kwiatki, a do Twoich szaleństw mi daleko;-)
Mamusia &&&&&
Gosia zdrówka dla Hani, długo jej się to ciągnie.

miłego weekendu, raczej nie zajrzę, bo uczelnia i jeszcze i w sobotę i niedzielę imprezy urodzinowe
 
reklama
Witamy i my :-)

U nas odpukać już się uspokoiło, dajemy jeszcze syrop przez pięć dni w razie jakby to jednak jakieś bakterie były, bo nie chcielibyśmy żeby wróciło do nas to, bo to naprawdę horror :no: Jak się patrzy na własne dziecko i nie można pomóc :-(. Ale jest ok i żeby tak pozostało ;-) :-)

Gosia my mały złe doświadczenia z szpitalem więc Ci tego nie pomogę. Bo nam nie pomogli... a dawali to co w domu plus kroplówki nawadniające. Ale Hania jest malutka jak mało pije to jedź z nią, żeby się nie odwodniła. Coś wiemy o biegunkach... Powiedz mi a Mateusz nie mógł czegoś z przedszkola przynieś ? Są różne bakterie szalejące w przedszkolach teraz, od lamblii na salmonelli kończąc, jak nam mówiła nasza Pani doktor.

Annaoj a my od wczoraj z Tosią w ziemi się babrzemy :-) Ręce od róż mam całe poobdzierane :-) Ale uwielbiam to, tego mi brakowało w mieszkaniu w bloku.

Mamusiu %%%%


A my robimy Tosi urodziny w niedziele, choć ma je 26, ale tak chrzestnemu Tosi pasowało, i ja mam wolny weekend. Więc mamy imprezę w niedziele.
Tosia jest podekscytowana strasznie, kupiła talerzyki z księżniczkami, tor będzie z księżniczkami i nie może się doczekać :-)

Miłego dnia, lecę podłogi szmatować :-)
 
Do góry