mamaPaulinki
mama kochanego śmieszka
Hej kochane, witam się, ja teak jeszcze ze 2 tygodnie zanim normalnie będę mogła usiąść i poczytać;-) Choć jak znam życie to nam znów coś wyskoczy (tfu, tfu).
Onka gratuluję córeczki, niech się zdrowo chowa. Faktycznie poród ekspresowy;-)
Elvie gratki dla Maciusia za pierwsze kroczki![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Chorującym życzymy niezmiennie zdrówka.
J dziś poszedł w końcu do pracy, 2 razy dzwonił, że nie może się odnaleźć po zwolnieniu![język :-p :-p](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/p.gif)
Dziś dogadaliśmy mieszkanie, jak się zgramy z ludźmi co się wyprowadzają to oni wyjdą rano w sobotę a my wejdziemy ok południa ze swoim "dobytkiem". Więc od jutra ostro się pakuję, co by to wszystko na raz wywieźć. Niunia poszła do ośrodka i dziś znów ma nos przytkany, do tego po 4-5 kup dziennie przez piatki, co się przebić nie mogą. Ja mam zatoki zawalone, ból głowy i oczu bo przecież pyli już to całe dziadostwo. A tu tyle roboty![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)
No i w końcu pojedynczo i z przerwami na obserwację zaczynamy szczepić Paulinkę. Dostaliśmy zielone światło od neurologa.
Zaczęłam szukać małej prywatnego przedszkola integracyjnego a tu dostałam w sobotę info, że nasz ośrodek terapii ma takie stworzyć, wszystko zależy od tego czy miasto w to wejdzie i da subwencje. Jeśli tak to niunia będzie miała tam wszystko za darmo, tylko musimy dostać orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego. Jutro dostarczam ostatnie dokumenty i czekam na komisję.
Basiu wiem, że Cię przeraża to bieganie i Ci pseudospecjaliści ale to niestety tak najczęściej wygląda. Biegasz, szukasz, pukasz od drzwi do drzwi aż trafiasz na kogoś kto patrzy na Twoje dziecko inaczej. Tzn naprawdę chce pomóc a nie tylko zaszufladkuje.
Autyzmu się nie boję, walczę z tym od 1,5 roku, w tej chwili diagnoza atypowy czy wysokofunkcjonujący to dla mnie dowód jak wiele zrobiliśmy przy pomocy terapeutów. Bo gdybym poszła do psychiatry wtedy... diagnoza byłaby jasno postawiona.
Dziś dr rehabilitacji po krótkiej obserwacji pokiwała głową i powiedziała, że jeszcze duuużo pracy przed nami i to we wszystkich obszarach. No to spinam tyłek i do roboty. Wracam do masażu bo lewą rączkę jakiś przykurcz łapie, napięcie w nogach też wzrosło...
Zmykam bo mnie oczy tak pieką, że patrzeć w ekran nie mogę.
Nie wiem jak tam nam internet podłączą ale jeszcze pewnie stąd się odezwę, bądź napiszę coś na blogu.
Do napisania.
Onka gratuluję córeczki, niech się zdrowo chowa. Faktycznie poród ekspresowy;-)
Elvie gratki dla Maciusia za pierwsze kroczki
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Chorującym życzymy niezmiennie zdrówka.
J dziś poszedł w końcu do pracy, 2 razy dzwonił, że nie może się odnaleźć po zwolnieniu
![język :-p :-p](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/p.gif)
Dziś dogadaliśmy mieszkanie, jak się zgramy z ludźmi co się wyprowadzają to oni wyjdą rano w sobotę a my wejdziemy ok południa ze swoim "dobytkiem". Więc od jutra ostro się pakuję, co by to wszystko na raz wywieźć. Niunia poszła do ośrodka i dziś znów ma nos przytkany, do tego po 4-5 kup dziennie przez piatki, co się przebić nie mogą. Ja mam zatoki zawalone, ból głowy i oczu bo przecież pyli już to całe dziadostwo. A tu tyle roboty
![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)
No i w końcu pojedynczo i z przerwami na obserwację zaczynamy szczepić Paulinkę. Dostaliśmy zielone światło od neurologa.
Zaczęłam szukać małej prywatnego przedszkola integracyjnego a tu dostałam w sobotę info, że nasz ośrodek terapii ma takie stworzyć, wszystko zależy od tego czy miasto w to wejdzie i da subwencje. Jeśli tak to niunia będzie miała tam wszystko za darmo, tylko musimy dostać orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego. Jutro dostarczam ostatnie dokumenty i czekam na komisję.
Basiu wiem, że Cię przeraża to bieganie i Ci pseudospecjaliści ale to niestety tak najczęściej wygląda. Biegasz, szukasz, pukasz od drzwi do drzwi aż trafiasz na kogoś kto patrzy na Twoje dziecko inaczej. Tzn naprawdę chce pomóc a nie tylko zaszufladkuje.
Autyzmu się nie boję, walczę z tym od 1,5 roku, w tej chwili diagnoza atypowy czy wysokofunkcjonujący to dla mnie dowód jak wiele zrobiliśmy przy pomocy terapeutów. Bo gdybym poszła do psychiatry wtedy... diagnoza byłaby jasno postawiona.
Dziś dr rehabilitacji po krótkiej obserwacji pokiwała głową i powiedziała, że jeszcze duuużo pracy przed nami i to we wszystkich obszarach. No to spinam tyłek i do roboty. Wracam do masażu bo lewą rączkę jakiś przykurcz łapie, napięcie w nogach też wzrosło...
Zmykam bo mnie oczy tak pieką, że patrzeć w ekran nie mogę.
Nie wiem jak tam nam internet podłączą ale jeszcze pewnie stąd się odezwę, bądź napiszę coś na blogu.
Do napisania.