reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Dziewczyny, dziś na szybko i tylko o mnie bo siedzimy z Ł i się cieszymy :) Jesteśmy świeżo po genetycznym. Z maleństwem wszystko super. Ma 6cm i wszystko w normie. Wrzuciłąm Wam fotkę :) Za tydzień będę miałą małą dogrywkę bo maluch nie pokazał kości nosowej, ale poza tym mi ulżyło. Uspokoiłam się. Będę jutro to odpisze Wam :)

gratuluję! maluszek śliczny.

Byłam wczoraj z małą u pediatry. Lekarka stwierdziła, że nie ma się do czego przyczepić, dziecko jest zdrowe. Zleciła dodatkowo badanie moczu, żeby wykluczyć zapalenie pęcherza. Mała przybrała 1kg przez 3 tyg., więc mam jej nie dokarmiać. Ten typ tak ma z tego wynika, że musi sobie pokrzyczeć. Dr stwierdziła, że problemy można upatrywać w mojej diecie, tzn. za dużo rzeczy zakazanych, ścisła dietka i ma być dobrze.
Jak zwykle po wyjściu z gabinetu przypomniałam sobie o jeszcze jednej rzeczy. Spytam więc tu. Czy wasze dzieciaczki, jako niemowlaki wzdrygały się śpiąc?? moja kilka razy tak zrobiła i się martwię.
gosienko tulam, na pocieszenie, my też z mężem się wiecznie spinamy, ogarnij się i wpadaj częściej.
maonka super, że Ala śpi już u siebie.
Ja również chciałam pochwalić Matiego od poniedziałku śpi u siebie, budzi się jeszcze czasami w nocy, ale zawracany usypia w swoim łóżku! jestem z niego i siebie samej strasznie dumna. W końcu mamy swoje łóżko po 1,5roku!!
uciekam, wpadnę wieczorkiem
 
reklama
gratuluję! maluszek śliczny.

Byłam wczoraj z małą u pediatry. Lekarka stwierdziła, że nie ma się do czego przyczepić, dziecko jest zdrowe. Zleciła dodatkowo badanie moczu, żeby wykluczyć zapalenie pęcherza. Mała przybrała 1kg przez 3 tyg., więc mam jej nie dokarmiać. Ten typ tak ma z tego wynika, że musi sobie pokrzyczeć. Dr stwierdziła, że problemy można upatrywać w mojej diecie, tzn. za dużo rzeczy zakazanych, ścisła dietka i ma być dobrze.
Jak zwykle po wyjściu z gabinetu przypomniałam sobie o jeszcze jednej rzeczy. Spytam więc tu. Czy wasze dzieciaczki, jako niemowlaki wzdrygały się śpiąc?? moja kilka razy tak zrobiła i się martwię.
gosienko tulam, na pocieszenie, my też z mężem się wiecznie spinamy, ogarnij się i wpadaj częściej.
maonka super, że Ala śpi już u siebie.
Ja również chciałam pochwalić Matiego od poniedziałku śpi u siebie, budzi się jeszcze czasami w nocy, ale zawracany usypia w swoim łóżku! jestem z niego i siebie samej strasznie dumna. W końcu mamy swoje łóżko po 1,5roku!!
uciekam, wpadnę wieczorkiem
gosia nie masz się co martwić, to jest zupełnie prawidłowy odruch, u mnie i jedno i drugie się wzdrygało:-)
 
hejka
oczywiście niewyspana jestem na maxa. B mnie dzisiaj wkurzył, bo na wieczór mu mówiłam, żeby mnie w nocy nie budził, bo to bezsensu po nocy z psem wychodzić. Po pierwsze Karen nie wiem czy się boi ciemności czy jak, wcale nie chce wychodzić, przed drzwi najwyżej wyjdzie i dalej trzeba ją wynosić, bo się ruszyć nie che. Po drugie wolę, żeby się w domu zsiakała niż, żeby się nauczyła, że piszczy, a ja schodzę i po nocy wychodzę. No i po trzecie przynajmniej się wyśpię. Ale oczywiście mój chłop, który nigdy psa nie miał jest mądrzejszy w swoich teoriach:wściekła/y:
W przyszłym tygodniu Alicja ma kolejną wizytę u dermatologa, niestety poprawy nie widać, nadal ma białe plamy. Ciut mniej widzoczne, ale to z tego, że opalenizna jej schodzi. Zobaczymy co lekarka powie.
Ella super, że wszystko ok z Maleństwem.
Co do naszej służby zdrowia i różnuch terminów nie będę się wypowiadała. W większości przypadków jest niestety tak, że trzeba iść prywatnie i tyle.
uciekam, ale może jeszcze zajrzę

Ona te plamy ma takie suche? Bo Olka miała białe ale własnie suche . Jak wyłaziło , to smarowałam maścią cholesterolową . Potem zeszło . szczególnie widać było przy wyjazdach ( słońce plus zmiana wody ) Potem z tegp wyrosła . miała głównie na nogach

Basia, mnie ten tekst wpienia konkretnie, bo dla takiego malego dziecka to straszna sprawa, ze ktos przyjdzie i go ZABIERZE od mamy. Tego typu teksty wywoluja koszmarne leki. Moj ojciec mawial Kostce, ze jak nie zje czegos, to przyjdzie piesek/kotek/ptaszek/ ch. wie co i zabierze. Efekt tego byl koszmarny. Dobrze, ze stary tyle czasu spedzil w szpitalu czy w sanatorium. Przynajmniej szkody mniejsze. Dwa dni temu dostal zjebke, bo mloda w ostatnim momencie zawolala, ze siku chce i generalnie troche sie posikala. A ten na nia wyjechal, ze w ostatniej chwili wola jakby nie mogla wczesniej. To go o*******ilam. Wywalilam mu, ze tylko w stany lekowe mloda wprowadza, ze przez jego nadgorliwosc mloda najpierw kupala robic nie chciala, pozniej na byle plamke histerycznie reagowala wolajac, ze be i trzeba przebrac, teraz jeszcze brakuje zeby przestala w ogole wolac na kibelek, bo przeciez czasem zrobi to troche pozno. Sie stary na mnie obrazil.
Dobrze, ze w ciagu kilku tygodni bede mogla zaczac sie pakowac. Oby tylko ceny biletow nie okazaly sie zaporowe.

Ten teskt słyszę przynajmniej raz dziennie u siebie w pracy . Brzmi on zwykle : nie ruszaj bo pani Cię skrzyczy , nie ruszaj bo Cię z panią zostawię , nie biegaj bo coś tam pani Ci zrobi :no:
Zawsze odpowiadam bardzo dosadnie że nie krzyczę i nie zabieram cudzych dzieci i tak to robię żeby dziecko słyszało . No szlag mnie trafia :no:
 
Witajcie Mamuśki kochane.
Dziękuję Wam bardzo za wszystkie ciepłe słowa. Ja juz dziś wróciłam do "normy" i przeleżałam większośc dnia bo przez wietrzną pogode i ciśnienie bolał mnie brzuszek (macica) tj z Julcia zawsze miałam i lekarze kazali wtedy leżeć i odpoczywać...oj coś czuję, że zapowiada się powtórka z rozrywki. No cóż- najwazniejsze że maluszek zdrowy- niech sobie rośnie:tak:

Gosia23s
- gratuluję owocnej wizyty z malutką. Szczerze Ci powiem, że nie pamiętam nic o wzdryganiu ale to nie znaczy ze tego nie robiła:sorry2:

kici-zdrówka!

Aniez- moja ostatnio w kółko słuchałaby Fasolek i pana kleksa- juz mi uszmai wychodzi i w kółko "myję zęby":sorry2::dry:

gosienkag-no weź tak nie mów...Noga w końcu przestanie boleć, albo faktycznie odpadnie:sorry2:;-) a mąż...sopkojnie- spróbujcie sobie wszystko na spokojnie wyjaśnić i porozmawiać. Przecież bardzo się kochacie- uświadomcie to sobie ile dla siebie znaczycie! 3mam kciuki!

Maonka- ja właśnie zawsze patrzę sobie tęskno na Twój suwaczek i myśle kiedy wreszcie ja będę tak daleko...Cieszę się, że czujesz się dobrze- oby tak do finału:tak:

Zielona a cóż to za "zawzięty" awatar?! Wściekły zzieleniały małpiszon na walizkach :-D a gdzie nasza urocza maupeczka?:-)

mamaPaulinki- powodzenia w szale porządków

AgnieszkaSz
- zdrówka i żeby przestalo boleć

basia- wszędzie choroby i przeziębienia- zdrówka dla smyka

annaoj- no ze szczeniakiem to jest trochę zabawy zanim sie nauczy...CO do tych plam, to mam nadzieję że nic poważnego.

elvie- powodzenia w dalszych przeprowadzkowych zmaganiach!

Pozdrawiam Was ciepło, a teraz wracam do leżenia i zapewne lada moment w kimę- dobranoc :)
 
Hej
Ja sie witam juz z domu, wrocilysmy dzis bo jutro na 10 musimy jechac do lekarza do Olsztyna. W sumie ten turnus mimo wszystkich problemow na nim szybko minal, zobaczymy jak bedzie z efektami... no nic, Uciekam spac bo pare ostatnich nocy kiepsko spalam

Dobranoc!
 
matko kolejna noc zarwana :no: jak nic zbliżająca pełnia daje sie we znaki....niech już się to skończy ...

Zielona ło matko a cóż ta małpa wyprawia na twoim avatarze?
marta witamy w domu
Gosiu a ja ci powiem że kolki u małej to niekoniecznie z twojej diety mogą wynikać. Miałam tak z J. cokolwiek bym jadła, ba mogłam nie jeść a on i tak się darł i miał kolki...do roku... ten typ tak miał...
A jeszcze gdzieś było o chudym pokarmie... ja miałam... możecie nie wierzyć ale rzeczywiście mój pokarm przy J. to wygladał jak szklanka po mleku przepłukana wodą... wszystko było widac przez nie. Wiem bo odciągałam mleko bo mi się J. dławił tak ze mnie leciało...cóż tego jak to co leciało do mleka przyrównać nie można bylo. Przestawiłam J. na modyfikowane. Zaczął lepiej przybierać i trochę mniej ryczeć przy kolkach a ja się zaczęłam w miarę wysypiać w nocy...

No tak M. już wstał... ja tego nie rozumiem...

spadam
 
witam porannie kawka i zaraz biorę się do roboty bo koniec miesiąca. Mały odstawiony do przedszkola i niestety nie obyło sie bez histerii bo wredna matka nie dała dziecku posiedzieć za kierownicą:-D
 
hehe, avatar...

Wiecie, ze cale moje dorosle zycie, to faja w zebach i walizka pod pacha? Jeszcze tylko kubla z kawa i butelki z winkiem brakuje :tak: Kiedys liczylam miejsca, w ktorych mieszkalam (nie mam na mysli pobytow wakacyjnych) i wyszlo tego az 10... A ile jeszcze przede mna?
 
reklama
Hej dziewczyny
Witam niewyspana, wczoraj przechwaliłam, że czuję się wyśmienicie w ciąży i dopadła mnie bezsenność :eek::eek::eek: Alicja przebudziła się o 1 i 5, ale momentalnie zasnęła. A ja już od 4 nie spałam, przeszłam do dużego pokoju po 2 godzinach i dopiero tam zasnęłam.
Wybrałam ten aparat, ale jednak o 100zł droższy, ciężko połączyć dobrą jakość zdjęć i nagrywanie full hd. Mam nadzieję, że już więcej nieprzewidzianych wydatków nie będzie.
Dzisiaj wizyta kontrolna u fizjoterapeutki w częstochowie. Trzymajcie kciuki. Zostajemy na weekend w cz-wa, więc pewnie odezwę się w poniedziałek.
Elvie trzymam kciuki za przeprowadzkę
Ella oj tobie też szybko zleci, druga ciąża szybsza ;-)
Buziaki dla wszystkich, zdrówka chorującym i udanego weekendu
 
Do góry